Liverpool, 22.11.2014
|
23-11-2014, 01:21 AM
Post: #71
|
|||
|
|||
RE: Liverpool, 22.11.2014
U wietnamskiego sędziego , 119-112, Słabiutko wypadł Cleverly, UD, Bellew
|
|||
23-11-2014, 01:22 AM
Post: #72
|
|||
|
|||
RE: Liverpool, 22.11.2014
15% i 14% skuteczności, strasznie słabo. Jak u was karty?
|
|||
23-11-2014, 01:22 AM
Post: #73
|
|||
|
|||
RE: Liverpool, 22.11.2014 | |||
23-11-2014, 01:24 AM
Post: #74
|
|||
|
|||
RE: Liverpool, 22.11.2014
Niejednogłośna decyzja
|
|||
23-11-2014, 01:24 AM
Post: #75
|
|||
|
|||
RE: Liverpool, 22.11.2014
Niejednogłośna decyzja? Dla mnie to wyraźna przewaga Bellew.
|
|||
23-11-2014, 01:24 AM
Post: #76
|
|||
|
|||
RE: Liverpool, 22.11.2014
SD hmm mhhh
|
|||
23-11-2014, 01:27 AM
Post: #77
|
|||
|
|||
RE: Liverpool, 22.11.2014
Bellewa da się zrozumieć. Ogólnie ludzie z Liverpoolu mają zupełnie inny akcent, cięzki do zrozumienia przez obcokrajowców np. David Price tak gada, że nigdy nie rozumiem jego wywiadu, jak nie ma napisów po angielsku w nich .
|
|||
23-11-2014, 01:34 AM
Post: #78
|
|||
|
|||
RE: Liverpool, 22.11.2014
117-111 dla Bellew. Cleverly po Kowaliowie nie ma już tej pewności siebie, a do tego jest napompowanym półciężkim (Bellew bardziej pasuje do CW, zresztą walczył w limicie 91kg już w amatorce).
|
|||
23-11-2014, 01:41 AM
Post: #79
|
|||
|
|||
RE: Liverpool, 22.11.2014
117-111 Bellew. Cleverly tragedia, jednak ta porażka z Kovalevem pozostawiła po sobie skutki. Spodziewałem się więcej po tej walce, a przede wszystkim po Nathanie. Tony zrobił swoje, brawa wielkie, myślę, że to dla niego lepsza kategoria niż półciężka. Nie odbieram mu szans mistrzowskich. Cała gala ogólnie dobra, lecz bez szału i większych emocji. Jutro bardziej się rozpiszę. A tymczasem czekamy już na 3.00
|
|||
23-11-2014, 06:05 AM
Post: #80
|
|||
|
|||
RE: Liverpool, 22.11.2014
W sumie jestem trochę rozczarowany galą, bo liczyłem na więcej. Zwłaszcza walka wieczoru nie stała na zbyt wysokim poziomie. Bellew taki sobie, a Cleverly słaby, przy czym zaskoczeniem in minus była jego wysiadka kondycyjna, bo zawsze słynął z dobrej kondycji.
Joshua rewelacyjny, ale prawdziwy sprawdzian to będzie z Johnsonem. Świetny także DeGale, który zrobił wielkie postępy i w średniej perspektywie jest głównym kandydatem na króla super średniej. Natomiast Groves nie może się pozbierać po cięgach od Frocha. Jak weźmie teraz poważną walkę, to ją na 90% przegra. Powinien się trochę poprzecierać i odbudować. Callum Smith niezły, ale też jeszcze nie jest gotowy do pojedynków o dużą stawkę. Quigg lekko poniżej oczekiwań, bo liczyłem na ko po ciosie w korpus, jednak trzeba przyznać że rywal z Japonii był twardy i dobrej klasy. Całkiem marnie MacDonnell, który męczył się z przeciętniakiem. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości