Beka z Boxreca

[Hugo]

Każdy orze, jak może. Urugwajski kryptobum Mauricio Barragan podjął się zadania niewiele mniej ambitnego od Tony'ego Salama. W środę 5 września ma wystąpić na gali w Groznym przeciwko Dmitrijowi Kudriaszowowi, a już 2 dni później w piątek 7 września w Edmonton ma boksować przeciwko Arturowi Zijatdinowowi. Oj, optymista z tego Barragana! Chyba, że znowu Boxrec coś pokręcił.

[Hugo]

Według Boxreca brytyjski bokser wagi średniej Nathan Wheatley ma tylko 155 cm wzrostu: http://boxrec.com/en/boxer/696594
Zacząłem szukać na YT takiego dziwoląga i znalazłem jego pojedynek z Caseyem Blairem. Blair ma wg Boxreca 175 cm, a Wheatley jest od niego o pół głowy wyższy. Nagle urósł, czy nagle się skurczył?
W kwestii wzrostu Boxrec jest absolutnie niewiarygodny. Prawdziwe dane tylko na stronie poniżej.

[Hugo]

Przez lata na Boxrecu figurował bardzo dobry kubański bokser Yunier Dorticos. Już go nie ma. Jest za to Yuniel Dorticos. Zaczęli seplenić, czy co? Jeżeli tak, to niech będą konsekwentni i ogłoszą, że w najbliższą sobotę w Ołlando na Flolydzie zmierzą się Dolticos z Mastelnakiem.

[RSC-2]

A jak powinno być prawidłowo?

Ja mam podobne pytania ale w stosunku do innych bokserów.
Vladimir Shishkin czy Szyszkin?
Łukasz Różański czy Rozanski?
Kovaliev czy Kowaliow
No i jeszcze jest Adomek, Mihalchewsky itp

Czasem trudno jest przetłumaczyć nazwiska i imiona z rosyjskiego na niemiecki , czy z hiszpańskiego na angielski.

Natomiast jak jest z Yunierem czy Yunielem sam nie wiem.

Pamiętam jak na Romana Koseckiego amerykańscy dziennikarze mówili Koseki.

[Hugo]

(25-10-2018 12:27 PM)RSC-2 napisał(a):  A jak powinno być prawidłowo?

Ja mam podobne pytania ale w stosunku do innych bokserów.
Vladimir Shishkin czy Szyszkin?
Łukasz Różański czy Rozanski?
Kovaliev czy Kowaliow
No i jeszcze jest Adomek, Mihalchewsky itp

Czasem trudno jest przetłumaczyć nazwiska i imiona z rosyjskiego na niemiecki , czy z hiszpańskiego na angielski.

Natomiast jak jest z Yunierem czy Yunielem sam nie wiem.

Pamiętam jak na Romana Koseckiego amerykańscy dziennikarze mówili Koseki.

Co innego kwestia wymowy, która może być inna w każdym języku. Podobnie zapis w alfabecie łacińskim z cyrylicy na każdy język może być inny. Mnie osobiście trochę denerwuję, jak Polacy używają transkrypcji angielskiej Shishkin zamiast polskiej, czyli tak jak się słyszy tj. Szyszkin. No, ale jest to tak powszechne, że już przestałem protestować. Jednak zmiana litery z R na L w imieniu z dnia na dzień to jest coś dziwnego. To tak, jakby ktoś miał na imię Piotr i nagle zaczął podpisywać się Piotl.

[RSC-2]

Myślałem jedynie że to może być kwestia tłumaczenia z języka hiszpańskiego na angielski lub hiszpańskiej wymowy i jego zapisu.
Ale nie jestem w tej dziedzinie ekspertem.

W takim razie trzeba mu zajrzeć do paszportu.

[Hugo]

Jakieś kilka miesięcy temu Boxrec wprowadził nowy algorytm według którego układa swoje rankingi. Do starego można było mieć wiele zastrzeżeń, ale ten nowy wydaje mi się znacznie głupszy. Weźmy np. pod lupę aktualny ranking wagi cruiser. Na pozycji 30. Argentyńczyk Yamil Alberto Peralta z bilansem 3(1) - 0. Sprawdzam, z kim takim wygrał, że już po 3 walkach jest tak wysoko. W 1 walce KO3 z jakimś debiutantem, w 2 walce na punkty z gościem o bilansie 4-4-0, którego aktualnie Boxrec klasyfikuje na miejscu 491, w 3 walce na punkty z Marcosem Antonio Aumadą z bilansem 21(16) - 6(3) - 0. Tego akurat kiedyś widziałem. Typ osiłka, którego ulubionym ciosem jest długi spodjajowy hak. Aumada dwa razy walczył poza Argentyną. W 2014 przegrał w RPA na punkty z Kevinem Lereną, czyli wypadł nieżle. W 2017 w Rosji został natomiast znokautowany w 3 rundzie przez dość już w tej chwili znanego Aleksieja Papina. Papin po wygranej z Aumadą pokonał jeszcze Ismaiła Siłłacha przez KO1, Wilbeforce'a Shihepo przez TKO8 i wczoraj Alexandru Jura (tego, z którym w Łomży dość problematycznie wygrał na punkty nasz Diablo) przez TKO3. Aktualnie Papin ma bilans 10(9) - 0 i jest w Boxrecu na miejscu... 39. Jakim cudem 9 miejsc za Peraltą?

[Hugo]

Tym razem chcę pochwalić Boxrec za wartościową innowację. Otóż na stronach poszczególnych zawodników (nie wszystkich, ale na ogół tych młodszych) pojawiły się bilansy walk amatorskich i osobno WSB. To cenne informacje, bo od razu widać, że jakiś debiutant z amatorską podbudową to nie nie kandydat na buma, ale raczej bokser z perspektywami. Jest jednak systemowa wada, która powoduje, że można dojść do całkowicie mylnych wniosków. Oni podają mianowicie nie wszystkie amatorskie walki, ale te do wyników których dotarli, czyli są to na ogół rezultaty z dużych imprez. A więc bokser z bilansem amatorskim 3-8, to nie jest jakiś patałach, tylko np. dobry bokser, który na olimpiadach i mistrzostwach świata odpadał w eliminacjach lub ćwierćfinałach, a na mistrzostwach Europy w półfinałach. Należy też pamiętać o tym, że w boksie amatorskim nokauty zdarzają się wielokrotnie rzadziej. Ktoś z zerowym procentem nokautów wcale nie musi mieć waty w pięściach, za to ktoś, kto ich ma 30% to murowany kandydat na króla nokautu w zawodowym boksie.

[Hugo]

Od dawna zauważyłem, że w Boxrecu bokserzy czasami klasyfikowani są w kategoriach, w których nie powinni. Dziś bardzo jaskrawy przykład. Wale Omotoso na 28 miejscu... w wadze średniej. Ni z gruszki, ni z pietruszki. Omotoso przez prawie całą dotychczasową karierę boksował w półśredniej. Cztery ostatnie walki stoczył w super półśredniej. W średniej nie boksował w życiu. Nie mógł też zgłaszać takich zamiarów, bo 6 dni temu w pojedynku z Brianem Castano doznał kontuzji, chyba dość poważnej. Kontuzjowany bokser nie myśli o zmianie kategorii, tylko o wyleczeniu kontuzji, więc tylko Boxrec wie, dlaczego umieścił go w średniej. Oni po prostu czasami chyba stwierdzają nierównomierne rozłożenie sił w poszczególnych kategoriach i starają się to wyrównać wg własnego widzimisię. I to ma być podobno niezależny od człowieka algorytm.