Ola Afolabi vs Marco Huck IV

[Joker]

5-0 Huck,Ola walczy jak leniwa baba.

[Wietnam]

6 dla Oli,
5-1
Huck też powoli zaczyna rękawy wyćiągac.

[Wilczekstepowy]

Siódma - całkiem możliwe, że ostatnia runda, biorąc pod uwagę to jak wygląda oko Afolabiego.

[Wietnam]

Oko już źle wygląda mocno

[Krzych]

Problemy w obozie chyba nie wpłynęły na dyspozycję Hucka. W sumie nie jest to jakieś wielkie zaskoczenie, Huck od zawsze boksował na naturalnych parametrach, siłą fizyczną i brudnym stylem walki, nigdy nie posiadał żadnych ponadprzeciętnych umiejętności.

---

No coś tam Ola machnął w tej rundzie, może się odwrócą losy walki.

[Wietnam]

Jak to mówią Niemcy kein Chance na zwycięstwo punktowe Oli już,
ale końcówka 7 niezła, gdyby tak od początku tak walczył

---

Huck napierdala w plecy ,,

[Wilczekstepowy]

W 8 rundzie pierwsza ładna akcja, która mi się spodobała.

[Joker]

W plecy,tył glowy,gala k2,Reiss jako sędzha a tu faule jak w walkach Mayweathera.

[Wietnam]

Twardy Afolabi jak zawsze, ale to mu tylko pozostało,
blisko końca,
Cepy Afolabiego , Hucka za bardzo nie zaskakują

[Wit]

50% ataków Huck'a to faule lub ciosy na pograniczu. Tak jak pisałem, dobrego sędziego se załatwił. 8-)