Marcos Maidana
|
29-10-2014, 12:50 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-10-2014 12:59 PM przez BMH.)
Post: #41
|
|||
|
|||
RE: Marcos Maidana
(29-10-2014 12:22 PM)Gogolius napisał(a): Inna rzecz, że Maidana jeszcze niedawno był 140-tką - nie wiem czy jego uderzenie będzie robić wrażenie na Cotto, Alvarezie czy Kirklandzie. Wątpliwe. Maidana, gdy jeszcze pracowal z Ariza, potrafil w dniu walki wazyc 165(pierwsza walka z Floydem). Czy uderzenie Maidany zrobi wrazenie na Kirklandzie, lub Cotto? Oczywiscie, ze zrobi i zupelnie nie rozumiem na jakiej podstawie mozna to negowac(?). "Junito" chwial sie po ciosach Floyda, gdy ten pompowal wage do LMW, wiec cios "El Chino" tym bardziej bym nim zachwial, a Kirklanda, nie jest trudno przewrocic gdy sie go trafi. |
|||
29-10-2014, 02:04 PM
Post: #42
|
|||
|
|||
RE: Marcos Maidana
Dla mnie Maidana nigdy nie był jakimś bokserem, który nokautuje jednym ciosem. Raczej to typ o bardzo solidnym, mocnym uderzeniu, ale przy tym walczącym mocno destrukcyjnie, w sposób uciążliwy, męczący dla rywala. Na naturalnych LMW jego uderzenia nie robiłby pewnie aż takiego wrażenia, tak samo jego siła fizyczna. Marcos jest naturalnie silny i być może ma potencjał fizyczny, aby dawać wyżej niezłe pojedynki. Jednak na jego miejscu nie stratowałbym od razu z motyką na słońce. Mimo wszystko to wyższa dywizja i lepiej byłoby fizycznie przystosować się do nowego limitu. W 147lbs w pierwszej swojej walce Marcos wyglądał jak bum na tle Alexandra. Nie prezentował przy tym żadnych swoich zalet ze 140lbs. Jednak praca z Arizą pozwoliła mu rozwinąć swój potencjał fizyczny w tym limicie do 100%.
Najlepiej jakby Marcos stoczył 1-2 walki z niezłymi rywalami w nowym limicie, odpowiednio dostosował swój organizm i wtedy poszukał dużych walk. Ale wydaje mi się, że taki scenariusz odpada na 100%. Marcos teraz jest na fali i u szczytu rozpoznawalności po pojedynkach z FMJ. Trzeba kuć żelazo póki gorące. A do tego nie wydaje mi się, aby Maidana znalazł w sobie motywację na pojedynki z rywalami spoza ścisłego topu. On celuje w duże pojedynki i chyba tylko one są w stanie wyzwolić w nim przygotowania na maksa. Jest jeszcze jeden szczegół, choć moim zdaniem bardzo ważny szczegół - Maidana nie pracuje już z Arizą. Wraz z przejściem do nowego limitu, gdzie walczą naprawdę silne bydlaki jak Kirkland, czy Alvarez może to się Maidanie odbić czkawką. Bo co jak co, Ariza wykonał bardzo dobrą robotę z "Chino". Jednak walki z Cotto, czy Kirklandem kupowałbym w ciemno. W jednym i drugim przypadku Marcos nie byłby faworytem w moich oczach. |
|||
29-10-2014, 06:37 PM
Post: #43
|
|||
|
|||
RE: Marcos Maidana
Również widziałbym Cotto jako faworyta w walce z "Chino".
Miguel pod wodzą Roacha znów ma luz, lewy sierp i wielką ochotę do treningu jak i walki. Na zasadach bokserskiej wojny nie bałbym się, że Maidana przełamie Miguela. "Junito" umie chodzić pod ciosami, jest dla mnie bokserem bardziej wszechstronnym, bez żadnego wielkiego mankamentu. Marcos przy całym szacunku do niego, ma dość prosty styl, nie jest to technik, a i siły w rękawicy nie ma takiej by móc zagrozić takiemu twardzielowi jak Portorykańczyk, jednym uderzeniem. O wyboksowaniu Cotto przez Maidanę też nie ma mowy, fajne zestawienie, ale dla mnie wygrana powędrowałaby do Cotto. |
|||
30-10-2014, 06:38 PM
Post: #44
|
|||
|
|||
RE: Marcos Maidana
Ja wpadłem na najlepszy pojedynek jaki można teraz skombinować :
Maidana vs Bradley walka przegranych z Floydem/Pacmanem. Co sądzicie o tym pojedynku ? To mogła by być powtórka z walki z Provodnikowem. Bradley ma przewagę techniki i umiejętności, ale gdyby miał zamiar iść na wymianę to mogłoby się różnie skończyć. Zobaczylibyśmy też czy Maidana jest w stanie nałożyć nieustanną presję jak w pierwszej walce z Floydem. Bradley ma świetną defensywę co pokazały walki z Pacquiao, ale gorzej z ofensywą. Marcos szedłby jak czołg i ciosy Tima go nie zatrzymają. Maidana pod okiem Garcii to dużo większe wyzwanie od Rusłana imo. |
|||
30-10-2014, 08:39 PM
Post: #45
|
|||
|
|||
RE: Marcos Maidana
Na pewno byłoby to ciekawe starcie. Ciężko tu wskazać faworyta. Moim zdaniem 50/50. Fajną opcją byłby też pojedynek Maidana vs Cotto. Tu również nie widziałbym wyraźnego faworyta. No ale póki co, czekamy na wieści z kim i kiedy zawalczy Marcos.
|
|||
30-10-2014, 08:44 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-10-2014 08:45 PM przez Gogolius.)
Post: #46
|
|||
|
|||
RE: Marcos Maidana
Nie wiem czy można powiedzieć o Bradleyu, że ma słabą ofensywę... koleś jest świetny techniczny, naturalnie zdolny do swarmerowania... duże nadużycie. Bradley wygrywa z Maidaną bo obtańcuje go jak JMMa.
Dla mnie Maidana otrzymuje nieziemski wpierdziel od Cotto, nie ta liga. Nie przyjmowałbym zakładów kto wygra, ale w której rundzie Cotto wygrywa. |
|||
30-10-2014, 08:48 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-10-2014 08:49 PM przez Tar-Ellendil.)
Post: #47
|
|||
|
|||
RE: Marcos Maidana
Nie jestem w stanie sobie wyobrazić obecnego Cotto nokautującego Maidanę
Maidana pójdzie z Cotto na wymianę to nie wiem kto padnie pierwszy. Floyd zebrał taki cios w 3 rundzie co większość by położył, a obrona Cotto jest dużo gorsza więc szansa na takie trafienie jest dużo większe. |
|||
30-10-2014, 09:05 PM
Post: #48
|
|||
|
|||
RE: Marcos Maidana
Cotto-Maidana? Oj obejrzałbym... Co to by była za wojna. Obecny Maidana nie jest już kołkiem technicznie, nawet z Floydem zrobił parę uników, więc o wyboksowaniu Maidany jak psa tak jak to miało miejsce z Margarito w drugiej walce nie ma mowy. Maidana szybko zmusiłby Cotto do wojny. Co tam by się działo w tej walce...
|
|||
17-12-2014, 03:29 PM
Post: #49
|
|||
|
|||
RE: Marcos Maidana
Oboz Maidany ceni sie bardzo wysoko. Wysmiali Thurmana ktory po walce z Bundu rzucil wyzwanie Argentynczykowi. W skrocie Thurman to nie jest ten poziom i najpierw powinien powalczyc z Porterem albo Brookiem, a dopiero potem z Maidana czy Floydem.
No to obóz Chino podzielil nam 147 lbs na siebie, Floyda, moze Pacquaio i Khana oraz cala reszte |
|||
17-12-2014, 05:39 PM
Post: #50
|
|||
|
|||
RE: Marcos Maidana
Maidana w ostatnim czasie zyskał ogrom medialnie i sportowo, to jest prime przez duże P. Jego obóz ma sporo racji. Gorzej jeżeli Marcos ostatecznie wyjdzie do ringu z kimś słabszym niż Thurman, wtedy wyjdą na głupków.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości