Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
|
11-03-2015, 10:55 PM
Post: #231
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015 | |||
11-03-2015, 11:32 PM
Post: #232
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
Ja postawiłem na Floyda wiec musi wygrać... :-)
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj "Musimy nauczyć się wspólnie podejmować decyzje i czasami poświęcić część swoich interesów na rzecz całej Europy" Donald Tusk |
|||
12-03-2015, 12:25 AM
Post: #233
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
(11-03-2015 10:39 PM)Tar-Ellendil napisał(a): Biber się załapał na zdjęcie. Ja rozumiem, taka walka i wydarzenie, to i musi być, też celebryta, ala w sztabach wyborczych Polskich partii politycznych, .ale Biber w okularach i kapeluszu od Zbyszka Hołdysa, to bardziej do przedstawiania kukiełkowego się nadaje, Timberlake lepiej by pasował czy Clooney nawet,. |
|||
12-03-2015, 12:46 AM
Post: #234
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
(12-03-2015 12:25 AM)WietnamskiePorno napisał(a): Ja rozumiem, taka walka i wydarzenie, to i musi być, też celebryta, ala w sztabach wyborczych Polskich partii politycznych, .ale Biber w okularach i kapeluszu od Zbyszka Hołdysa, to bardziej do przedstawiania kukiełkowego się nadaje, Timberlake lepiej by pasował czy Clooney nawet,.Daj spokój. Clooney to w miarę poważna persona, taki pajac jak Bieber idealnie pasuje do cyrku Mayweatherów. |
|||
12-03-2015, 02:25 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-03-2015 02:39 AM przez Wietnam.)
Post: #235
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
Ostatnia konferencja z wielkiej walki i kolaboracji Showtime/HBO nie była tak przyjemna i nostalgiczna jak ta.
Wtedy latały pięści, ah to były czasy Tak samo jak i teraz, Pacman był jednym z głównych bohaterów kolaboracji. Bronił swojego pasa IBF w super -koguciej,nokautując w 2 rundzie Jorge Eliecera Julio. |
|||
12-03-2015, 04:16 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-03-2015 04:17 AM przez Krzych.)
Post: #236
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
Słaba ta konferencja. Nagranie też zajebiste, przerywane i głos jest zupełnie w innym czasie i miejscu niż obraz Face-off też wyrwało. Coś im nie pykło z tym nagraniem.
|
|||
12-03-2015, 10:42 AM
Post: #237
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
Według mnie zapowiada się ciekawa konfrontacja.
|
|||
12-03-2015, 11:13 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-03-2015 12:12 PM przez Gogolius.)
Post: #238
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
Floyd przypomina ze ma bilans 8-0 z mankutami. Jednoczesnie przyznaje, ze analizowac rywala bedzie jak zawsze: w ringu
Roach powiedzial bardzo wazna rzecz - trzeba zdominowac Floyda od pierwszej rundy, nie dac mu sie rozkrecic. Wygrywac kazda runde, a nokaut traktowac jako bonus. Sluszna rzecz bo to co zrobil np Alvarez to kpina. W pierwszej rundzie w ostatnim czasie dobrze zaprezentowal sie Maidana w pierwszej walce oraz w miare Guerreo. Cotto, Alvarez, Marquez - oni wlasciwie potraktowali pierwsze starcie badawczo. Roach wypowiedzial sie tez o Arizie "To tylko trener od przygotowania fizycznego, nie zna sie na boksie". Do tego wkurzal Roacha godzinnym rozciaganiem Manny'ego jakby ten sam sie nie potrafil rozciagnac. Pacqiuao nie chcial go zwalniac ale to przez swoje dobre serduszko. Na szczescie Roach nie byl taki mily |
|||
12-03-2015, 02:50 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-03-2015 02:53 PM przez Krzych.)
Post: #239
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
- Pacquiao miał najwięcej problemów w swojej karierze z zawodnikami, którzy zadawali dużo ciosów, jak Bradley czy Marquez - analizuje Tyson. Mayweather boksuje inaczej, nie wiem czy jego boks będzie skuteczny przeciw ruchliwemu Pacquiao.
- Floyd musi być aktywny od początku pojedynku, bo będzie przegrywał rundy - twierdzi legenda wagi ciężkiej. W tym jest dużo racji. Pacquiao na pewno będzie bardzo aktywny, bo to jego jedyny atut w tej walce. Boksować z Floydem nawet nie ma co próbować. Mayweather musi od początku zacząć stanowczo i zdecydowanie, od pierwszej musi chodzić szybki, mocny i dynamiczny jab i prawa ręka przy każdej możliwej okazji. Jak pozwoli się Mannyemu za mocno rozbujać to różnie może być. Marquez mu pozwolił w 5 i 6 rundzie w czwartej walce i mało brakło aby walka przybrała dla niego bardzo zły obrót. Na szczęście zachował zimną głowę i skasował nieuważnego Pacmana ciosem, który już wielokrotnie stosował z dużą skutecznością i w końcu Pacmanowi szczęście zbierania bomb na głowę bez szwanku się skończyło, ale Floyd może nie być w stanie tak trafić żeby znokautować Pacmana. Musi być od początku zdecydowany i zdusić koncepcję Mannyego w zarodku. Wygra i bez tego, zaczynając spokojnie i przegrywając początkowe rundy, bo jak twierdzi Hopkins w drugiej części walki to Mayweather będzie rządził w ringu, ale nie ma powodu narażać się na niepotrzebne ryzyko i lepiej zacząć zdecydowanie od początku. |
|||
12-03-2015, 04:23 PM
Post: #240
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
Szczegolnie, ze aktywny Pacquiao moze wygrywac rundy niezaleznie od jakosci ciosow obu zawodnikow.
Jak Floyd trafi 9/12 soczystych kontr a Manny 8/28 ciosow to mozliwe ze efekt wizualny wystarczy. Przywoluje walke Floyda z Oskarem bo tam to wygladalo podobnie (zreszta Manny z JMM jako przyklad tez moze sluzyc). Dlatego juz podnosilem kwestie sedziowania, Floyd z Maidana I zanotowal jedno 114-114 ale jak rozebrac runde na czesci pierwsze to ten wynik wyjdzie jak wszelakie sporne sprawy damy Maidanie. Ogladanie walk na zywo skutkuje wypaczona punktacja a tak sedziuje sie w boksie. A styl Manny'ego takiemu wypaczeniu sprzyja. Dodajmy jeszcze wielka milosc do sympatycznego Filipino i mamy recepte na sukces. Jesli Pac Man nie odda wyraznie zadnej rundy, na kazda akcje Floyda odpowie seria, co druga taka seria bedzie w miare celna, to nawet przy lepszych statystykach Floyda to Manny moze wygrac. Kluczowe beda pierwsze trzy rundy: jak Manny sie rozkreci to na tym rozkrecniu i endorfinach dojedzie do efektownego konca. Jak Floyd go zgasi kilka razy bezposrednim prawem, jak mu wejdzie w cios niczym Garcia w Khana to oslabiony, zdezorientowany Pac moze stracic glowe i przegra. Pacquaio musi zaczac aktywnie. Floyd tez. U pierwszego jest to prawie pewne bo on poczatki ma najlepsze w prawie kazdej walce. Serio Floyd chce stac i analizowac? Tak jak Krzych pisze, oddanie 2-3 rund jak z Maidana I moze sie zemscic. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 60 gości