Wilczewski vs Abraham
|
31-03-2012, 05:04 PM
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: Wilczewski vs Abraham
No nie ma co, Abraham jest faworytem, ja daje mu ok 55/60%, jednak wierzę, że Wilczewski może wygrać, nie to, że po prostu chce ale wiem, że ta wygrana jest w jego zasięgu. Da radę, nie mogę się doczekać ;]
They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
01-04-2012, 09:19 AM
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Wilczewski vs Abraham
Szkoda, ale i tak Piotrek dał niezłą walkę. Chciałbym, aby niektórzy bokserzy z konkurencyjnej grupy promotorskiej też od czasu do czasu wyjeżdżali na walki z mocnymi przeciwnikami.
Piotrek pokazał serce i determinację, ale niestety nie wystarczyło. Zabrakło szybkości (Abraham był szybszy) i świeżości. Wilk trochę opadł kondycyjnie w końcówce, ale to może wina ciosów na korpus? Kto wie, może było to spowodowane niedawno przebytą grypą żołądkową? Zabrakło też trochę siły fizycznej. Najbardziej raziło mnie jednak dziwne rozłożenie sił w rundzie. Pierwsze 1,5 minuty należało do Piotrka, ale druga połowa starcia należała już do Abrahama - sędziowie właśnie to punktowali... Werdykt punktowy sprawiedliwy, ale punktacje poszczególnych sędziów zawyżone. Punktowałem walkę 116-111 dla Abrahama. Sędzia ringowy powinien wlepić ostrzeżenie Abrahamowi za bicie po nerkach i w tył głowy. Jestem jednak zadowolony, a nawet dumny z Wilczewskiego. Prawdziwy fighter nie unikający wyzwań. Powinien posłużyć za wzór dla naszych niektórych "gwiazd ringu". |
|||
02-04-2012, 12:05 PM
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Wilczewski vs Abraham
Można teraz spekulować co by było gdyby Wilczewski walczył w pełni zdrowy i w pełni przygotowany... Mogli odwołać walkę z powodu choroby Wilczewskiego, ale na pewno zdawali sobie sprawę, że jak teraz się nie odbędzie, to Wilku może już nie dostać szansy ani z Abrahamem ani z zawodnikiem jego pokroju.
|
|||
02-04-2012, 05:16 PM
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: Wilczewski vs Abraham
@Adammobp
Dokładnie. Bez sensu teraz mówić co by było gdyby i Piotrka usprawiedliwiać. Chciał walczyć, dał z siebie wszystko i elegancko. Może w pełni zdrów by wygrał, kto wie, ja nie myślę w ten sposób. Wymówki po walce tego typu (nawet palec mojego ukochanego Haye'a) to tylko ośmieszanie się. Jestem zadowolony tylko ze swojego typowania. Dawałem 55/60 % na Abrahama i sprawdziło się. Mowa oczywiście o słusznej punktacji 116-111. They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości