Michał Cieślak

[Wilczekstepowy]

Myślę, że wczorajszą wygraną na Palaciosem Michał zasłużył na założenie osobnego tematu.

Tak się zastanawiam, jak to się stało, że Cieślak staje się "królem nokautu" bo przecież pierwsze walki miał kończone na punkty. A od czterech walk kończy rywali tak jak to mu się podoba. Była jakaś zmiana trenera, ekipy?

Do tego, póki jest młody ma niespożyte siły:

Cytat:Wczoraj na gali Polsat Boxing Night najcenniejsze zwycięstwo w szybko rozwijającej się zawodowej karierze odniósł Michał Cieślak (12-0, 8 KO), który znokautował w czwartej rundzie byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej Francisco Palaciosa. Kolejny pojedynek 26-latek z Radomia ma stoczyć już 28 maja w Szczecinie.

- Michał odpocznie kilka dni, a potem powracamy do ciężkich treningów na sali bokserskiej. On ma charakter do tego sportu, nie boi się ciężkiej pracy i dąży do tego, żeby cały czas się rozwijać - mówił po pojedynku z Portorykańczykiem Rafał Wojda, jeden z trenerów Cieślaka.

Niewykluczone, że w Szczecinie 26-latek zaboksuje o swój pierwszy tytuł. Nieoficjalnie mówi się, że stawką pojedynku z jego udziałem może być interkontynentalny pas jednej z prestiżowych bokserskich organizacji.

- Moim celem jest mistrzostwo świata i bardzo mocno wierzę w to, że będę mistrzem świata. Teraz tydzień odpocznę, a potem szykuję się na galę w Szczecinie, gdzie stoczę pierwszą 12-rundową walkę - skomentował Cieślak. źródło

Nieźle nabuzowany energią.

[Gogolius]

Nie ma co się odnosić do tych pierwszych walk. Nie mam teraz podglądu, ale przypuszczam, że były one zakontraktowane na 4 rundy. Możliwe, że Michał po prostu się nie zdążył rozpędzić i kasować rywali.
Thurman kiedyś mówił, że cieszy się że wreszcie ma walki zakontraktowane na 10-12 rund bo przy 4-6 rundówkach się musiał spieszyć z kończeniem rywali i nie mógł boksować po swojemu.

Ewentualnie pierwsze walki Michała odbywały się jak jeszcze nie był tak nastawiony na atak. To raczej dobrze o nim świadczy, że w pierwszych walkach przykładano wagę do takich rzeczy jak obrona, kondycja czy technika a nie do bezmyślnego budowania rekordu.

[Hugo]

Tak się jakoś złożyło, że z wcześniejszych walk Cieślaka oglądałem tylko fragmenty. Wczoraj widziałem go pierwszy raz w całej walce na żywo i zrobił na mnie wielkie wrażenie. To jest gość, który wychodzi do ringu, żeby znokautować i wcale się z tym nie kryje. Nie bawi się w żadne rozpoznania, przyczajki, tylko leje, żeby utłuc. To może być nawet taktycznie niezbyt mądre, ale robi wrażenie. Nie przypominam sobie polskiego boksera zawodowego (amatorskich może paru by się znalazło w dawnych czasach), który boksowałby w ten sposób. Może Szpilka w swoich początkowych walkach? Nawet wśród mistrzów świata nie ma takich wielu. Z obecnych chyba Kowalow, a kiedyś młody Witalij Kliczko (bo potem lubił bawić się z rywalami, jak kot z myszą). Może z niego wyrosnąć wielki mistrz, ale może też szybko polec z rąk jakiegoś defensywnego sluggera przy takim stylu walki i na trwałe stracić odporność. Więc chyba jednak trenerzy powinni trochę temperować jego agresję.

[Martin]

Bardzo mi się podoba styl Cieślaka, to bokser z krwi i kości. Agresywny, dynamiczny, dążący do nokautu, ale przy tym myślący a nie taki jeździec bez głowy. Co prawda przed nim jeszcze sporo nauki, musi nabrać doświadczenia, ale czuję, że będziemy mieli z niego pożytek .

[Wietnam]

- Michał odpocznie kilka dni, a potem powracamy do ciężkich treningów na sali bokserskiej. On ma charakter do tego sportu, nie boi się ciężkiej pracy i dąży do tego, żeby cały czas się rozwijać - mówił po pojedynku z Portorykańczykiem Rafał Wojda, jeden z trenerów Cieślaka.

Niewykluczone, że w Szczecinie 26-latek zaboksuje o swój pierwszy tytuł. Nieoficjalnie mówi się, że stawką pojedynku z jego udziałem może być interkontynentalny pas jednej z prestiżowych bokserskich organizacji.

- Moim celem jest mistrzostwo świata i bardzo mocno wierzę w to, że będę mistrzem świata. Teraz tydzień odpocznę, a potem szykuję się na galę w Szczecinie, gdzie stoczę pierwszą 12-rundową walkę - skomentował Cieślak.

[redd]

Z kim widzielibyście Michała w następnej walce? Nie narzekałbym na kogoś z trójki: Mirko Larghetti, Junior A. Wright, Hamilton Ventura.

[Wietnam]

Może z Arslanem,
Firat wprawdzie jest już dziadkiem w boksie, 46 rok mu leci
ale on sam mówi że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa,
Michałowi przydałaby sie walka z tak doświadczonym zawodnikiem,
który byłby w stanie jeszcze dać kilka pstryczkòw i nauczyć boksu
innych młodych nie tak dobrze zapowiadających się jak Ćieślak
prospektòw, no ale na to co pokazuje nam Ćieślak teraz
nie chciałbym narażać Arslana na problemy zdrowotne.

Według Boxreca Cieślak po wygranej z Palaciosem awansował już na 24. miejsce w światowej klasyfikacji najlepszych pięściarzy junior ciężkiej.

[Hugo]

Ja chętnie przetestowałbym Cieślaka z kimś z Afryki, a konkretnie z Venterem, Mullerem lub Lereną z RPA ewentualnie Kayode z Nigerii. To nie powinni być szczególnie drodzy zawodnicy do ściągnięcia na kolejną galę Polsatu. Z bokserów krajowych, to mógłby zmierzyć się z Janikiem lub Kołodziejem.

[Wit]

Moim zdaniem Arslan'a mógłby Cieślak roztłuc jak Proksa Sylvestra i bardzo chętnie bym to obejrzał. Walki z Janikiem/Kołodziejem chyba by się jakoś super nie sprzedały, a też szkoda niszczyć Polakom rekord, więc raczej nie spodziewałbym się tego na tę chwilę.

[kubala1122331]

Ja chyba najbardziej chciałbym walki Cieślak - Mueller. Kolejne szybkie zwycięstwo Polaka, dobre nazwisko w rekordzie i jednocześnie lekcja dla Masternaka, jak się ogrywa takich przeciętniaków. A i sprzedać to łatwo.