| 
				
				 
					Głowacki vs Cunningham
				 
			 | 
		
| 
				 
					17-04-2016, 04:39 PM 
				 
				
Post: #141 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Głowacki vs Cunningham 
				 
					tyle że Bellew jak wszystko na to wskazuje będzie walczył w czerwcu z Makabu o wakujący WBC.
				 
				
				
http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb  | 
		|||
| 
				 
					17-04-2016, 04:44 PM 
				 
				
Post: #142 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Głowacki vs Cunningham 
				 
					W takim razie za Gevorem jest Damir Beljo, jeszcze podlejszego sortu leszczyk.
				 
				
				
http://www.the-best-boxers.com  
				
			 | 
		|||
| 
				 
					17-04-2016, 04:47 PM 
				 
				
Post: #143 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Głowacki vs Cunningham 
				 
					Umówmy się ze zawodnikami którzy mogą pokonać na ten czas,  
				
				
				
			Polaka, mogą być Dorticos, Makabu,Diablo i pozostali mistrzowie innych federacji, Bellew zostałby przełamany jak Huck, Huck dostałby powtórkę Usyk nie sprawdzony konkretnie , Hernandez popadł w niebyt,. większa reszta z wyjątkami to nic specjalnego, .  | 
		|||
| 
				 
					17-04-2016, 05:44 PM 
				 
				
Post: #144 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Głowacki vs Cunningham 
				 
					Czy ciężko byłoby zrobić unifikacje z mistrzem IBF?
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					17-04-2016, 05:45 PM 
				 
				
Post: #145 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Głowacki vs Cunningham 
				 
					Dopiero teraz oglądam powtórkę i tak się zastanawiam nad drugim nokdaunem w drugiej rundzie. Uważacie, że to był nokdaun czy też jakieś poślizgnięcie się Amerykanina? Trochę dziwny wydaje mi się ten upadek, jakby Cun źle ułożył nogi i przewrócił się przez to przy odejściu ale nie po ciosie.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					17-04-2016, 06:01 PM 
				 
				
Post: #146 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
				RE: Głowacki vs Cunningham 
				(17-04-2016 05:44 PM)Gogolius napisał(a): Czy ciężko byłoby zrobić unifikacje z mistrzem IBF? Jak widać po jego najbliższej walce - niekoniecznie   Tak więc, jeśli pokona Lebiediewa, może się uda. Tylko, niech go najpierw pokona, co w Rosji będzie podwójnie trudne, tym bardziej, że Ramirez nie jest "artystą nokautu".
				 | 
		|||
| 
				 
					17-04-2016, 06:01 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-04-2016 06:04 PM przez Terminator.)
				 
				
Post: #147 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Głowacki vs Cunningham 
				 
					Ten 2 KD był jeszcze bardziej szczęśliwy niż KD w walce Pacquiao-Bradley. Cunn przestrzelił prawym mając przydepnięta stopę (typowa sytuacja dla walki z mańkutem)po czym stracił równowagę i już wsadzie leciał na dupę, Główka go wtedy lekko trafił co dało jakąś tam podwarstwę do liczenia Amerykanina.
				 
				
				
http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb  | 
		|||
| 
				 
					17-04-2016, 06:28 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-04-2016 06:29 PM przez Wilczekstepowy.)
				 
				
Post: #148 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Głowacki vs Cunningham 
				 
					A czy trzeci nokdaun mógł być zakwalifikowany jako faul? Bo to wygląda tak jakby z przedramienia oberwał Cun a nie pięści.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				 
					17-04-2016, 07:06 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-04-2016 07:07 PM przez Terminator.)
				 
				
Post: #149 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Głowacki vs Cunningham 
				 
					Jak patrzę na powtórkę tej akcji to widzę tam czysty, idealny cios trafiony rękawicą w szczękę, dopiero później przedramię prześlizguje się po twarzy Cunna. Jak dla mnie faulu nie było, liczenie prawidłowe.
				 
				
				
http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb  | 
		|||
| 
				 
					17-04-2016, 07:27 PM 
				 
				
Post: #150 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Głowacki vs Cunningham 
				 
					Myślę, że jedną z opcji może być Kudriaszow. To byłaby dobra walka, ze sporym ładunkiem emocji i realną szansą na wygraną + najlepsza wypłata w życiu. Gevory i inne stwory najlepiej żeby Głowacki omijał szerokim łukiem, bo to pojedynki i marketingowo do niczego, sportowo podobnie. W opcję IBF nie wierzę, bo Ramirez raczej zostawi pas w Rosji, a nie wiadomo jak długo Lebiediew zechce kontynuować karierę. Na dłuższą metę pozostaje Bellew, niezależnie od wyniku jego potyczki z Makabu.
				 
				
				
				
			 | 
		|||
| 
				
	 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 | 
		
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości





				
 Tak więc, jeśli pokona Lebiediewa, może się uda. Tylko, niech go najpierw pokona, co w Rosji będzie podwójnie trudne, tym bardziej, że Ramirez nie jest "artystą nokautu".