Stiverne vs Wilder
|
18-01-2015, 09:39 PM
Post: #331
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Ten szpital to normalna sprawa, Stiverne sporo zbierał, raz praktycznie był na deskach. Lepsze to ni akcja z Mago.
Wielkie propsy dla Wildera za to, że nie obraża Bermane'a tylko wypowiada się z szacunkiem, nie tylko w tej wypowiedzi, ale w ogóle. |
|||
19-01-2015, 12:10 AM
Post: #332
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Pobrałem walkę z YT (okropna jakość + jakieś zwolnione tempo (strasznie zacina). Pobiorę z Simbrosa i dopisze się do karty
|
|||
19-01-2015, 10:35 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-01-2015 10:37 AM przez Krzych.)
Post: #333
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
"Zdrowiu byłego czempiona "królewskiej" kategorii nie zagraża niebezpieczeństwo, chociaż osoby z jego otoczenia przyznają, że w trakcie przygotowań do pojedynku z Wilderem, nie dbano z należytą uwagą o uzupełnianie płynów po każdym dużym wysiłku."
To są jakieś żarty, czy to tak na poważnie?? |
|||
19-01-2015, 11:10 AM
Post: #334
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
A ja myslalem ze dietetyka brakuje tylko Polakom...
Jezeli wyplukiwal sie z elektrolitow z kazdym treningow, a trenowal kilka miesiecy to faktycznie moglo to miec wplyw. Z drugiej strony w ringu nie prezentowal sie tragicznie, braklo sily na ataki w rundach 10-12 ale mozna to zrzucic na karb przestrzelonych sierpów. Z innej beczki: moj sen z punktowa wygrana Wildera sie sprawdzil, zaczne je powaznie traktowac A co do kontuzji reki Wildera: chlop pewnie pierwszy raz w zyciu przeciazyl sobie reke i to co inni bokserzy uwazaja za norme dla niego jest kontuzja. Watpie by bylo to cos tak powaznego jak np ostatni uraz Lomaczenki. |
|||
19-01-2015, 11:40 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-01-2015 11:42 AM przez Wietnam.)
Post: #335
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
ciekawi mnie ta kontuzja oka,sam po zdjęciu maski przez niego widziałem że było całe czerwone białko, i to że sam powiedział, że widział w tej walce prawie jakby, podwójnie,
Jeżeli rzeczywiście tak było to brawo za refleks w tym pojedynku,. |
|||
19-01-2015, 12:21 PM
Post: #336
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
To oko to nawet Stiverne zauwazyl.
Z obozu BWARE dochodza kolejne "kfiatki". Larry Holmes wyslal smsa w czasie walki do naroznika/Dona Kinga by w przerwach polewac Stiverne'a woda bo wyglada na odwodnionego. W szpitalu stwierdzono odwodnienie, a (teraz hit!) trener Bermane'a potwierdzil ze w czasie obozu nie przykladano naleznej uwagi odzywianiu i nawadnianiu zawodnika (!!!) i od teraz (!) jego obozy beda bardziej profesjonalne. Dla mnie dno do potegi, na miejscu Stiverne'a walczylbym o jakies odszkodowanie bo glupota/ciecie kosztow (dietetycy tacy drodzy) narazilo go na utrate zdrowia. |
|||
19-01-2015, 12:56 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-01-2015 12:59 PM przez Krzych.)
Post: #337
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
To że Stiverne pojęcia zielonego nie ma o odżywianiu to widać na pierwszy rzut oka, ale to odwodnienie to już nawet nie jest kwestia dietetyków. Jak można nie pić przy tak ciężkich treningach? To jest jakiś kompletny absurd. "Nie dbano o uzupełnianie płynów"... Facet prawie 40 lat i nie wie, że człowiek potrzebuje wody? Musi mieć specjalny sztab od uzupełniania płynów, czy co?... Wymówki typu zła taktyka czy kontuzja to przynajmniej jest jakieś realne wytłumaczenie, ale jak ktoś mówi, że przegrał przez odwodnienie, w wadze ciężkiej, bo za mało pił, to ja już na prawdę nie mam słów. Roczne dziecko by się uśmiało.
|
|||
20-01-2015, 11:44 AM
Post: #338
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Nie chcę tutaj bronić Stiverna no ale czy ktoś z Was kiedykolwiek walczył o mistrzostwo świata?
Czy ktoś z Was chociaż w 15% trenował tak jak Stiverne? Przypuszczam, że treningi były wyczerpujące, tracił ogromną ilosć wody na treningu a nie uzupełniał jej w dostarczającej ilości. Jego orgnanizm mógł być nawet trochę zbuntowany - w sensie tak bardzo psychicznie przeżywał zbliżającą się walkę, że jego organizm stawiał to na 1 miejscu zamiast wypicie wody - to było drugoplanowe. A czasem mógł nawet zapominać o tym, że chce mu się pić taki był skupiony na walce. To jest coś jak niektórzy mają "Boże zaraz się zleje w gacie ale lać mi się chce" Po czym mija kilkanaście-kilkadziesiat minut a ten ktoś zapomina, że mu się chciało sikać bo właśnie coś przykuło bardziej jego uwagę. Jakiś bardzo dobry godny polecenia film, który włąsnie oglądał. A co dopiero walka o mistrzostwo. Przecież Stivernowi wystarczyło tylko kilka takich dni gdzie nie będzie pił odpowiedniej ilości aby się odwodnić. Sam kiedyś odwadniając się celowo do zawodów zrobiłem to w dwa dni i wiem jak fatalnie czuje się człowiek. Jeżeli on czuł się tak jak ja się czułem to nie powinien nawet wychodzić do ringu. Myślę, że tylko stres przed walką dał mu siłę i dał zapomnieć o swoich problemach zdrowotnych. Co nie znaczy, że nawet w swojej najlepszej formie dostałby podobny wpierd*l od Wildera;p |
|||
20-01-2015, 12:55 PM
Post: #339
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Ja tam pretensji do zawodnika nie mam o takie rzeczy: od tego, szczegolnie na takim poziomie, bokser ma swoj team.
On ma sie martwic jak zadac cios, a przylotem, noclegiem, zywieniem czy wycieraniem potu recznikiem zajmuja sie osoby z otoczenia. W koncu za cos ten hajs dostaja. Tu wychodzi ewidentnie ze zlekcewazono ten aspekt i albo nikogo od zywienia tam nie ma albo nie zna sie on na swojej robocie. Poza tym co innego jest "nie wiedzial ze trzeba pic wode" bo pewnie wiedzial. Ale tego ze trzeba mu zrobic np roztwor z chlorkiem sodu zeby dostosowac sie do procesow osmotycznych w ciele to co innego |
|||
20-01-2015, 01:01 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-01-2015 01:10 PM przez Wietnam.)
Post: #340
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Stiverne opuścił właśnie szpital, ma nadzieję na ponowne spotkanie się jeszcze kiedyś z Wilderem..w ringu.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości