Roy Jones Jr vs Enzo Maccarinelli
|
13-12-2015, 03:18 PM
Post: #31
|
|||
|
|||
RE: Roy Jones Jr vs Enzo Maccarinelli
Pomyśleć, że był pomysł aby dać Roya Głowackiemu. Na takim delikatnym wstrząsie mózgu jak wczoraj mogłoby się nie skończyć.
|
|||
13-12-2015, 05:47 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-12-2015 05:52 PM przez Wietnam.)
Post: #32
|
|||
|
|||
RE: Roy Jones Jr vs Enzo Maccarinelli
Roy jeszcze kilka mieśięcy temu miał
pomysł aby zmierzyć śię w MMA z Byłym mistrzem UFC Andersonem Silvą, walka byłaby jako tzw.Freak na jednej z gal UFC. Nie wykluczone że teraz ten temat powróći, 40letni Anderson już raczej poważnej kariery w mma nie bedzie prowadził, w rewanżu z Chrisem Weidmannem w 2013 roku doznał poważnego złamania piszczela. Więc za taki freak z Roye'm mógłby nieźle zarobić. |
|||
13-12-2015, 06:08 PM
Post: #33
|
|||
|
|||
RE: Roy Jones Jr vs Enzo Maccarinelli
Może niech Roy następną walkę stoczy z Jackiewiczem o pas WBC Baltic na gali w Ełku. Rafał podobno lubi sobie pojeść miedzy walkami, wiec może udałoby mu się dobić do cruiser.
http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb |
|||
13-12-2015, 07:40 PM
Post: #34
|
|||
|
|||
RE: Roy Jones Jr vs Enzo Maccarinelli
(13-12-2015 05:47 PM)Wietnam napisał(a): Roy jeszcze kilka miesięcy temu miał pomysł aby zmierzyć śię w MMA z byłym mistrzem UFC Andersonem Silvą, walka byłaby jako tzw.Freak naMam lepszy pomysł. Roy powinien stoczyć rosyjsko-rosyjski pojedynek z Fiodorem Jemieljanienko. Efekt byłby taki sam jak z Silvą, tylko że "rodak" może by go oszczędził a nie zabił, jak zrobiłby to Silva. A na serio to jakaś komisja lekarska powinna dożywotnio zdyskwalifikować Roya z uzasadnieniem, że każdy kolejny występ grozi mu śmiercią. Jeszcze jedna albo dwie walki i ktoś go w tym ringu/oktagonie po prostu zatłucze. Rozumiem, że znajdą się ludzie, którzy takie morderstwo zorganizują i jeszcze więcej takich, którzy to z przyjemnością obejrzą, ale po co promować takie zdziczenie w i tak zdziczałym świecie? Moim zdaniem Roy powinien stoczyć ostatnią, pożegnalną walkę z Mickeyem Rourke a następnie zostać wykluczony ze sportów walki ze względów zdrowotnych. |
|||
13-12-2015, 08:54 PM
Post: #35
|
|||
|
|||
RE: Roy Jones Jr vs Enzo Maccarinelli
A co z jego jeszcze nie tak dawnymi , podejrzeniami o chorobę Parkinsona?
był chyba taki temat, . Podobno robił badania. |
|||
13-12-2015, 11:19 PM
Post: #36
|
|||
|
|||
RE: Roy Jones Jr vs Enzo Maccarinelli
Masakryczny ten nokaut. No ale szczęki to on nigdy nie miał, a jak refleks zaczął zawodzić to tak się to kończy.
Nic odkrywczego nie napiszę: kończ Roy, kończ. |
|||
13-12-2015, 11:31 PM
Post: #37
|
|||
|
|||
RE: Roy Jones Jr vs Enzo Maccarinelli
Jako Zasłużony Mistrz Sportu Rosji Roy powinien chyba dostać jakąś państwową emeryturę lub rentę. To jest kraj, który dba o swoich sportowców weteranów. Nie to, co USA, gdzie zdarzało się, że mistrzowie świata kończyli w przytułkach dla ubogich.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
15-12-2015, 01:51 PM
Post: #38
|
|||
|
|||
RE: Roy Jones Jr vs Enzo Maccarinelli
To chyba nie koniec, z głównej:
- Na każdego przychodzi kiedyś czas. To była uczciwa i fajna walka. W boksie tak jest, że musi być zwycięzca i przegrany, tym razem byłem tym drugim. Dokonam wszelkich starań, by rosyjski boks naprawdę mocno zakorzenił się na arenie międzynarodowej - powiedział były król rankingu P4P, który jednak odciął się od pytań o sportową emeryturę. - Po wszystkim popisaliśmy trochę między sobą. Na pewno moją rolą nie jest doradzanie Royowi i nie mam zamiaru tego robić. Moim zdaniem on będzie chciał zakończyć wszystko zwycięstwem i doskonale to rozumiem. Właśnie tak chciałby odchodzić każdy wojownik - wtrącił do całej dyskusji Enzo Maccarinelli (41-7, 33 KO), czyli ten, który Jonesa Jr znokautował trzy dni temu. |
|||
15-12-2015, 04:50 PM
Post: #39
|
|||
|
|||
RE: Roy Jones Jr vs Enzo Maccarinelli
Więc niech mu załatwią jakiegoś bezdomnego boksera, jak wcześniej załatwili Rourke i niech odejdzie Roy w chwale i glorii mistrza.
|
|||
15-12-2015, 07:32 PM
Post: #40
|
|||
|
|||
RE: Roy Jones Jr vs Enzo Maccarinelli
Kariera Roya legła w gruzach już 10 lata temu, a teraz to już nawet nie ma co komentować. Żeby tylko mu się nic nie stało ze zdrowiem.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości