Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 3.5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Stiverne vs Wilder
08-01-2015, 01:29 PM
Post: #71
RE: Stiverne vs Wilder
http://www.bokser.org/content/2015/01/08...mobile.jsp

Dobry tekst nie jest zly Smile

Biedny Don King, Stiverne wyzej ceni Wildera Big Grin
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-01-2015, 01:03 PM
Post: #72
RE: Stiverne vs Wilder
Rekord przebytego dystansu w tej walce raczej nie padnie. Nie wiem, co myśleć o tej walce, nie wiem kogo obstawić, nic. Ali i Foreman się łapią za głowę, że dosżło do takiej walki na takim "poziomie" (stawka). Mam nadzieję, że to się szybko zakończy, bo na większym dystansie ta walka nie może być interesująca. Chciałbym, żeby wygrał Wilder, bo jest znacznie młodszy, ale jak wygra Wilder, to pasy będą miały takie Leapaie potem czy Johnsony. Waga ciężka to upadek. Śmieszne będzie jak Kliczko zakończy karierę i zwakuje wszystkie pasy. Chyba Holyfield powinien wrócić, bo za kilka lat odzyska mistrzostwo.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-01-2015, 01:22 PM
Post: #73
RE: Stiverne vs Wilder
A moim zdaniem zestawienie jest bardzo dobre. Z jednej strony solidny Stiverne, a z drugiej obdarzony dobrymi warunkami, z nokautujacym ciosem, aczkolwiek wciaz z kilkoma znakami znakami ??? Wilder. Szczerze mowiac, to lepiej mi sie podoba ta walka, niz Kliczko-Leapai, Kliczko-Mormeck, czy wiele innych w ktorych bral udzial obecny dominator. Co do HW, to dla mnie ta dywizja ma sie dzis dobrze. Nie widze dzis kryzysu, za to widze kilku bardzo ciekawych bokserow z niemalym potencjalem by zajsc daleko i zdolnych by sie przebic do topu w kazdej dekadzie wagi ciezkiej

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-01-2015, 01:41 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-01-2015 01:44 PM przez Wietnam.)
Post: #74
RE: Stiverne vs Wilder
BMH, ,ponownie dobrze prawi,Stiverne bardzo solidny zawodnik, Wilder wielka niewiadoma,Znakomite warunki fizyczne, bardzo mocne uderzenie,prawdopodobnie zobaczymy pierwszy raz jak zachowa się po przyjęciu, , kombinacji mocnych ciosów "Bware,,
bo narazie nie widzieliśmy go w defensywie,Taki Firtha zrobił trochę szumu łapami, i Deontay zaczoł tracić równowagę na tych swoich chudych nóżkach,Ja stawiam w tej walce na Stiverna obroni tytuł, i przystąpi do unifikacyji tytulòw z Kliczką w tym roku.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-01-2015, 01:46 PM
Post: #75
RE: Stiverne vs Wilder
Jak sobie przypominam Stiverne'a z rewanżu z Arreolą, to współczuję Wilderowi. Musi być czujny przez 12 rund i bardzo uważać, ale czy to możliwe by Amerykanin nie podchodził blisko i nie bił się w półdystansie? Ciekawe co on wymyśli.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-01-2015, 02:03 PM
Post: #76
RE: Stiverne vs Wilder
(09-01-2015 01:46 PM)Sander napisał(a):  Musi być czujny przez 12 rund i bardzo uważać

Wątpię by potrwało to 12 rund...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-01-2015, 02:30 PM
Post: #77
RE: Stiverne vs Wilder
No Wilder musialby skakac jak Ali w lewo i prawo. Ale wtedy zadna krwi publika zacznie gwizdac bo Wilder to nie Ali i Dontay bedzie chcial dac show. I sie to skonczy.

Sander, przywolujesz druga walke z Arreola i slusznie bo to moze tak wygladac: Stiverne schowany za gardy czeka az Wilder sie zblizy. Ale przeciez juz pierwsza walka Stiverne-Arreola pokazala, ze BWARE swietnie odnajduje sie w walkach z ofensywnymi rywalami.
Bermane moze miec problem z dryblasami ktorzy maja warunki i potrafia walczyc na dystans - Kliczko, Jennings, Fury, Pulrw- bo musialby sam skracac dystans. Ale wszelkie Perezy, Takamy, Povietkiny czy USS to on kosi tymi swoimi bombami.

Wilder, jezeli zawalczy tak jak w 32 ostatnich walkach, to jest stworzony pod Stiverne'a.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-01-2015, 05:33 PM
Post: #78
RE: Stiverne vs Wilder
Firtha nie trafił nawet Wildera tym ciosem na początku po prostu Wilder się potknął.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-01-2015, 08:07 PM
Post: #79
RE: Stiverne vs Wilder
ALL ACCESS: Stiverne vs. Wilder TUTAJ

[Obrazek: LujXkiV.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-01-2015, 11:43 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-01-2015 11:49 PM przez Krzych.)
Post: #80
RE: Stiverne vs Wilder
Wilder nie zachowuje się jak ktoś kogo można by być pewnym, a nawet więcej, wygląda na takiego co odleciał od rzeczywistości i kto z razie kłopotów zostanie tak sprowadzony na ziemię, że nie dojdzie do siebie do końca walki. Ilu już takich było, podobno pewnych siebie, a przy pierwszych kłopotach całą walkę zajmowało im w ogóle zarejestrowanie tego, że jednak nie są bogami i biernie przegrywali. Ale jednak ma większe predyspozycje do wygrania tej walki. Stiverne znowu przekonuje swoim zachowaniem, ale od strony czysto bokserskiej nie wygląda to już nie wygląda tak dobrze. Faworytem w tej walce jest Wilder, bo on praktycznie musi tylko wyjść, trzymać dystans i nie dać się znokautować. Bermane to nie jest ani zawodnik wygrywający rundy, ani dobrze atakujący, ani szybko skracający dystans... "Ociężały" na nogach zawodnik, który najlepiej czuje się jak ktoś na niego idzie bez obrony jak Arreola. On nie przyjmie pozycji zawodnika atakującego. Dystans, movement, lewy prosty i Wilder wychodzi z pasem, czy to na punkty czy przez nokaut. Tylko czy on jest w stanie trzymać się tego planu? Ja w to nie wierzę. Pas ma już praktycznie na stole i jedyne co musi zrobić to nie popełnić w ringu jakiejś strasznej głupoty, ale jak dla mnie Wilder to jest ostatni człowiek, który trzymałby się zachowawczej taktyki. Strzeli cepem i to nie raz, a jeżeli Stiverne będzie w stanie dobrze unikać tych ciosów i kontrować to powinien być w stanie ukarać Deontaya. Ciekawa walka, bo tu wszystko się może zdarzyć. Nigdy nie wierzyłem w żadnych ringowych zabójców, ale o ile tak wyrafinowanych katów jak GGG czy Kovalev można nazwać takimi zabójcami, to chaotycznego Wildera na pewno nie. Prawdopodobnie okaże się, że nie jest taki straszny jak się go maluje. Co nie znaczy, że nie wygra, bo jak mówiłem, jest faworytem tej walki. Fajna walka, bo jak dla mnie każdy z nich może wygrać, bo obu lubię, ale jednak większą sympatię mam do Stiverne ze względu na jego zachowanie. Po cichu będę na niego liczył, ale jak Wilder wygra to też się będę cieszył. Ktokolwiek wygra, dla mnie okSmile

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości