Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Carson 18.10.2014
19-10-2014, 12:17 PM
Post: #51
RE: Carson 18.10.2014
Myślisz, że GGG miałby jakiekolwiek problemy z nimi?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-10-2014, 12:26 PM
Post: #52
RE: Carson 18.10.2014
Obejrzałem na szybko walkę GGG. Fajne, szybkie i efektowne zwycięstwo, ale bądźmy szczerze. Styl, który zaproponował Meksykanin musiał się tak skończyć. Naprawdę nie wiem, kto mu podsunął taktykę pójścia na wojne. Nie przeceniałbym tej wygranej, wciąż czekam na bardziej wymagającego rywala, takim jakim dla Waltersa był Donaire.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-10-2014, 12:32 PM
Post: #53
RE: Carson 18.10.2014
Pierwsza uwaga jest taka, że Walters "skradł show" Gołowkinowi. Jego walka z Donaire była pasjonująca. Donaire wcale nie walczył źle, ale przewaga siły fizycznej (przekładającej się w tym przypadku na siłę ciosu i odporność) Waltersa zadecydowała. Po nokdaunie w 3 rundzie zwycięzca mógł być już tylko jeden, chociaż Filipińczyk walczył bardzo ambitnie. Zgadzam się z Mastrangelo, że Walters to talent czystej wody, który jeżeli poprawi technikę, to może stać się w przyszłości "małym czarnym Gołowkinem" wag lekkich. Ja już dziś w swoim rankingu zrobiłem go królem wagi piórkowej, bo uważam, że Gonzalez i inni bokserzy czołówki piórkowej padliby w walce z Waltersem jeszcze szybciej, niż Donaire. Wyjątkiem jest tylko Łomaczenko, którego konfrontacja z Jamajczykiem byłaby niesłychanie ciekawa. Boję się tylko, że skuszony forsą Walters pójdzie do półśredniej lub junior półśredniej, gdzie stanie się kolejnym napompowanym kurduplem, tak jak Broner, a ostatnio podobno Mickey Garcia.

Co do Gołowkina, to widać u niego ogromny wzrost pewności siebie. On już nie walczy technicznie (jak np. jeszcze z Proksą), tylko idzie do celu (nokaut) najprostszymi środkami. Nawet, jak nie trafi precyzyjnie, to moc jego uderzeń jest taka, że najwięksi twardziele (Rubio, a poprzednio Geale) rezygnują z walki bardziej z bólu i ze strachu, niż w wyniku utraty świadomości i równowagi. Za jedynego boksera wagi średniej, który miałby szansę na wytrzymanie z Gołowkinem 12 rund (ale bynajmniej nie na zwycięstwo) uważam Korobowa.

Krzych słusznie zauważył, że lepiej celować w ucho, niż w szczękę. Kiedyś było inaczej, bo celowanie w ucho często kończyło się trafieniem w tył głowy i dyskwalifikacją. Teraz sędziowie są bardzo tolerancyjni dla "rabbit punches" i bokserzy wyciągnęli z tego wnioski. Kalkulują tak: Jak trafię w ucho to dobrze, a jak trafię w tył głowy, to jeszcze lepiej, bo tam jest ogromna część głowy wrażliwa na ciosy. Tymczasem w szczękę (a właściwie w 2 małe punkty po 2 cm w lewo i prawo od czubka brody) trafić jest trudno. Z tego samego powodu wzrosła ilość zadawanych cepów (które z natury są nieprecyzyjne) kosztem innych ciosów). Dzisiaj najczęściej nokautujące uderzenie to taki pół cep, pół sierpowy z wyraźnie obniżającą się parabolą ciosu w końcowej fazie, trafiający w ucho lub za ucho (gdzie teoretycznie uderzać nie wolno).

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-10-2014, 01:24 PM
Post: #54
RE: Carson 18.10.2014
@Gogolius

Tego nie wiem, ale na miejscu Cotto bym zażądał takich testów. Pamiętajmy, że taka walka bardziej opłaca się Gołowkinowi i to on powinien o nią zabiegać, a nie Cotto, który jest popularniejszy w Stanach i zarobił więcej pieniędzy od Kazacha. Na tej walce dużo więcej może zyskać Gołowkin, bo w przeciwieństwie do Portorykańczyka nie ma na swoim koncie zwycięstwa nad takim bokserem jak Martinez. Jeśli nie ma nic do ukrycia, to powinien na to pójść. Cotto już swoje w życiu przyjął, a Gołowkin bije strasznie mocno. Przed walką z Proksą śmiałem się z teorii jakoby bił z mocą Wacha czy Powietkina. Z każdą następną walką Gienka zaczynam jednak się przychylać ku tym tezom. Gdybym był Miguelem to chciałbym mieć po prostu pewność, że rywal jedzie na czysto.

[Obrazek: lebron-james-cavs-fan-elite-daily1.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-10-2014, 01:27 PM
Post: #55
RE: Carson 18.10.2014
Korobow jest tak otwarty na ciosy że niema szans przetrwać 12 rund z GGG według mnie ma je Sergio Mora.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-10-2014, 01:31 PM
Post: #56
RE: Carson 18.10.2014
Mora i N'Dam N'Jikam. Twardych nie ma w walce z GGG, tu można tylko technicznie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-10-2014, 01:35 PM
Post: #57
RE: Carson 18.10.2014
N'Dam N'Jikam za szklany wg mnie.Zresztą Mora również nie wygra ale może cały dystans przetrwać.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-10-2014, 01:43 PM
Post: #58
RE: Carson 18.10.2014
Panowie wg mnie nie ma na dzień dzisiejszy pięściarza w średniej, który byłby w stanie wytrzymać 12 rund z Gołowkinem. GGG kapitalnie skraca dystans a jego ciosy mają potworną moc. Nikt przed nim w ringu nie ucieknie. Żeby wytrzymać z GGG 12 rund to trzeba mieć szczękę Wacha ze starcia z Kliczko...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-10-2014, 02:21 PM
Post: #59
RE: Carson 18.10.2014
No to przynajmniej zgadzamy się (za wyjątkiem Martina), co do tego że jest jeszcze możliwych kilka ciekawych walk Gołowkina w średniej. Cotto, Mora, N'Jikam, Korobow. Dorzuciłbym do tego jeszcze Jacobsa, Lemieux i Uzcategui. A swoją drogą ciekawi mnie, kiedy pojawią się pierwsze zarzuty, że Gołowkin to nudziarz.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-10-2014, 03:11 PM
Post: #60
RE: Carson 18.10.2014
Uzcategui?Huh
4 walki ma mieć GGG w następnym roku.. jakby się udało Murray(Lineal)->Korobov/Lee(WBO)->N'Dam/Taylor(IBF)->Cotto/Canelo(WBC) to byłby piękny rok...

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości