Matthysse vs Provodnikov

[kubala1122331]

Ja dałem Provo rundy 4,5,11 i 12, choć wiem, że jeszcze ósmą chyba rundę większość ludzi mu zapisywała.
Wygrana Mathysse nie podlega wątpliwości, a czy walka zawiodła? Może trochę, ale oczekiwałem właśnie takiego boksu od Argentyńczyka. Nie szedł w bójkę, a szczękę miał wyraźnie słabszą, więc mógłby skończyć czasówką. Podobał mi się plan na walkę Lucasa, może dlatego trochę zapomniałem o nie wiadomo jakiej wojnie, którą w sumie oczekiwaliśmy.

[KrychuTMT]

Ciekawe jak ciosy Lucasa wpłyną na odporność Provodnikova. Obawiam się, że następna wojna może się dla Ruslana przykro skończyć.

[redd]

Jsetem odrobinę zaskoczony tym jak Matthysse znosił uderzenia Rosjanina, a znosił je bardzo dobrze. Po walce Lucasa z Moliną miałem pewne wątpliwości - tam przewracał się od ciosów, które nie były jakimiś bombami. Być może wtedy za dużo zrzucał do walki i to przez to.

Podobał mi się boks Matthysse - walczył z głową, miał plan na walkę i realizował go konsekwentnie. Prowodnikow boksował jednowymiarowo, szedł na przełamanie rywala. Nawet jeżeli jest się tak piekielnie twardym i ma mocny cios, ale boksersko jest się surowym to pewnego poziomu się nie przeskoczy.

Nie było wielkiej wojny, ale jestem usatysfakcjonowany. Twarda walka, dobry boks Matthysse i wielkie serce do walki Prowodnikowa. 117-111 na mojej karcie.

Ps. Lederman znowu obudził się w krainie wiatraków i wypunktował remis.

[Metzger]

Wirtuozerii może nie było, ale było lanie się po mordach. I taki boks chcę oglądać. Świetna walka.

Matthysse pewnie stał się jednym z faworytów do bycia ostatnim przeciwnikiem Floyda na wrzesień.

A Prowodnikow? Albo postawi na zmiany przez duże Z, albo zostanie drogim journeymanem.

[Gogolius]

http://www.bokser.org/content/2015/04/19...mobile.jsp
Statystyki ciosów :]
Dla mnie 116-112 lub 117-111 dla Lucasa.

[Krzych]

625 jabów wyprowadzonych przez Lucasa, ponad 1000 ciosów razem. No nieźle, nie myślałem że aż tyle wyjdzie tych ciosów, bo kilka rund miał spokojniejszych.

[redd]

Prowodnikow zebrał chyba trochę ponad 300 ciosów na głowę od takiego zabijaki jak Matthysse... Facet ani razu nie był wstrząśnięty. Co to by była za maszyna, gdyby jeszcze posiadał umiejętności.

Rusłan to nie jest mistrzowski poziom. To bardzo twardy i groźny drugoligowiec. Pewnego poziomu nie przeskoczy i raczej widzę dla niego rolę taką, jaką pełnił np Micky Ward. Jeżeli starczy mu zdrowia to da jeszcze kilka świetnych walk w limicie 140/147 lbs.

[Gogolius]

No jak pisałem podczas oglądania, Matthysse prędzej by rozerwał worek treningowy, niż powalił Rusłana. Niesamowita odporność. Od pierwszej rundy zaczerwieniony, od trzeciej porozcinany, a w 11-tej zaczyna przejmować inicjatywę

Wkurzało mnie to, że komentatorzy (Kostyra) skupiał się na kontrowersyjnym werdykcie Provodnikov - Algieri, a ani słowem nie zająknął się, że jedyna sprawiedliwa porażka Matthysse w karierze to ta z Garcią.

I jeszcze dwie sprawy odnośnie całej gali.
Tuż przed walką wieczoru zaprezentował się Patrick Teixeira, brazylijska chudzinka, która wygląda jak chłopek-roztropek, ale która ma rekord 25(21ko)-0. Jego rywal, Patrick Allotey z Ghany trochę chyba za szybko się poddał (został zasypany serią sierpów, ale mało które dochodziły czysto do celu, po czym przyklęknął i dał się wyliczyć), by móc stwierdzić czy naprawdę ma taką moc w pięściach. Ale może to być ciekawe nazwisko w 154 funtach.


A w ogóle to widzieliście przekichaną walkę z undercardu, Kopylenko vs Byfield?

W pierwszej rundzie Kopylenko posłał rywala na deski i wydawało się, że skończy się to bardzo szybko. Ale potem...Byfield dał....eee... koncert balansu, poruszania się po ringu itd. Pierwszy raz widziałem boksera, który wydawał się mieć dwie lub trzy jaźnie i każda chciała robić swoje. Jakieś dziwne pląsy nóg niespójne same ze sobą (koleś sam się przewrócił próbując cofnąć się o parę kroków ) oraz niespójne z balansem ciała, oraz dziwnym machaniem rękoma.
Kopylenko w ogóle nie mógł go namierzyć i choć wygrał wysoko na punkty (ofensywa Byfielda ograniczała się do zamachowych sierpów, zamachowych cepów i zamachowych zamachów) to zaprezentował się marnie. Ale to nie dziwi, bo takie zjawisko jak Byfield to absolutny unikat )

[Wietnam]

Matthysse zaprezentował się świetnie, dla mnie on może być królem junior półśredniej, Teraz rewanż z Garcią, i jestem pewny ze tym razem nie pozostawi złudzeń, znokautuje pyszałka,
Prowo, fajnie się porusza, balans tułowiem, ale jest zupełnie jednowymiarowy, bez innych możliwości opcji w ataku,
Lucas dobrze to wiedział, ja miałem 7-5 w rundach, .

[TomaszX]

Dla mnie zdecydowane zwycięstwo Lucasa i 3 rundy to max dla Provodnikova.