Hall of Fame 2015 - kogobyście nominowali?

[redd]

Jako, że ten temat został poruszony na forum postanowiłem założyć osobny wątek. Niech zainteresowani podadzą 5 bokserów (z uzasadnieniem), których włączyliby do HoF.

Oto lista kandydatów, z których zostanie dokonany wybór piątki, która zasili Galerię Sław: Ray Mancini, Sven Ottke, Donald Curry, Samuel Serrano, Vinnie Pazienza, Fernando Vargas, Paulie Ayala, Nigel Benn, Riddick Bowe, Chris Eubank, Leo Gamez, Naseem Hamed, Genaro Hernandez, Julian Jackson, Santos Laciar, Rocky Lockridge, Miguel Lora, James “Buddy” McGirt, Henry Maske, Dariusz Michalczewski, Sung-Kil Moon, Michael Moorer, Orzubek Nazarov, Lupe Pintor, Gilberto Roman, Gianfranco Rosi, Meldrick Taylor, Wilfredo Vazquez, Ratanapol Sor Vorapin i Hilario Zapata.

Oto moja piątka:
Riddick Bowe - Jeden z najbardziej ekscytujących mistrzów HW lat 90. Niestety jego prime trwało niezbyt długo, jednak Bowe na trwałe wpisał się w historię boksu fantastyczną trylogią z Evanderem Holyfieldem. Ponadto dał wiele innych emocjonujących pojedynków jak chociażby z Gołotą dwukrotnie, czy z Hidem.
Julian Jackson - Niesamowity puncher i prawdziwy artysta nokautu. Jego niesamowita siła zasługuje moim zdaniem na należyte uhonorowanie.
Naseem Hamed - Nie lubię Hameda, ale na pewno swoją karierą odcisnął pewne piętno na boksie. Pobudzał wyobraźnię wiele kibiców i posiadał ekscytujący styl. Przy tym wielokrotnie bronił swoich tytułów mistrzowskich.
Dariusz Michalczewski - Pokonał kilku naprawdę wartościowych rywali, zaliczył mnóstwo obron swojego tytułu i posiadał przyjemny dla oka styl.
Chris Eubank - Podobne charakterystyka jak Hamed.

[Sander]

Nie wyobrażam sobie by nie wybrano Riddicka Bowe.
Jeden z najlepszych ciężkich ever. Krótko był w prime, ale Riddick z pierwszej walki z Evanderem, to jest bestia nie z tej planety. Facet miał wszystko i na pewno zasługuje by znaleźć się HoF. Kto dalej? Eubank, Moorer, Hamed.

[Gogolius]

Jak to ktoś gdzieś ładnie napisał, wszystkie Floydy i PacMany mogą być wdzięczne Hamedowi, za to że zaczął robić dobry hajs w piórkowej i zwrócił uwagę kibiców na tę niską kategorię. Myślę, że wielokrotne obrony na dobrym poziomie bez wałków itd. to doskonały argument za Hall of Fame, do tego właśnie Hamed zrobił sporo dobrego dla widowiska bokserskiego.

Podobnie Eubank czy Michalczewski - dobrzy bokserzy, uznani mistrzowie, sporo walk na wysokim poziomie.

Bowe to z automatu, dla mnie każdy koks z lat 90tych to HoF jak nic, Bowe zasługuje jak mało kto.


Otke to chyba pomyłka tutaj

[BMH]

Gdybym mial jeden glos, to oddalbym gona Michalczewskiego. Nie przepadam za nim, nie kibicowalem mu gdy byl mistrzem, ale widzac jakie dzis ma znaczenia pas WBO, jestem zdecydowanie z tym by Darka wyroznic. Mistrz byl z niego bardzo mocny, a jedynym jego problemem bylo to, ze musial konkurowac z Jonesem. Jakby nie Roy, to Darek mialby duze szanse byc nr1 LHW.

[Tar-Ellendil]

Dzięki za założenie tego tematu bo chętnie podyskutuje nad karierami tych zawodników


O to moja 5:


1. Naseem Hamed - wielka charyzma i talent fizyczny. Dzięki niemu waga piórkowa zyskała uznanie na całym świecie, a hale były wypełnione po brzegi. Warto dodać, że był długoletnim mistrzem i pokonał dwóch innych.

2. Riddick Bowe - to jest pewniak do HoF i nie ważne jak się skończyła jego kariera. Wielkie wojny, których nie da się zapomnieć. Mistrz w złotych latach wagi ciężkiej.

3. Dariusz Michalczewski - mimo, że nie walczył w Polsce dla mnie jest najlepszym polskim bokserem zwłaszcza jeśli chodzi o osiągnięcia. Najwięcej obron pasa WBO, unifikacja + pas wagi cruiser wystarczą jak dla mnie.

4. Chris Eubank - bardzo popularny na wyspach, długo panował i stoczył niezapomniane bitwy.

5. Genaro Hernandez - znam go lepiej od reszty zawodników z listy i cenię go za występy w super piórkowej gdzie był mistrzem WBA i WBC. Przegrał w wadze lekkiej z Oscarem i w ostatniej walce dostał lanie od młodego Floyda, ale to mu nie ujmuje bo to przegrane z legendami.

[Wietnam]

Vinny Paz-Pięściarz prze duże "P"-Walczył na śmierć i życie nie unikał walki jak niektórzy współcześni samozwańczy mistrzowie,
Riddick Bowe-tutaj napisze Ćiężki przez duże "Ć"-twardy gość, brakuje teraz takich,kapitalne batalię,
Naseem Hamed-niepowtarzalny styl, nie opuszczał przez długi czas tronu,Duma Brytyjczyków.
Dariusz Michalczewski-przeżywałem jego każdą obronę tytułu WBO, miał swój styl,reszta podobnie jak kolega wyżej
Chris Eubank-miał styl kapitalny dla oka,świetne pojedynki na wyspach..Podobnie jak Prince, długo nie opuszczał tronu.

[Martin]

Z tej listy wybrałbym Hameda, Michalczewskiego, Eubanka - wielkich mistrzów w swoich czasach. Myślę, że na to wyróżnienie zasłużył też Riddick Bowe - bardzo dobry zawodnik, który stoczył kilka naprawdę niesamowitych walk w HW.
Piątego nie wskażę, zostanę przy tej czwórce.

[TomaszX]

Ridick Bowe-w swoim prime jeden z najlepszych ciężkich w historii(top 5 spokojnie).

Naseem Hamad-zrobił sporo dla niższych wag,był bardzo widowiskowym zawodnikiem o dużej klasie.

Dariusz Michalczewsk-fajny styl,dużo obron tytułu i niedoceniane resume.

Chris Eubank-dużo dobrych walk,widowiskowy styl.

Meldrick Taylor-olbrzymi talent,wielkie umiętności

[Maynard]

Niemal wszyscy to pięściarze wybitni, więc wybór piątki jest niezwykle trudny. Ostatecznie wybrałem zawodników, których walki widziałem (i to po kilka) i zapamiętałem na zawsze.

Chris Eubank - wspaniałe, legendarne bitwy
Julian Jackson - potężne uderzenie, niepowtarzalny styl
Naseem Hamed - wielki showman, bardzo dobry bokser i facet, który odmienił biznesową stronę boksu
Meldrick Taylor - wspaniały technik, niezapomniana walka z Chavezem i wiele obron tytułu z mocnymi rywalami
Wilfredo Vazquez - legenda niższych kategorii wagowych

[Tar-Ellendil]

Hamed, Bowe i Mancini zostaną wprowadzeni.

Spodziewałem się Darka albo Eubanka, a wybrano Manciniego.