Polsat Boxing Night Kraków 02.04.2016

[Hugo]

Całościowo gala dobra i nie ma co żałować 40 zł z PPV. Emocji było dużo i gala zorganizowana dobrze za wyjątkiem konferansjerów jak z objazdowego cyrku.
Po kolei o walkach:
1. Syrowatka - Jackiewicz
Obustronne zaskoczenie in minus. Jackiewicz zupełnie bez polotu i konceptu. Syrowatka ciężko wystraszony i ostrożny do przesady. Wygrał bezproblemowo, ale jeżeli boi się wymiany ciosów z dość wacianym Jackiewiczem, to czego on ma szukać na zagranicznych ringach. Dobry to on jest, ale na Hrubieszów.

2. Masternak - Fields
Walka na dobrym poziomie, zwłaszcza we wcześniejszych rundach. Masternak pokazał przyzwoity boks, ale racje mają chyba ci, co twierdzą że pewnego poziomu on nie przeskoczy z powodów mentalnych. To taki drugi Afolabi, jak już kiedyś pisałem. Niby niczego mu nie brakuje, poza przyśpieszeniem i instynktem killera. Czyli inaczej mówiąc, brak mu jaj, żeby zostać mistrzem świata.

3. Wawrzyk - Rekowski
Dla mnie przebieg zgodny z oczekiwaniami. Rekowskiemu od początku kariery brakowało warunków fizycznych i techniki, do czego z czasem doszła szklanka. Pora kończyć karierę, albo może spróbować gdzieś "sprzedać" ładny bilans za niezłą kasę. Byle bez przesady, bo szkoda zdrowia. Wawrzyk to jest duży talent, moim zdaniem większy, niż Szpilka. Tylko charakteru mu brak jeszcze bardziej, niż Masternakowi. Coś tam może jeszcze ugrać i zarobić, ale cudów nie należy po nim oczekiwać. Z drugiej strony, ci co jechali po nim, jak po burej suce (a było ich bardzo dużo) chyba widzą, że przesadzili.

4. Cieślak - Palacios
Cieślak to objawienie polskiego boksu. Chłopak nieprzeciętnie silny, bojowy, pewny siebie, długoręki (201 cm zasięgu). Typ ringowego killera, jakiego w polskim zawodowym boksie sobie nie przypominam. Materiał na mistrza, ale musi być dobrze prowadzony, bo zagrożeń jest wiele. Za dużo przyjmuje, a jak ktoś go przypadkiem za wcześnie mocno trafi, to może być, jak z Kudriaszowem. Trzeba oszlifować ten diament, czyli poprawić technikę w obronie. Umiejętnie dobierać rywali i za bardzo nie śpieszyć się z rzucaniem na głęboką wodę. Już Palacios był trochę ryzykowny, ale Michał po prostu go rozjechał. Inna sprawa, że Franek po nokaucie od Kudriaszowa mógł trwale stracić odporność, ale to nie umniejsza sukcesu Cieślaka.

5. Adamek - Molina
Dziwna walka z dziwnym zakończeniem. Adamek dobrze przygotowany i lepszy od oczekiwań. Molina dziwnie walczący, oddający rundy właściwie walkowerem. Chyba z góry założył, że na punkty go zwałują, więc jedyną szansą jest nokaut. Adamkowi niewiele zabrakło do dowiezienia wygranej. Zwłaszcza u sędziów, którzy chcieli mu pomóc. No i stało się. Trafiony, zatopiony. Chociaż sędzia Jankowiak mógł Adamkowi pomóc, a nie chciał. Gdyby go nie wyliczył, a dał odpocząć przez przerwę, to kto wie... W sumie jednak chyba dobrze się stało. Na sukcesy z czołówką HW Góral szans nie miał żadnych, więc po co komu tworzenie jakiejś fikcji. Molina to bokser na miejsca 10-20 w obecnej wadze ciężkiej i wyżej chyba nie będzie.

[Wietnam]

Idealny komentarz co do gali @Hugo , props,.

[Hugo]

Odnośnie sędziowania w walce Adamek - Molina zapraszam do tekstu "Aluzju poniał" na http://www.bokserzy.cba.pl

[Taran]

(03-04-2016 12:32 AM)Hugo napisał(a):  Całościowo gala dobra i nie ma co żałować 40 zł z PPV. Emocji było dużo i gala zorganizowana dobrze za wyjątkiem konferansjerów jak z objazdowego cyrku.
Po kolei o walkach:
1. Syrowatka - Jackiewicz
Obustronne zaskoczenie in minus. Jackiewicz zupełnie bez polotu i konceptu. Syrowatka ciężko wystraszony i ostrożny do przesady. Wygrał bezproblemowo, ale jeżeli boi się wymiany ciosów z dość wacianym Jackiewiczem, to czego on ma szukać na zagranicznych ringach. Dobry to on jest, ale na Hrubieszów.

2. Masternak - Fields
Walka na dobrym poziomie, zwłaszcza we wcześniejszych rundach. Masternak pokazał przyzwoity boks, ale racje mają chyba ci, co twierdzą że pewnego poziomu on nie przeskoczy z powodów mentalnych. To taki drugi Afolabi, jak już kiedyś pisałem. Niby niczego mu nie brakuje, poza przyśpieszeniem i instynktem killera. Czyli inaczej mówiąc, brak mu jaj, żeby zostać mistrzem świata.

3. Wawrzyk - Rekowski
Dla mnie przebieg zgodny z oczekiwaniami. Rekowskiemu od początku kariery brakowało warunków fizycznych i techniki, do czego z czasem doszła szklanka. Pora kończyć karierę, albo może spróbować gdzieś "sprzedać" ładny bilans za niezłą kasę. Byle bez przesady, bo szkoda zdrowia. Wawrzyk to jest duży talent, moim zdaniem większy, niż Szpilka. Tylko charakteru mu brak jeszcze bardziej, niż Masternakowi. Coś tam może jeszcze ugrać i zarobić, ale cudów nie należy po nim oczekiwać. Z drugiej strony, ci co jechali po nim, jak po burej suce (a było ich bardzo dużo) chyba widzą, że przesadzili.

4. Cieślak - Palacios
Cieślak to objawienie polskiego boksu. Chłopak nieprzeciętnie silny, bojowy, pewny siebie, długoręki (201 cm zasięgu). Typ ringowego killera, jakiego w polskim zawodowym boksie sobie nie przypominam. Materiał na mistrza, ale musi być dobrze prowadzony, bo zagrożeń jest wiele. Za dużo przyjmuje, a jak ktoś go przypadkiem za wcześnie mocno trafi, to może być, jak z Kudriaszowem. Trzeba oszlifować ten diament, czyli poprawić technikę w obronie. Umiejętnie dobierać rywali i za bardzo nie śpieszyć się z rzucaniem na głęboką wodę. Już Palacios był trochę ryzykowny, ale Michał po prostu go rozjechał. Inna sprawa, że Franek po nokaucie od Kudriaszowa mógł trwale stracić odporność, ale to nie umniejsza sukcesu Cieślaka.

5. Adamek - Molina
Dziwna walka z dziwnym zakończeniem. Adamek dobrze przygotowany i lepszy od oczekiwań. Molina dziwnie walczący, oddający rundy właściwie walkowerem. Chyba z góry założył, że na punkty go zwałują, więc jedyną szansą jest nokaut. Adamkowi niewiele zabrakło do dowiezienia wygranej. Zwłaszcza u sędziów, którzy chcieli mu pomóc. No i stało się. Trafiony, zatopiony. Chociaż sędzia Jankowiak mógł Adamkowi pomóc, a nie chciał. Gdyby go nie wyliczył, a dał odpocząć przez przerwę, to kto wie... W sumie jednak chyba dobrze się stało. Na sukcesy z czołówką HW Góral szans nie miał żadnych, więc po co komu tworzenie jakiejś fikcji. Molina to bokser na miejsca 10-20 w obecnej wadze ciężkiej i wyżej chyba nie będzie.

Ale i tak Cię ruchneli na jedną walkę, więc składałby reklamację. Ja kiedyś składałem na lagi podczas PPV gali KSW i dostałem kod na następną galę, która była za fri w Polsacie, ale kto kiedykolwiek wykupił PPV wie czym różni się oglądanie w tym systemie w porównaniu do oglądania w otwartym Polsacie--- miliony reklam.

[Martin]

(03-04-2016 12:32 AM)Hugo napisał(a):  Całościowo gala dobra i nie ma co żałować 40 zł z PPV. Emocji było dużo i gala zorganizowana dobrze za wyjątkiem konferansjerów jak z objazdowego cyrku.

Całościowo gala niezła, ja bym jednak żałował 40zł na ppv żeby obejrzeć to co można było obejrzeć na streamach za darmo. W dodatku jest satysfakcja że nie nabiłem kasy polsatowi.


Nie odbyta walka Brodnickiej to może być powód do reklamacji więc ja bym reklamował choć specjalnie na nic nie liczył, polsat jest chory na kasę i coś wymyślą by nie oddać zwyczajnie zrobili każdego wykupującego to gówno zwane ppv w c*uja. Ale to nie mój problem tylko tych płacących podwójnie.

Walki Syrowatki z Jackiewiczem nie oglądałem, ale chyba nie ma co żałować bo walka była z tego co czytam mocno przeciętna. Masternak bez problemu ograł do jednej mordy Fieldsa, spodziewałem się wygranej Mastera, ale nie sądziłem że sobie tal łatwo poradzi. Wawrzyk zgodnie z "planem" pokonał Rekowskiego, który powoli może myślec o bokserskiej emeryturze. Największą gwiazdą gali był bez wątpienia Michał Cieślak. Gość ma w sobie nieprawdopodobnie dużo energii, do tego jeśli dodamy silny cios i niezłą dynamikę to wychodzi na to że możemy mieć w przyszłości pociechę z tego chłopaka. Palacios to wciąż bardzo dobry i groźny zawodnik wiec tym bardziej należą się słowa uznania. Adamek robił co mógł, wyglądał na tle statycznego Moliny nawet nieźle, ale jego ciosy są już zupełnie bez mocy. Do tego widać, że Tomek jest już na tyle porozbijany, że nie sprostał choć był bliski dowiezienia zwycięstwa do końca, wszak zostało mu przetrwać zaledwie 2 rundy. Czas kończyć Tomaszu.

[Mayo]

Powiem tak - Jankowiak to najgorszy sedzia ringowy w tym kraju, nie wiem kto go tak holuje... Adamek oczywiscie slaby i go nie bronie ale za takie przerwanie Jankowiak nie powinien nigdy wiecej sedziowac walki bokserskiej w tym kraju. Mam nadzieje ze nie odeslal Adamka do naroznika bo poprostu nie ogranal ze runda juz sie skonczyla, w przeciwnym wypadku jest poprstu imbecylem

[kubala1122331]

Cytat:Całościowo gala niezła, ja bym jednak żałował 40zł na ppv żeby obejrzeć to co można było obejrzeć na streamach za darmo. W dodatku jest satysfakcja że nie nabiłem kasy polsatowi.

Ach, to legendarne oglądanie PPV w Polsacie na streamach, dające tyle satysfakcji i spokojnego oglądania!

http://scr.hu/2fdt/11pg1
http://scr.hu/2fdt/oluqq

Ja, podobnie jak @Hugo, nie żałuję nawet 1 zł z wydanych 40 zł. Nie ma nic piękniejszego niż 7 godzin dobrego boksu w wygodnym łóżku i pięknej jakości. Oczywiście, sam nie jestem fanem PPV, ale czy wyrzucenie 40 zł raz na pół roku to majątek? No chyba nie. A satysfakcja z wykiwania Polsatu? Naprawdę? Istnieje coś takiego? Ja się np. cieszę, kiedy zrobię coś dobrego, zaliczę egzamin, pomogę potrzebującemu. Ale różne są poczucia wartości.

Inna sprawa, że wymaganie od Polsatu, żeby dokładał do takiej gali ok. 3-4 mln złotych, to nieco niepoważna sprawa. Cieszmy się, że mamy takie eventy w Polsce, popularyzują one ten sport, o PBN mówi cała Polska. Trzeba jednak zrozumieć, że z samych reklam nie dałoby się zorganizować u nas takiego fightcardu. Ale lepiej narzekać, nie przyglądając się podstawowym argumentom.

Swoją droga Polsat ma zamiar niemal w całości (obok meczów, które wymaga UEFA) zakodować ME w piłce nożnej. Ale niektórzy będą płakać
A prawda jest taka, że każda telewizja jest siebie warta. Powiedzmy obiektywnie, nc+ zablokowało Ligę Mistrzów i jaka cisza. Gdyby to zrobił Polsat, już widzę podświadomie te listy otwarte do telewizji, akcje STOP Polsatowi itd.

Sama gala wypadła bardzo dobrze i każdy pojedynek oglądało mi się całkiem przyjemnie, nawet Syrowatkę z Jackiewiczem. Michał podobał mi się w tej walce, to, że unikał wymian to, moim zdaniem, bardziej świadczy o mądrości ringowe, niż braku umiejętności. Po co ryzykować porażkę, kiedy można było spokojnie zwyciężyć?
Reszta starć na naprawdę wysokim poziomie sportowym i tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić.

Spojrzałem jeszcze raz na przerwanie walki przez Jankowiaka. Adamek wstał na 9, zaraz był gong. Nie mam wątpliwości, że w Anglii czy Niemczech pojedynek trwałby dalej.

[Martin]

(03-04-2016 01:06 PM)kubala1122331 napisał(a):  Ach, to legendarne oglądanie PPV w Polsacie na streamach, dające tyle satysfakcji i spokojnego oglądania!

Uwierz mi Kubala, że znacznie większy wkurw bym zaliczył dając się okraść z głupich 40zł niż męczenie się ze streamami.

(03-04-2016 01:06 PM)kubala1122331 napisał(a):  Ja, podobnie jak @Hugo, nie żałuję nawet 1 zł z wydanych 40 zł. Nie ma nic piękniejszego niż 7 godzin dobrego boksu w wygodnym łóżku i pięknej jakości. Oczywiście, sam nie jestem fanem PPV, ale czy wyrzucenie 40 zł raz na pół roku to majątek? No chyba nie. A satysfakcja z wykiwania Polsatu? Naprawdę? Istnieje coś takiego?

Oczywiście, że to nie majątek. Nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumieć sedna sprawy. Tu naprawde nie chodzi o 40zł czy nawet 10zł. Chodzi o ZASADY. Ty jako abonent cp dałeś złodziejowi cztery dychy by móc sobie obejrzeć 5 walk bokserskich mimo (uwaga) że co miesiąc płacisz polsatowi opłatę za korzystanie z ich oferty programowej. Nie chce mi się kolejny raz Ci tego samego tłumaczyć. To tak jak ja bym wczoraj miał zapłacić 40 zł za obejrzenie meczu Barcelona-Real. Ja za takie wydarzenie płacę C+ co miesiąc właśnie po to by nie męczyć się na streamach tylko usiąść wygodnie przed 48 calowym tv z ulubionym piwem w ręku. Dlatego właśnie mam satysfakcję z tego, że obejrzałem to co ty (oczywiście w nieco gorszej jakości) za darmo i nie dałem z siebie zrobić frajera. Takie jest moje zdanie, z którym nie musisz się zgadzać.

(03-04-2016 01:06 PM)kubala1122331 napisał(a):  Inna sprawa, że wymaganie od Polsatu, żeby dokładał do takiej gali ok. 3-4 mln złotych, to nieco niepoważna sprawa. Cieszmy się, że mamy takie eventy w Polsce, popularyzują one ten sport, o PBN mówi cała Polska. Trzeba jednak zrozumieć, że z samych reklam nie dałoby się zorganizować u nas takiego fightcardu. Ale lepiej narzekać, nie przyglądając się podstawowym argumentom.

Jak kogoś nie stać na porsche to kupuje opla. Jeśli polsatu nie stać na galę z takim fightcardem to niech się za to nie zabiera. Ale przecież można obłupić swoich abonentów.

(03-04-2016 01:06 PM)kubala1122331 napisał(a):  Swoją droga Polsat ma zamiar niemal w całości (obok meczów, które wymaga UEFA) zakodować ME w piłce nożnej. Ale niektórzy będą płakać
A prawda jest taka, że każda telewizja jest siebie warta. Powiedzmy obiektywnie, nc+ zablokowało Ligę Mistrzów i jaka cisza. Gdyby to zrobił Polsat, już widzę podświadomie te listy otwarte do telewizji, akcje STOP Polsatowi itd.

I Ty uważasz, że to jest fair ze strony polsatu? Kodowanie takiego wydarzenia jak ME w piłce nożnej? Ty to porównujesz do Ligi Mistrzów, która trwa wiele miesięcy? Zastanów się. I nie dziw się potem że ludzie mają wywalone na ten cały polsat. Już raz zakodowali MŚ w Korei i Japonii. Wiesz jak to się nazywa? Skurwysyństwo.
NC+ nie zablokowało LM, ma ją na swoich kanałach i nie trzeba za to płacić dodatkowego haraczu. Wystarczy być ich abonentem. Ty jako abonent cp żeby obejrzeć PBN musiałeś oprócz stałej opłaty zapłacić drugi raz. Taka "drobna" różnica.

[Taran]

Team Kubala1122331

p.s. Mam podobne podejście.

[Hugo]

(03-04-2016 01:06 PM)kubala1122331 napisał(a):  Sama gala wypadła bardzo dobrze i każdy pojedynek oglądało mi się całkiem przyjemnie, nawet Syrowatkę z Jackiewiczem. Michał podobał mi się w tej walce, to, że unikał wymian to, moim zdaniem, bardziej świadczy o mądrości ringowe, niż braku umiejętności. Po co ryzykować porażkę, kiedy można było spokojnie zwyciężyć?

Udanym rewanżem za porażkę przez nokaut byłoby zwycięstwo przez nokaut. Myślałem, ze tak do tego podchodzi Syrowatka i bardzo się na nim zawiodłem. Ten jego ostrożny boks był dowodem na brak charakteru wojownika, bez którego nie ma czego szukać nawet w szerokiej światowej czołówce.