Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bitwa po bitwie w Monachium
19-02-2012, 10:30 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-02-2012 10:31 AM przez Adammobp.)
Post: #1
Bitwa po bitwie w Monachium
http://www.youtube.com/watch?feature=pla...GzcJ55-4oc

Ciekawie było przed walką, w walce i po walce. Braciom Kliczko zarzuca się, że są nudni podczas walk i poza nimi. Wczoraj jednak to nie Kliczko był głównym aktorem. Jak będzie więcej takich wydarzeń w wadze ciężkiej jak wczoraj, to się ta waga nam rozkręci.

Najlepsze jest to, że wszystko wygląda na to, iż Haye zranił szkłem swojego trenera Adama Bootha Big Grin

[Obrazek: g.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-02-2012, 01:59 PM
Post: #2
RE: Bitwa po bitwie w Monachium
Haye zranił Adama statywem do aparatu. Dereck sie drze ze Haye go rzucił butelką a on go nie rzucił tylko jak po lewym walną go prawym to w ręku miał butelkę. Nie użył jej a to jest różnica.

http://www.facebook.com/photo.php?fbid=3...e=1&ref=nf

dowód ;]

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-02-2012, 02:59 PM
Post: #3
RE: Bitwa po bitwie w Monachium
Zachował się jak szmaciarz i tyle. Jeden nie lepszy od drugiego. Ale przynajmniej jest o czym rozmawiać.

[Obrazek: g.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-02-2012, 04:34 PM
Post: #4
Bug RE: Bitwa po bitwie w Monachium
Chyba trzeba się przyzwyczaić do tego, że duch rywalizacji sportowej poległ w walce z wielkim pieniądzem i chamstwem. Niedobrze mi się robiło od przesłodzonych konferencji z udziałem Kliczków, ale to co robi Chisora to przegięcie w drugą stronę. Jest człowiekiem bez honoru.

PS Rozśmieszyła mnie sytuacja, kiedy Chisora wstał i ruszył w stronę Haye'a, a ktoś z tłumu krzyknął: "David, run! Run, David!"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-02-2012, 05:46 PM
Post: #5
RE: Bitwa po bitwie w Monachium
@Adammobp
@Metzger

Popieram wasze zdanie chłopaki ale...

Lizanie dupy w stylu Adamek v Klitschko albo 100 krotne podawanie ręki w stylu Sosnowskiego to jakiś żart. Ten sport jest opart na biciu się, czyli na jakimś rodzaju agresji więc coś tu wtedy nie gra. Przeginka w drugą stronę w stylu Chisory też nie zbyt dobrze wygląda. Slap Vitka, chlust we Władka, kozakowanie do Haye'a. Chce być groźny, błysnąć? Ok.. ale niech to się skończy na etapie trashtalku. Gdyby gadał jak Haye a bił się jak on to byłaby wspaniała równowaga.

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-02-2012, 06:06 PM
Post: #6
RE: Bitwa po bitwie w Monachium
A ja bardzo popieram Derecka. Dał ludziom niesamowite emocjeWink Potem stanął na przeciwko dwóm mistrzom i chciał się z nimi tłuc;p zero strachu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-02-2012, 06:07 PM
Post: #7
RE: Bitwa po bitwie w Monachium
@Jerome

Ale to Haye pierwszy uderzył Chisorę. Dereck chciał tylko żeby mu to Haye powiedział w twarz. Uważam tak samo jak Ty, ale to tylko nasze zdanie. Dla innych ludzi jest to dzicz i ludzie,którzy nie potrafią się zachować. Swoją drogą jestem w szoku, pierwszy raz widziałem Haye'a w walce ulicznej i tak na prawdę zawodnik wagi ciężkiej ale ludzi nie wywracał po ciosach.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-02-2012, 06:08 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-02-2012 10:35 PM przez Jerome.)
Post: #8
RE: Bitwa po bitwie w Monachium
@AdamekFightPL

Nie wierze, że Chisora szedł tam bez zamiaru bicia się z Hayemakerem. Po co wstał? PO CO ZDJĄŁ BLUZĘ/KURTKĘ???
Nie było mnie tam więc kto pierwszy uderzył nie wiem. Postaram się znaleźć coś w lepszej jakości.

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-02-2012, 09:12 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-02-2012 10:37 PM przez Jerome.)
Post: #9
RE: Bitwa po bitwie w Monachium
Coś mi tu nie gra.
1. Niby Bracia tacy opanowani a jednak to Władimir prowokował Derecka po walce.
2. Przed walką oboje mówili, że Dereck wygrał z Heleniusem ale go oszukali. Po walce Władimir mówi, że Dereck przegrał 3 ostatnie walki.
3. Teraz Adam Booth. Taki był pewien w konfrontacji z Chisorą, że to nie David uderzył go/rzucił butelką bo nie miał butelki w ręku i był to ktoś inny a na zdjęciach jest tuż przy akcji gdzie David butelkę trzyma. Do tego oskarża team Chisory, że ktoś zranił go butelką gdzie to ewidentnie Haye walnął go i zranił tym stojakiem na aparat.
4. Teraz jeszcze akcja z kontraktem Haye'a, który podobno już w grudniu chciał go podpisać ale K2 się wycofało. Dlaczego dopiero teraz o tym się dowiadujemy? Może Haye chciał osobiście i publicznie przed prasą o tym mówić aby prZycisnąć K2 (więc jeśli to co mówi to prawda to uważam za dobre posunięcie).
5. Kolejna sprawa. Nikt mi nie powie że ten srebrny szef Klitschków nie używa Haye'a do swoich zagrywek. Zanim Haye się odezwał i się ujawnił ("SO YOU DON'T WANT TO FIGHT DAVID HAYE? beka ;DD ) kilka razy padło jego nazwisko.
6. No i na koniec.. GDZIE JEST HAYE??!! podobno policja go szuka ;]

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-02-2012, 12:08 AM
Post: #10
RE: Bitwa po bitwie w Monachium
@Jerome
A nie zauważasz ,że ta butelka się rozpryskuje ,a pięść z nią kończy swój ruch na barku po uderzeniu w głowę ?
Haye jest w Anglii , wyruszył z Hotelu o 4 rano

"honestly ,to knock me out you better hit me with that ringpost ,because I aint going nowhere" M.Hagler
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości