Shannon Briggs vs Raphael Zumbano Love (2014-06-28)
|
10-07-2014, 06:35 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-07-2014 06:36 PM przez Sander.)
Post: #1
|
|||
|
|||
Shannon Briggs vs Raphael Zumbano Love (2014-06-28)
Shannon Briggs vs Raphael Zumbano Love Data: 2014-06-28
Miejsce walki: Remington Park, Oklahoma City, Oklahoma, USA Stawka walki: vacant NABA heavyweight title Sędzia ringowy: Gary Ritter Sędzia punktowy 1: Sarah Atwood 120-106 Sędzia punktowy 2: Enos Standridge 120-106 Sędzia punktowy 3: Chris Ritter 118-109 Link do nagrania: https://www.youtube.com/watch?v=4kCGwUjXqRU O walce: Szacun dla Briggsa, że mu się jeszcze w ogóle chce. Jak oglądałem ostatnio Czagajewa z Oquendo, to Shannon podoba mi się bardziej na pewno. Zumbano trochę oberwał, szczególnie w pierwszej i ostatniej rundzie. Brazylijczyk nie pokazał w ofensywie niczego ciekawego, technicznie jest słabiutki i wyszedł tylko z jednym zadaniem - przetrwać. Briggs mimo wieku wciąż ma szybkie ręce i jest siła w tych uderzeniach. Myślę, że wielu prospektów mógłby solidnie przetestować, a tego zrywu z pierwszej rundy niejeden by nie przetrwał Kilka rund Shannon poświęcił na ładowanie akumulatorów, ale wygrał z tym słabym rywalem bezdyskusyjnie. Briggs vs Zumbano 1.10-9 2.10-9 3.10-9 4.10-9 5.10-9 6.10-9 7.10-9 8.10-9 9.10-9* 10.10-9 11.10-9 12.10-8 - - - - - - 120 - 107 Briggs |
|||
19-07-2014, 10:00 AM
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Shannon Briggs vs Raphael Zumbano Love (2014-06-28)
Briggs - Zumbano Love
1. 10-9 2. 10-9 3. 10-9 4. 10-9 5. 10-9 6. 10-9 7. 10-9 8. 10-9 9. 10-9 10. 10-9 11. 10-9 12. 10-8 120-107 SHANNON BRIGGS Zdecydowanie żałuję zarówno 100 MB, które straciłem z miesięcznego transferu, jak i czasu spędzonego nad tą walką... No bo trochę lipa była... Briggs zaczął fajnie, ale w następnych dziesięciu rundach raczej skupił się na odpoczywaniu po frontalnym ataku niż na ofensywie. Były momenty gdzie na przestrzeni dwóch minut nie było wyprowadzonego ciosu... Love w sumie nie wiem po co wyszedł do ringu. Jedyne wytłumaczenie to takie, że przygotowywał się do maratonu. Ciekaw jestem czy udało mu się chociaż 10 razy celnie uderzyć Shannona w tej walce? Tak się nie walczy. Będę dalej obserwował Briggsa, ale moim zdaniem na pierwszej poważniejszej przeszkodzie się wyłoży. I obym się mylił, bo go lubię, ale cios jest, siła jest, jednak to nie to samo. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości