Polski sędzia znokautowany

[Qrex]

Skandaliczne zachowanie pięściarza. Polski sędzia znokautowany

Co wy na to?

[Martin]

Jest już o tym w offtopie. Za komentarz wystarczy jedno słowo: SKANDAL.

[Qrex]

Borek to nawet powiedział wczoraj, że za kraty wpakować typa

[Krzych]

Skandal, no ale co by nie mówić to za takie sędziowanie mu się należało. Jeżeli tak ma wyglądać sędziowanie w boksie amatorskim to wszyscy przestaną tracić na to czas i już w ogóle nie będzie boksu amatorskiego.

[kubala1122331]

Krzych, jak zawsze krótko i na temat, ale wydaje mi się, że taka prawda. W ogóle całe zdarzenie trochę zabawne. Sędzia z tylko sobie znanych przyczyn przerywa walkę, koleś w niebieskim spierdala jak zając w popłochu. To wyglądało tak masakrycznie surrealistycznie, aż nierealnie.
Jednak fakt faktem, do takiego czegoś nigdy nie powinno dojść. Kiedy ktoś nie może zapanować nad sobą po porażce, nie powinien uprawiać żadnego sportu. A co dopiero takiego, w którym może komuś zrobić krzywdę. Gdyby w zawodowstwie tak się zawodnicy zachowywali co drugi sędzia dostawałby po głowie...

[Krzych]

Jak dla mnie to nie jest kwestia radzenia sobie po porażce, bo to nie była żadna porażka. Postaw się w takiej sytuacji, że zaczynasz walkę, jakiś kołek zaczyna strzelać cepami na ślepo a sędzia liczy Cię i co gorsza przerywa walkę. To są takie sytuacje, w których nawet najspokojniejsi tracą panowanie nad tym co robią. Ja sobie nawet nie potrafię wyobrazić co by się zemną działo gdyby mi coś takiego zrobiono jak ten sędzia zrobił tamtemu zawodnikowi. Przerwanie tej walki to jest nie mniejszy skandal niż to pobicie.

No a ta cała reszta to już na prawdę jakiś surrealizm, szczególnie ten drugi zawodnik uciekający z ringu. Do tego sposób w jaki ten czerwony zawodnik został ściągnięty z ringu... No po prostu jakaś totalna abstrakcja.

[Joker]

Przerwanie tej
walki to jest nie mniejszy skandal
niż to pobicie.
*
...
*
Do tego
sposób w jaki ten czerwony
zawodnik został ściągnięty z
ringu... No po prostu jakaś
totalna abstrakcja.
*
Tak mogli do niego grzecznie podejść i powiedzieć:
-przepraszam czy mógłbyś przestać bić tego bezbronnego pana i zejść z ringu młody człowieku?

[RSC-2]

Incydent do którego doszło w Chorwacji miał bezpośredni wpływ na moje poglądy.

Wielokrotnie na tym forum wyrażałem opinię ,że w boksie zawodowym powinna być jedna federacja i jeden mistrz świata.
O ile tą drugą opinię podtrzymuję to sprawa jednej federacji byłaby złym rozwiązaniem.
Przykładem jest AIBA w boksie amatorskim ,która pozostając bezczynna w stosunku do sędziego „przestępcy” jednocześnie zamknęła drogę amatorskiej kariery chorwackiemu zawodnikowi.

Podobne incydenty mogłyby mieć miejsce w przypadku jednej federacji boksu zawodowego, a nie można mieć pewności że decyzje federacji wobec zawodnika są słuszne.
W przypadku wielu federacji jedna federacja wcale nie musi uznać decyzji innej federacji wobec zawodnika.
A więc po zmianie poglądów przyznaję ] ,że moje argumenty ,aby zmonopolizować boks zawodowy były błędne.

Sprzeczałem się o to chyba z Mastrangelo w temacie „Beka z rankingów i federacji” ale Mastrangelo pousuwał tam swoje wpisy i ta dyskusja wygląda komicznie jakbym dyskutował sam ze sobą.
Ale już teraz nic nie stoi na przeszkodzie ,aby mój adwersarz z powrotem powklejał swoje wpisy bo już nie ma się czego wstydzić.
Przyznaję mu rację i już do końca życia nie musi żyć w stresie i depresji spowodowanej porażką


Obecnie uważam że powinien być „jeden mistrz świata” ,ale wiele federacji bokserskich.
Konkurencja jest zawsze lepsza od monopolu.

[Tylko krowa nie zmienia zdania i lepiej późno niż wcale przyznać się do błędu.]

[redd]

Dwojako patrzę na tę sytuację. Z jednej strony Chorwat pokazał totalną dzicz i chamstwo, jednak z drugiej strony sędzia przerwał walkę, której imho nie powinien przerwać. Rozumiem, że w boksie amatorski, szczególnie tym juniorskim, bardziej patrzy się na bezpieczeństwo, no ale bez przesady. Normalna wymiana, a sędzia liczy i poddaje boksera. Parodia. Jakoś specjalnie facetowi nie współczuję.

[BESTIA]

Michalczewski mówi ze zawodnik w niebieskim zachował się jak sportowiec, sędzia i zawodnik popełnili błąd, ale dożywotni zakaz uprawiania boksu to duża przesada.