| 
					David Reid - Felix Trinidad (2000-03-03)
				 | 
| 
					29-10-2013, 08:20 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-10-2013 02:03 PM przez BMH.)
				 Post: #1 | |||
| 
 | |||
| David Reid - Felix Trinidad (2000-03-03) David Reid - Felix Trinidad ![[Obrazek: box_g_trinidad_600.jpg]](http://a.espncdn.com/photo/2008/0113/box_g_trinidad_600.jpg) Data: 2000-03-03 Miejsce walki: Caesars Palace, Las Vegas, Nevada, USA Stawka walki: WBA Sędzia ringowy: Mitch Halpern Sędzia punktowy 1: Duane Ford 106-114 (Trinidad) Sędzia punktowy 2: Stanley Christodoulou 107-114 (Trinidad) Sędzia punktowy 3: Jerry Roth 107-114 (Trinidad) Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=B0DSnbeZues O walce: Posiadacz pasa mistrza swiata wersji WBA-David Reid, zmierzyl sie ze swietnym Felixem Trinidadem. "Tito", wciaz niepokonany w ostatniej walce wygral mocno dyskusyjnie z Oscarem De La Hoya, a walka z Reidem, byla szansa zdobycia tytulu w wyzszej kategorii(LM). David Reid - Felix Trinidad 1. 9 10 2. 10 9 3. 10 8 4. 10 9 5. 10 9* 6. 9 9* 7. 8 10 8. 9 10 9. 8 10 10. 9 10 11. 7 10 12. 9 10 108-114 "Tito" Trinidad Pierwsza polowa walki zdecydowanie dla Reida, ktory na swiezosci radzil sobie wysmienicie. David, mial przewage szybkosci, swietnie sie bronil, byl dokladniejszy i dlugimi momentami uchodzilo mu to bezkarnie. Przelom nastapil w 7 rundzie, gdy Portorykanski gwiazdor, rzucil Reida na ziemie. Od tego momentu jakby cos peklo w Amerykaninie. Felix, po wolniejszym poczatku podkrecil tempo i sytuacja w ringu calkowicie sie odwrocila. Potyczka swietna dla oka, do tego kilka fajnych KD, a wszystko przeplatene akcjami na najwyzszym poziomie i dramaturgia. Jedna z moich ulubionych walk Trinidada i ulubiona Reida. ![[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]](http://new1.fjcdn.com/gifs/Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinton+started+a+war+of_47dd2b_5430740.gif) | |||
| 
					26-10-2014, 12:35 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2014 01:27 PM przez kubala1122331.)
				 Post: #2 | |||
| 
 | |||
| RE: David Reid - Felix Trinidad (2000-03-03) 
					David Reid - Felix Trinidad 1. 10-9 2. 10-9 3. 10-8 4. 10-9 5. 10-9 6. 10-9 7. 9-9 8. 8-10 9. 9-10 10. 9-10 11. 6-9  12. 9-10 108-112 FELIX TRINIDAD Świetna walka, gdzie oglądaliśmy dwa różne pojedynki. Pierwsze sześć rund to pełna kontrola Reida, który robił z faworyzowanym rywalem co chciał. Znakomicie wykorzystywał warunki fizyczne. Jednak nie wiem co się z nim stało od 7. rundy, opadł z sił? Felix zaczął walczyć inaczej? Nie istniał Reid, został rzucony jeśli dobrze pamiętam 4 razy na deski i był cieniem samego siebie z początku walki. Było tu wszystko: kapitalny boks, piękne akcje i wymiany, odjęcia punktów, nokdauny... | |||
| 
					26-10-2014, 01:17 PM 
				 Post: #3 | |||
| 
 | |||
| RE: David Reid - Felix Trinidad (2000-03-03) 
					@kuba Nokautów nie było chyba?   | |||
| 
					26-10-2014, 01:27 PM 
				 Post: #4 | |||
| 
 | |||
| RE: David Reid - Felix Trinidad (2000-03-03) 
					Nokdauny   Rosół jadłem i na szybkości pisałem   | |||
| 
					28-10-2014, 09:04 AM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-10-2014 09:10 AM przez Krzych.)
				 Post: #5 | |||
| 
 | |||
| RE: David Reid - Felix Trinidad (2000-03-03) 
					Trinidad - Reid 1. 10-9 2. 9-10 3. 8-10 4. 10-9 5. 9-10 6. 9-9 7. 10-8 8. 10-9 9. 10-8 10. 10-9 11. 9-6 12. 10-9 __________________ 114-106 Felix Trinidad Bardzo dobra walka. Na pochwałę zasługują też Ci, którzy prowadzili walkę czyli sędzia i lekarz. Sędzia dobrze wykonywał swoją pracę, a lekarz widać że był od boksu, a nie jakiś pediatra wyciągnięty z przedszkola do nadzorowania walk. Reid na początku wyglądał świetnie, szybkość, siła defensywa.. Ale potem jak to Adamek do znudzenia powtarza od xx lat "To jest boks". Reid przyjął jeden cios i wszystko runęło, nie doszedł do siebie. | |||
| 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 | 
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

 
 







