Krzysztof Zimnoch
|
01-06-2017, 05:55 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-06-2017 05:55 PM przez fext.)
Post: #201
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Zimnoch
Zdecydowanie zabawniejszy byłby wariant, w którym wielki wódz Jęczący Żubr wygrywa z Abellem a nosiciel najfrymuśniejszych majtek w wadze ciężkiej przegrywa z Kownackim. Wtedy może bylibyśmy świadkami pociesznego spektaklu, w którym Szpilka łasi się do Zimnocha, żeby ten raczył z nim zawalczyć a Zimnoch udaje dziewicę niedostępną
|
|||
08-09-2017, 12:24 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-09-2017 12:27 PM przez Wietnam.)
Post: #202
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Zimnoch
Świeży wywiad z Zimnochem.
http://www.sport.pl/boks/7,64992,2233033...jadal.html Zimnoch też z dwa tygodnie temu skierował kilka słów do Szpilki: Myślisz Artur, że jak dostałeś bęcki od Adama to popłaczesz teraz kilka miesięcy, a później pójdziesz do KSW walczyć z uczestnikami tańca z gwiazdami i innymi celebrytami??? Ty wytrzyj mleko spod nosa, wracaj na salę i przygotuj się na kilka rund ze mną – tylko tak żeby kibice mieli na co popatrzeć dłużej niż przez 5 minut! Mamy jeszcze rachunki do wyrównania, a ty zapłacisz za każde złe słowo, które o mnie powiedziałeś. A jeśli uciekniesz do KSW to ja dopadnę cię nawet tam !!! Idę po ciebie i nikt mnie nie powstrzyma !!! |
|||
08-09-2017, 01:21 PM
Post: #203
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Zimnoch
Jak to mówią: chłop ze wsi wyjdzie ale wieś z chłopa nigdy...
|
|||
08-09-2017, 05:41 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-09-2017 05:46 PM przez Hugo.)
Post: #204
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Zimnoch
(08-09-2017 12:24 PM)Wietnam napisał(a): Świeży wywiad z Zimnochem.A dzisiaj w wywiadzie dla Interii: http://sport.interia.pl/boks/news-krzysz...Id,2437919 padły m.in.takie słowa: Między panem, a Szpilką przez lata narosło wiele animozji. Czy mimo wszystko, tak po ludzku, teraz jest panu go szkoda? - Oczywiście. Życzę mu jak najlepiej, żeby się podniósł i wrócił do boksu. Niech z tego wszystkiego, co się wydarzyło, wyciągnie właściwe wnioski. I przede wszystkim życzę mu, aby stał się lepszym człowiekiem. Tu nie chodzi o mnie, ale o niego. Niech on sam nie robi sobie krzywdy, bo dotychczasowym postępowaniem najwięcej zła wyrządzał sam sobie. A czemu życzy pan Arturowi tak dobrze? - (śmiech) Bo taki jestem, po prostu. Dlaczego mam mu życzyć źle? Przeciwnie, jestem zbudowany pana postawą. Zastanawia mnie tylko motywacja. - Tak zostałem wychowany, by życzyć ludziom jak najlepiej. Tym bardziej tym, którzy mi życzą źle i niekorzystnie się na mój temat wypowiadają. Jest na to tylko jedna rada: odpowiadajmy poprzez dobro i miłość. Warto pokazywać, że można być dobrym człowiekiem dla kogoś, kto cię nienawidzi. Jeżeli my, w naszym kraju, w Europie i na świecie nie będziemy okazywać dobra, to jak wymagać tego samego np. od muzułmanów? Jeżeli nosimy w sobie złość i nienawiść, to dlaczego od innych mamy oczekiwać czegoś innego? Pokażmy pierwsi, jako duża społeczność, że da się przestać nienawidzić. Swoim postępowaniem świećmy dobrym przykładem, bo tylko wtedy świat stanie się lepszy. Każdy powinien zacząć od siebie, a dopiero później można zacząć wymagać od innych. Wyobraża pan sobie scenariusz, że za pół roku, za rok, a może za kilka lat będziecie w stanie ze Szpilką przybić sobie "piątkę", uścisnąć dłoń i powiedzieć, że to, co było, puszczacie w zapomnienie? - Z mojej strony to już jest zrobione. Uczyniłem to już dawno. W jaki sposób? - Dokonałem tego w sercu. Jeżeli on będzie do tego samego przychylny, to ja zawsze będę na tak. Wierzy pan, że z obecnych zgliszczy może narodzić się wielka przyjaźń Krzysztofa z Arturem? - Kto wie... Życzę sobie tego. Pytanie brzmi: Kiedy Zimnoch był pijany (naćpany)? Robiąc wpis, czy udzielając wywiadu? A może w międzyczasie był u spowiedzi i ksiądz w ramach pokuty nakazał mu publicznie wybaczyć Szpilce? Tak boi się walki z Abellem, że wolał zawczasu pojednać się z Panem Bogiem? http://www.the-best-boxers.com |
|||
08-09-2017, 07:32 PM
Post: #205
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Zimnoch
Niedawno mówił coś w stylu że ten wpis na Twitterze był niepotrzebny.
|
|||
21-10-2018, 01:49 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-10-2018 01:50 PM przez RSC-2.)
Post: #206
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Zimnoch
Ciągle czekam na walkę Zimnocha ze Szpilką.
Zimnioch jest bardzo himeryczny i ten niezły jak na polskie warunki bokser potrafi dać bardzo słabą walkę. Jednak jestem pewny że na walkę ze Szpilką niczego by nie zaniedbał. Tylko czy jest szansa aby jeszcze do takiej walki doszło. To chyba jedyna walka na polskim podwórku na którą kupiłbym PPV |
|||
31-01-2019, 10:13 AM
Post: #207
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Zimnoch
http://www.ringpolska.pl/172-ringpolska-...e-mu-walke
Zimnoch zapowiada głodówkę w celu wymuszenia walki ze Szpilką. Wasilewski obiecał mu walkę, ale z... Szeremetą, w przypadku powodzenia głodówki. http://www.the-best-boxers.com |
|||
31-01-2019, 10:27 AM
Post: #208
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Zimnoch
(31-01-2019 10:13 AM)Hugo napisał(a): http://www.ringpolska.pl/172-ringpolska-...e-mu-walkeHmm... Krzysio odleciał w takim stopniu, że powinien udać się do jakiejś agencji kosmicznej. Może dokooptują go na jakiś lot na Marsa albo inny księżyc, skoro latanie tak dobrze mu wychodzi. A o tej głodówce to lepiej nie rozpowiadać, bo jak się rozniesie, to taki Kownaś gotów pójść w ślady rodaka i po porażce Wildera z Furym usiłować głodówką wymusić walkę z Alvarezem. TYM Alvarezem oczywiście |
|||
31-01-2019, 11:17 AM
Post: #209
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Zimnoch
Czytałem wczoraj dwa artykuły o Zimnochu i stwierdziłem, że koleś jest gotów na wszystko byle tylko dobić trochę pieniędzy do budżetu (nie wiem czy on ten dom juz zbudował czy jeszcze nie).
Oprócz tej głodówki, tydzień temu Zimnoch wrzucił inna rewelacją, w skrócie: - dostał telefon od "przedstawicieli Szpilki" aby porozmawiać w Warszawie o ewentualnej walce - lekko zaniepokojony faktem, że mogą to być jego ziomale, wybrał na miejsce spotkania jedną z galerii handlowych - dwóch Panów, których poznał tylko imiona (bodajże Tomek i Rafał) zapytali go czy by chciał walczyć ze Szpilką i za ile - Zimnoch podał dość wysoką kwotę (swego czasu żądał za walki 1-3 miliony złotych), panowie przytaknęli i powiedzieli że się odezwą do tygodnia - Zimnoch pytając o rolę Wasilewskiego dostał w odpowiedzi tekst, żeby się nie martwił bo oni wszystko ogarną Zimnoch do dziś nie wie czy była to poważna oferta, wrócił pociągiem do Białegostoku i czeka(ł) na odpowiedź. Nie wie do końca czy wierzyć w tę propozycję, ale dwaj panowie wydali mu się godni zaufania, elokwentni i poważni. O sprawę zapytano Szpilkę (który wybuchnął śmiechem informując, że nie ma żadnych wspólników prócz Wasyla) i Wasilewskiego - obaj zaprzeczyli by cokolwiek było na rzeczy. Jednocześnie Artur poinformował, że dla niego temat walki z Zimnochem nie istnieje (jedyni Polacy z jakimi może walczyć to Wach i Kownacki). No a teraz ta głodówka. Beka... |
|||
31-01-2019, 12:53 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-01-2019 12:55 PM przez fext.)
Post: #210
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Zimnoch
To raczej jakieś dosyć desperackie próby dokonania "ostatniego skoku na kasę". Zimnoch jako bokser jest przeciętny a jako osoba budująca swój wizerunek po prostu beznadziejny. Nie posiada nic, co mógłby "sprzedać gawiedzi", wizerunkowo nokautuje go w pierwszej rundzie byle jaki "rolnik szukający żony" czy inny kominiarz tańczący na lodzie. Innymi słowy, swoimi zachowaniami ani wypowiedziami Krzyś tłumów nie porwie, nie zrobi też swoim boksem. Niestety przy tych wszystkich mankamentach nie jest w stanie wynająć sobie kogoś, kto by za niego myślał. Tu już nie chodzi o jakiegoś promotora, którzy bywają drapieżni i pazerni, ale choćby o menadżera albo chociaż pełnomocnika, który w jego imieniu negocjowałby ewentualne walki.
Zimnoch kogoś takiego nie ma albo nie chce mieć i wychodzi z tego niskich lotów szopka. A to "głoduje", a to odbiera telefon od jakichś nieznanych kolesi, którzy mogą być kimkolwiek i jedzie dla nich do Warszawy tylko dlatego, że obiecują mu "walkę ze Szpilką". Ciekawe, czy jakbym jakoś zdobył jego numer, zadzwonił i poprosił o przyjazd na Bahamy, żeby "negocjować lukratywny kontrakt", to też by pojechał? Podsumowując, wszystko wygląda na ściemą, powstałą w umyśle Zimnocha i mającą na celu przypomnienie o jego istnieniu. Częściowo to się udało, o istnieniu przypomniał i nawet nie musiał obijać jakiegoś słowackiego bacy, ściągniętego prosto z owczarni, tyle że raczej nie przełoży się to na jakieś finansowe eldorado, na co pewnie liczył pięściarz. Po mało przekonującym, ale jednak zwycięstwie z Wachem Szpilce zapewne marzą się teraz walki za kasę, do jakiej jest przyzwyczajony, albo jakiś "come back" na światowe salony. Co nie jest aż takie nierealne, bo "zaplecze czołówki" mógłby jeszcze na punkty ograć. Z zawodnikami takimi jak Hammer, Helenius, być może nawet Kabayel albo i Price (jeśli nie da się trafić) albo pompowany cruiser Hunter Arczi nie jest bez szans a po ewentualnym zwycięstwie może spokojnie znów bić w marketingowy bęben. Zimnoch nie jest mu do niczego potrzebny. Za to Szpilka Zimnochowi jak powietrze, z nikim innym nie dostanie więcej, niż "średnia krajowa", co mu się zapewne nie uśmiecha. Jeśli jednak będzie próbował uzyskać taką walkę "własnym pomyślunkiem", to zostanie co najwyżej wyśmiany. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości