Wieści z wyższych kategorii wagowych

[Hugo]

Na razie znalazłem walkę Gadżijewa z Veronem: https://www.youtube.com/watch?v=UtfSSo5cywU
O Gadżijewie czytałem, że to jest megatalent, cudowne dziecko boksu, "lepszy niż Łomaczenko". Pewnie przesadzone, ale warto na niego zwracać uwagę. Mieszka w Odessie, ale jego pochodzenia na razie nie udało mi się ustalić. Być może jest Azerem.

Husejn i Hasan Bajsangurowowie to kuzyni, skoligaceni też z Zaurbekiem i Sałambekiem ze znanej rodziny bokserskiej czeczeńskiego pochodzenia. Oglądałem ich jeden raz i o wiele lepsze wrażenie sprawiał Husejn.

[kubala1122331]

Tutaj masz walkę Khuseyna z Villalobosem:




Gadżijew zaprezentował się solidnie, szybki, dynamiczny, mocno bijący, jednak widziałem go pierwszy raz, do tego w walce z totalnym bumem, więc ciężko mi cokolwiek o nim powiedzieć.

Z kolei Khuseyn poradził sobie zdecydowanie lepiej z Villalobosem od Szymańskiego czy Szeremety. Argentyńczyk w swoim stylu próbował boksować z kontry przy linach, ale jednak zbierał bardzo dużo. Na minus jednak defensywa Baysangurowa, bo Latynos ulokował kilka mocnych ciosów. Ogólnie występ Khuseyna na plus, też widziałem go pierwszy raz.

Khasana w akcji jeszcze nie oglądałem.

Szczerze mówiąc, obejrzałem sobie tego Gadżijewa tak z marszu, bez większych oczekiwań. A teraz poczytałem o nim, że to bardzo utytułowany amator, medalista seniorskich MŚ, złoty medalista młodzieżowych IO. Ma dopiero 20 lat. Drugim Łomaczenką raczej nie jest, ale chyba warto zapamiętać jego nazwisko.

[Hugo]

Nie nazwałbym Mateo Verona totalnym bumem. Wygrał w 2016 z Macielem, który boksował (i to całkiem nieźle) z Pirogiem o pas mistrzowski WBO. Na 5 walk z Heilandem jedną wygrał i jedną zremisował.

[Wit]

http://boxrec.com/en/event/626005
Od kiedy to w boksie daje się połówkowe punkty za rundę? Bokserska Argentyna coraz bardziej mnie zadziwia.

[Hugo]

(06-05-2018 11:14 AM)Wit napisał(a):  http://boxrec.com/en/event/626005
Od kiedy to w boksie daje się połówkowe punkty za rundę? Bokserska Argentyna coraz bardziej mnie zadziwia.

Chyba w innych krajach tego regionu też się zdarza takie punktowanie.

[szalonyAli]

W japonii też się kiedyś zdążyło coś takiego. oczywiście przy walcie jednego z kamedow :-). Tylko że tam oprócz połowek było bodajże jakieś zlekanie z werdyktem i chyba nawet zmiana punktacji po walce, ale dokładnie już nie pamiętam.
http://boxrec.com/en/event/680104/1837957

[Wit]

(06-05-2018 12:16 PM)szalonyAli napisał(a):  W japonii też się kiedyś zdążyło coś takiego. oczywiście przy walcie jednego z kamedow :-). Tylko że tam oprócz połowek było bodajże jakieś zlekanie z werdyktem i chyba nawet zmiana punktacji po walce, ale dokładnie już nie pamiętam.
http://boxrec.com/en/event/680104/1837957

Aaaaale wał.

[kubala1122331]

Wczoraj przed snem zobaczyłem sobie dwie główne walki z soboty z Taszkientu. W walce wieczoru Azizbek Abdukofurow dość łatwo wypunktował Dmitrija Czudinowa. Uzbek pokazał piękne wyszkolenie techniczne, jego kontry, umiejętność oderwania sie od klinczu i zadania mocnego ciosu były imponujące. Chyba nigdy nie widziałem w ringu Rosjanina tak bezradnego. Jedyne o co bym się przyczepił do Azizbeka to o watę w rękach. Ulokował masę mocnych ciosów, czasami nawet w serii, a Czudinov jak gdyby nigdy nic, dalej szedł sobie do przodu. Oprócz tego występ niemal kompletny, przed całe 12 rund chyba tylko jeden mocny podbrodkowy Rosjanina zauważyłem.

Wcześniej zaprezentował sie Kudratiłło Abdukachorow, tym razem ze słabszym rywalem na krótszym dystansie. Znany z walki z Przemysławem Runowskim Twaha Kiduku był zupełnie bezradny, jego tradycyjne chaotyczne ataki były łatwo omijane przez Uzbeka. W sumie walka bez historii, natomiast Uzbek wypadł zdecydowanie lepiej niż Runowski na tle Tanzańczyka. I znów ten sam minus, czyli siła ciosu. Chyba ta ksywka "Punisher" to trochę nie na miejscu.

Ogólnie dobry boks. Orientuje się ktoś może, jak wygląda sytuacja promotorska w tamtych częściach kraju? Ostatnio widzę sporo niezłych gal w Malezji, Kazachstanie, Azerbejdżanie czy właśnie Uzbekistanie. Coraz więcej piesciarzy z tamtych stron świata można oglądać nie tylko na krajowym podwórku, ale i na dużych europejskich czy amerykańskich galach. Jest tam jakiś bum na boks, nie wiem, bogaty promotor, jakiś nagły wysyp większych talentów, czy to po prostu przypadek i pojedyncze akcje?

[redd]

Szumenow vs Altunkaya o WBA Regular

Aż musiałem sprawdzić, czy aby na pewno nie jest dzisiaj 1 kwietnia.

Ps. Oto obrazkowe podsumowanie polityki federacyjnej WBA:

[szalonyAli]

Bumobijca którego rozniosl nie cały rok temu będący bez formy Głowacki będzie walczył o pas z nieaktywny kazachem. Az sprawdziłem kogo w tym czasie pokonał Turek, że dostał szansę walki o pas WBA.I tak stoczył aż jedna walkę. Ale jaka? Pokonał po niezwykłym heroicznym 6 rundowym boju na punkty nadzieję Niemiec Niko Lohmana. Niemiecki gladoator przystepowal do walki wprawdzie z ujemnym rekordem 3-7-1. Jednak ten niepozorny rekord nie oddawał jego potencjału. Nawet wręcz przeciwnie mógł być mylacy.Otoz Bestia z Dortmuntu wracająca po 6 napewno niezasluzonych porażkach chciała udowodnić swoją przynależność do szerokiej czołówki tej wagi. Dlatego wyczyn tureckiego czarodzieja defensywy jak najbardziej zasługuje na takie wyróżnienie. No dziwię się aż że w stawce tamtego pojedynku nie było już pasa mistrzowskiego

---

A jak już jesteśmy przy wyższych kategoriach wagowych. To na ring wraca Jean Pascal. Jego rywalem będzie niespełnione nadzieja mma Steve bosse. Kanadyjczycy długo szukał swojego miejsca. Najpierw zdecydował się na hokej. Kanada wiadomo prawie ojczyzna hokeja czemu nie. Jednak częściej trafiał kijem z rywali niż z krążek, wiec przerzucił się na mma. Szło mu tak dobrze ze nawet trafił do UFC. Jednak gdy zobaczył niezwykły bój conora mcgregora z mayweatherem to stwierdził że nie będę gorszy. Pewnie w debiucie wygrał przed czasem. Teraz na drodze po większe walki stanie Jean Pascal niby były mistrz świata, ale kto to dla niego jest. Zresztą kanadyjski król kija specjalnie dla tego starcia schludnie z ponad 102 kilo do limitu Jr ciezkiej