Kevin Watts - Tony Thornton 1989-03-21
|
11-10-2014, 12:31 AM
Post: #1
|
|||
|
|||
Kevin Watts - Tony Thornton 1989-03-21
Kevin Watts vs Tony Thornton Data: 1989-03-21
Miejsce walki: Trump Castle, Atlantic City, New Jersey, USA Stawka walki: USBA middleweight title Sędzia ringowy: Tony Orlando Sędzia punktowy 1: Al Reid 118-110 Sędzia punktowy 2: Eugene Grant 117-111 Sędzia punktowy 3: Richard Strange 115-113 Link do nagrania: https://www.youtube.com/watch?v=kJhN5x_PJIk O walce: Przymierzany do mistrzostwa świata, Tony Thornton na swojej drodze spotkał kolejną przeszkodę - Kevina Wattsa, który troszkę zmienił jego plany. Watts wrócił po deklasacji z rąk Michaela Nunna, a Thornton utrzymywał formę, wygrywając 4. poprzednie pojedynki. Walka warta obejrzenia Moja punktacja: 1.Runda 10-9 Tony Thornton. Słaba runda, ale zapisuję ją na konto Thorntona. Ciosów padło bardzo mało, a statystyki pokazuje że 11. razy trafił thornton, 6. razy Watts. 2.Runda 10-9* Watts. Trudno mi punktować tę rundę, lepszy w przebiegu całej rundy moim zdaniem był Watts. Thornton był troszkę za sztywny i nie trafił niczym szczególnym rywala. 3.Runda 10-9 Thornton. Nic szczególnego w tej rundzie, ale Thornton moim zdaniem wyraźnie ją wygrał, dobrze operując lewym prostym i hakami na korpus. 4.Runda 10-9 Thornton Kolejna runda dla Thorntona, który cały czas wywiera presje i kuje rywala swoimi ciosami na korpus. Watts miał jedną ładną kontrę prawym podbródkowym, ale to troche za mało, żebym mu mógł dać rundę. 5.Runda 10-9 Thornton. Kolejna runda dla mistrza. Watts używa tego prostego, ale 90% jego ciosów to ataki na rękawice. Thornton konsekwentnie używa prostego, którym trafia znacznie częściej i do tego przeprowadza ładne ataki na korpus rywala. 6.Runda 10-9* Thornton. Moim zdaniem lepsza runda dla Thorntona. Watts lepiej niż w poprzednich, ale wciąż za mało, żeby ugrać rundę. 7.Runda 10-9* Watts. Strasznie słaba runda, troszke lepszy według mnie był Watts, więc jemu rundę zapisuję. 8.Runda 10-9 Watts. Pretendent w mojej opinii był lepszy od mistrza w tej rundzie. Kilka dobrych zrywów, ciągłe operowanie lewym prostym i solidna obrona w tej rundzie to wystarczająco dużo, żeby pozostawić po sobie lepsze wrażenie niż przeciwnik. 9.Runda 10-9 Thornton. W mojej opinii miał przewagę w tej rundzie, początkowa akcja Wattsa nie wiele wniosła moim zdaniem do przebiegu rundy, a następne jego serie były blokowane. Thornton nacierał, był bardziej agresywny od rywala i wygrał rundę. 10.Runda 10-9 Watts. W końcu! Watts postawił na większą skuteczność niż na ilość ciosów, teraz więcej zadał i mniej razy trafił Thronton. Dobry zart komentatora po ujrzeniu statystyk PunchStats: "Watts chyba pobije rekord w ilości spudłowanych jabów". Daję rundę Wattsowi za skuteczność, nie widziałem w tej rundzie jakoś za bardzo mistrza. 11.Runda 10-9* Thornton. Moim zdaniem lepsza runda Thorntona, co tu opisywać obydwoje mieli swoje momenty w tej rundzie, ale dzięki większej agresji i skuteczności moim zdaniem wygrał Thornton. Komentator Ali dał rundę Wattsowi i na karcie ESPN jest 105-105, a więc wynik ma rozstrzygnąć według nich ostatnia runda. U mnie już wyraźną przewagę ma Thornton i nawet jeśli przegra ostatnią rundę, w mojej opinii powinien wygrać. 12.Runda 10-9 Watts. Dobra runda w wykonaniu pretendenta do mistrzostwa Ameryki. Szybkość i zasięg ramion wykorzystane dopiero w ostatniej rundzie. Według statystyk z 791 ciosów 207 doszło celu (Watts) (26%) a z 706 ciosów Thorntona, 202 były celne (29%). Moim zdaniem zwyciężyć powinien Thornton, on bardziej mi się podobał w tej walce, był agresorem, był skuteczeniejszy i zrobił wystarczająco dużo by wygrać. Punktacja 117-111 i 118-110 według mnie porażka. Remis byłby jeszcze dobrym rezultatem, ale zwycięstwo Wattsa wg. mnie na wyrost. Czekam na wasze punktacje! Zwycięzca: 115-113 Tony Thornton
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości