Fantasy matchups
|
05-08-2012, 10:47 PM
Post: #171
|
|||
|
|||
RE: Fanstasy matchups
Sensu nie ma w ogóle zestawianie Dawsona z kimkolwiek powyżej półciężkiej, bo to trochę tak, jakby któregoś z Kliczków zestawić z De La Hoyą.
Ja wiem, że ten temat to FANTASY matchups, ale proszę Was... Bez przesady ;] |
|||
06-08-2012, 12:18 AM
Post: #172
|
|||
|
|||
RE: Fanstasy matchups
@Szakal
Czemu "nas" ? To nie był mój pomysł. @Tar-Ellendil Wybacz, ale uważam tak jak Szakal. Miałem nawet podać przykład Klitschko tyle że z Pacquiao. They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
06-08-2012, 09:35 AM
Post: #173
|
|||
|
|||
RE: Fanstasy matchups
@Jerome
Wiem, że to nie był Twój pomysł, ale mój post był pisany nie tylko pod kątem walk zaproponowanych przez @Tar-Ellendila, ale ogólnie, żeby nie przesadzać zestawiając Braci z De La Hoyą czy Pacquiao pomimo że to FANTASY matchups. Tylko i wyłącznie o to mi chodzi. |
|||
06-08-2012, 10:26 AM
Post: #174
|
|||
|
|||
RE: Fanstasy matchups
@Szakal
W porządku. Rozumiem. Zgadzam się z Tobą. They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
06-08-2012, 11:41 PM
Post: #175
|
|||
|
|||
RE: Fanstasy matchups
@Szakal – jak na razie zabrałem się z 9% z Twojej listy
39)Paweł Kołodziej vs Yoan Pablo Hernandez (w limicie junior ciężkiej) - Dla mnie Hernandez nie jest jakimś świetnym zawodnikiem. Z Cunninghamem znalazł się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Ale Kołodziej jest chyba podobnej charakterystyki bokserskiej co Kubańczyk, ale zdecydowanie poziom niżej (strasznie powolny przede wszystkim). Walka toczyłaby się na środku ringu i jeden i drugi czekaliby na ewentualną kontrę. Po nudnej walce wysoko na pkt wygrałby Hernandez. 37)Mateusz Masternak vs Artur Szpilka (w limicie junior ciężkiej) – W cruiser Szpilka był jeszcze bardziej surowy technicznie niż obecnie jest, a Masternak pod tym względem jest poziom jak nie dwa wyżej. Walczący z dystansu Masternak wygrałby wysoko na pkt. 27)James Toney vs Tomasz Adamek (waga ciężka, Toney z walki z Holyfieldem) - Boks Toneya (który już był dawno po prime) w walce z Holym to była rzecz dla najlepszego Adamka nieosiągalna, a już na pewno nie w HW. Myślę, że Adamek od tamtego Toneya nie miał niczego lepszego w swoim repertuarze. Adamek może nie pchałby się do półdystansu tak jak Evander, ale jakby już skracał dystans to James do bólu wykorzystywałby jego opuszczoną lewą rękę. Adamek by nie trafiał (posiadał beznadziejnie marną skuteczność przy Eddiem, a co dopiero byłoby przy ultraśliskim Toneyu?), zbierał kontry i zapewne uderzenia na korpus. W najlepszym razie dla Tomasza skończyłoby się na 118-110 dla Jamesa, a w najgorszym na TKO pod koniec pojedynku. 20)Muhammad Ali vs Riddick Bowe Riddick nie lubił walczyć z bokserami walczącymi na dystans i posiadającymi dobre ciosy proste. Męczył się straszliwie z Tubbsem (ale tam raczej brak doświadczenia wyszedł niż przereklamowanie), Biggs też dał mu nie najgorszą walkę, nawet Gołota w pewien sposób nie pasował „Tatuśkowi”. Z Alim walczącym bardzo mądrze, na dystans Riddick miałby straszliwie trudną przeprawę i raczej przegrałby całkiem wysoko na pkt. Moje walki: - Bowe vs Haye - Pavlik vs Proksa - Holyfield vs Cunningham (w Cruiser) |
|||
07-08-2012, 12:03 PM
Post: #176
|
|||
|
|||
RE: Fanstasy matchups
@redd
Od razu wyjaśnię skąd tyle tych walk. Otóż przez dwa dni przed zaproponowaniem tych pojedynków nie robiłem nic, tylko oglądałem boks (i przesiadywałem tutaj na Forum ;] ). Obejrzałem naprawdę mnóstwo walk, tych starszych jak i nowszych. Niektóre sobie odświeżyłem, inne oglądałem pierwszy raz (Szpilka w cruiser chociażby) wobec czego zaraz zacząłem gdybać jak skończyłaby się walka X z Y. Ale i zaobserwowałem parę przykrych rzeczy. Na przykład to co się dzieje z wagą lekką... Kiedyś mieliśmy Freitasa, Corralesa czy Castillo, potem Marqueza, Casamayora, Katsidisa, Diaza. A teraz lekka jest jakby omijana, najlepsi wybierają kategorie wyższe (Gurrero chociażby, który zawędrował aż do półśredniej). Teraz mamy Vasqueza, DeMarco czy Abrila, ale nie ujmując im, to na pewno nie jest to samo... Szkoda, bo waga lekka dostarczała swego czasu mnóstwo emocji. No, ale do rzeczy: 1)Stawiam zdecydowanie na Bowe'a. Haye nie dałby rady go znokautować, jestem tego pewien, a nokaut w drugą stronę byłby więcej niż prawdopodobny. Zastanawia mnie tylko, jak Riddick dałby sobie radę z szybkością i mobilnością Davida, ale jakoś zniwelowałby ten atut "Hayemakera". Jednym słowem: Bowe przed czasem. 2)Szczerze, to nie bardzo wiem... Z jednej strony prime Pavlik (nie wiem tylko czy można użyć takiego określenia w stosunku do 30 letniego boksera...) był bardzo dobrym, mocno bijącym pięściarzem, na dodatek z odporną szczęką. Proksa zaś wszyscy wiemy jaki jest. Postawiłbym na Pavlika, ale na punkty (116-112), po dość zaciętym boju. Chociaż może w tym momencie przeceniam niesprawdzonego Proksę 3)Typowałbym zwycięstwo Holyfielda przed czasem, w okolicach 11 rundy. Moim zdaniem to byłaby ciekawa walka, bo prime "USS" był bardzo dobrym bokserem, ale "Holy" w mojej opinii był pięściarzem jeszcze lepszym. No i słaba szczęka Cunninghama mogłaby dać o sobie znać. |
|||
07-08-2012, 06:37 PM
Post: #177
|
|||
|
|||
RE: Fanstasy matchups
(07-08-2012 12:03 PM)Szakal napisał(a): Ale i zaobserwowałem parę przykrych rzeczy. Na przykład to co się dzieje z wagą lekką... Kiedyś mieliśmy Freitasa, Corralesa czy Castillo, potem Marqueza, Casamayora, Katsidisa, Diaza. A teraz lekka jest jakby omijana, najlepsi wybierają kategorie wyższe (Gurrero chociażby, który zawędrował aż do półśredniej). Teraz mamy Vasqueza, DeMarco czy Abrila, ale nie ujmując im, to na pewno nie jest to samo... Szkoda, bo waga lekka dostarczała swego czasu mnóstwo emocji. Prawda. W lekkiej mamy kilku ciekawych pięściarzy, ale na tle takich charyzmatycznych postaci jak Corrales, Castillo, Freitas, Marquez obecni zawodnicy z LW wypadają zupełnie bezbarwnie. Strasznie mi brak takich pięściarzy jak "Chico" który pierwszą swoją walkę w lekkiej stoczył o pas ze strasznie mocnym Freitasem, a w drugiej unifikował tytuły z Castillo. (07-08-2012 12:03 PM)Szakal napisał(a): Obejrzałem naprawdę mnóstwo walk, tych starszych jak i nowszych Może widziałeś jakiś ciekawy, ale mało znany/niedoceniony pojedynek? W temacie "Mało i średnio znane ringowe batalie" nigdy dobrych walk za mało Ale wracając do Twojej listy: 13)Dereck Chisora vs Shannon Briggs Slugger beats swarmer – frazes stary jak świat, ale chyba pasujący ja ulał do tego pojedynku. Briggs bił strasznie mocno, a do tego był silny fizycznie. Dereck wchodziłby na jego bomby aż miło. Myślę, że pojedynek nie potrwałby 6 rund, a skoro Haye potrafił znokautować „Del Boya” to tym bardziej zrobiłby to „The Cannon”. Postawiłbym na zwycięstwo Briggsa przed czasem w pierwszych 4 rundach. 3)Marco Antonio Barrera vs Johnny Tapia (w limicie piórkowej) – Wprawdzie stoczyli pojedynek w piórkowej, ale chodzi Ci zapewne o to, że w tamtej walce Tapia był po szczycie formy, a do tego MAB walczył ze sporym respektem dla Johnnego. Gdyby obydwaj spotkali się w swoim prime to postawiłbym na Barrerę. Obydwaj zapewne poszliby na wojnę, ale Marco byłby zdecydowanie silniejszy fizycznie od Tapii, który największe sukcesy święcił 11 funtów niżej. Marco MAB wygrywa na pkt 117-111. 35)Sonny Liston vs George Foreman – Slugger vs slugger. Postawiłbym na tego większego i bardziej odpornego, czyli Foremana. Chociaż spodziewałbym się brutalnej wojny w stylu Foreman vs Lyle. Zapewne walka nie potrwałaby zbyt długo, ale chyba George przełamałby Listona. 38)Krzysztof Włodarczyk vs Mateusz Masternak (w limicie junior ciężkiej) – Do Włodarczyka już raczej nigdy się nie przekonam, a Masternak robi na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Skoro Palacios potrafił punktować Włodarczyka, to mądrze walczący, nie podpalający się Masternak zrobiłby to jeszcze lepiej. Postawiłbym na wysokie zwycięstwo na pkt Mateusza. Moje walki: Włodarczyk vs Hernandez Moreno vs Arce (w koguciej) Corrales vs Hamed (w super piórkowej) |
|||
07-08-2012, 10:18 PM
Post: #178
|
|||
|
|||
RE: Fanstasy matchups
@redd
Co do walki Tapia-Barrera, to chodziło mi właśnie o to, co napisałeś, czyli prime Johnny vs prime Marco, ale mogłem o tym wspomnieć. Od razu jednak informacja dla wszystkich, dużymi literami żeby bardziej uwagę zwrócić ;] W PODAWANYCH PRZEZE MNIE WALKACH MAM NA MYŚLI OBU BOKSERÓW W SWOIM PRIME. JEŚLI POJAWIA SIĘ W MOICH PROPOZYCJACH JAKIŚ POJEDYNEK KTÓRY SIĘ ODBYŁ, ALE JEDEN Z PIĘŚCIARZY BYŁ POZA SZCZYTEM SWOJEJ FORMY (CHOCIAŻBY TAPIA-BARRERA), TO CHODZI MI O ZESTAWIENIE TYCH PIĘŚCIARZY, ALE GDY OBAJ SĄ W SWOIM PRIME. TAK SAMO TYPUJĘ WASZE WALKI, CZYLI ZAKŁADAM ŻE OBAJ BOKSERZY SĄ W SWOJEJ NAJLEPSZEJ DYSPOZYCJI. (07-08-2012 06:37 PM)redd napisał(a): Może widziałeś jakiś ciekawy, ale mało znany/niedoceniony pojedynek? W temacie "Mało i średnio znane ringowe batalie" nigdy dobrych walk za małoOglądałem generalnie te bardziej znane walki, choć jeśli trafi się jakiś mało znany lub niedoceniony pojedynek, to oczywiście go do Twojego tematu dodam. Zaś co do Twoich propozycji: 1)Nie widzę w Hernandezie nic wyjątkowego i nie piszę tego w kontekście tylko walk z "USS", ale na także na podstawie jego wcześniejszych pojedynków które widziałem. Dość swobodnie boksujący Włodarczyk moim zdaniem nokautuje Hernandeza pod koniec walki. 2)Jedno jest pewne: Arce od początku chciałby iść na wojnę. Ale wątpię, żeby Moreno dał się w to wciągnąć. Ten facet jest wręcz genialnym technikiem, bardzo dobrze się broni i oprócz waty w rękawicach chyba nie ma słabych stron. "Travieso" moim zdaniem byłby bezlitośnie punktowany, chociaż gdyby trafił to mogłoby być różnie, bo co jak co, ale Arce ma czym uderzyć. Mimo to typuję wysokie zwycięstwo Moreno na punkty, 117-111 albo 118-112. 3)Chyba przestanę typować walki Hameda, bo wybitnie gościa nie lubię. W kontekście walki jego walki z Barrerą, to ja twierdzę nawet, że wojownik pokazał klaunowi na czym polega boks. Hamed to moim zdaniem jeden z najbardziej przereklamowanych zawodników, jego walkę z "Mordercą o twarzy dziecka" mogę oglądać bez końca, bo Naseem poznał swoje miejsce w szeregu... W każdym razie, wracając do pojedynku Hamed vs Corrales, to moim zdaniem zwyciężyłby ten drugi, i to przed czasem. |
|||
13-09-2012, 01:09 PM
Post: #179
|
|||
|
|||
RE: Fanstasy matchups
Moja propozycja:
Bój o nr 1 w crusier: Huck vs Hernandez Wydaje się być na czasie, taki wątek przewinął się w rankingu Maynarda więc można przeanalizować dogłębniej taki teoretyczny pojedynek. No więc panowie, kto, jak i dlaczego wygra |
|||
13-09-2012, 01:13 PM
Post: #180
|
|||
|
|||
RE: Fanstasy matchups
Silny fizycznie, agresywny zawodnik z mocnym uderzeniem po prostu przejedzie się przez Kubańczyka. Czy to będzie Huck, Chakhkiev, czy Kayode.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 28 gości