Rankingi - Super Middleweight

[BMH]

Super Middleweight top10- kwiecien 2014

1. Andre Ward
2. Carl Froch
3. George Groves
4. Artur Abraham
5. Mikkel Kessler
6. James DeGale
7. Robert Stieglitz
8. Anthony Dirrell
9. Sakio Bika
10. Edwin Rodriguez


Dwoch pierwszych miejsc chyba bronic nie musze? Na trzecie dalem Georga, ktory zarowno z DeGale, jak i Frochem pokazal kawal dobrego boksu, i bylem zmuszony to docenic. Na czwartym Abraham, ktory w ostatniej walce poradzil sobie z Robertem, choc niewielu skazywalo "Krola Artura" na baty. Numer piec, to Kessler, ktory jest tu chyba bardziej za zaslugi niz za ostatnie wystepy. Od 2012 Mikkel, byl tylko trzykrotnie w ringu, gdzie w najwiekszej swojej walce z Frochem, na mojej kartce zostal bardzo wyraznie ograny. Oczko nizej James DeGale, ktory jak na moj gust mogl zostac ogloszony zwyciezca z Groves'em, a juz niebawem spotka sie sie dobijajacym sie do czolowki Brandonem Gonzalesem(bardzo ciekawe zestawienie). Po przegranej z Arturem, spadek musial zanotowac Stieglitz, a tuz za jego plecami wstawilem Anthonego Dirrell'a. 9 miejsce dla niezwykle twardego Biki, ktory w ostaniej walce-jak dla mnie szczesliwie-zremisowal z Dirrellem. Na dziesiate miejsce wrzucilem Rodriqueza, ktory szybko skonczyl solidnego Gracheva, i dal trudna walke Wardowi.

[Gogolius]

Dobry ranking. Ja bym wrzucil DeGale tuz za Grovesa (i tylko dlatego ze dal ostatnio swietna walke z Frochem, normalnie Grovesa widzialbym nizej).
Abraham - rozumiem ze za ostatnie wyczyny mu sie nalezy, choc uwazam ze osoby nizej by go skasowaly. Kessler faktycznie za zalugi, dla mnie dlugo byl w top3, ale brak aktywnosci zrzuca go nizej. Ja bym chyba nawet Dirrela dal nad Kesslera. Sakio Bika zawsze na propsie.

Podsumowujac:
Ward
Froch
Groves
DeGale
Dirrell
Abraham
Kessler
Stieglitz
Bika
Rodriguez

Brak nowych nazwisk na chwile obecna, szkoda ze Ward tak rzadko boksuje. Traci najlepsze lata kariery, a jego walka ze zwyciezca Froch vs Groves bylaby super(srednia ) nie mowiac o skakaniu do innych kategorii.

[Krzych]

1. Andre Ward
2. Carl Froch
3. George Groves
4. Anthony Dirrell
5. Mikkel Kessler
6. Sakio Bika
7. Arthur Abraham
8. Robert Stieglitz
9. Julio Cezar Chavez Jr.
10. James DeGale

Andre Ward oczywiście królem, nie ma co do tego wątpliowści.
Carl Froch pozostaje drugi, przynajmniej do rewanżu z Grovesem.
George Groves ma wielki talent i bardzo duże umiejętności a walka z Frochem potwierdziła tylko, że jest w ścisłej czołówce tej wagi.
Anthony Dirrell to bardzo mocno bijący i dobrze wyszkolony zawodnik, wygrał z Biką, powinien być mistrzem, jest 4.
Mikkel Kessler nieaktywny od dłuższego czasu jednak nie potrafię takich zawodników jak Bika czy Abraham sklasyfikować wyżej od niego.
Sakio Bika jest oficjalnie mistrzem, jest bardzo groźny dla każdego i przy obecnej sytuacji należy mu się to szóste miejsce.
Arthur Abraham znowu został mistrzem, zapewne nie na długo ale sklasyfikować go trzeba.
Robert Stieglitz to bardzo dobry zawodnik. Był mistrzem, na kolejny pas szanse takie sobie ale na pewno jest to zawodnik z czołowej dziesiątki tej wagi.
Julio Cezar Chavez Jr. przegrał pierwszą walkę z Verą ale w drugiej pokazał się dobrej strony. Podejrzewam, ze zawodników takich jak Abraham czy Stieglitz zdemolowałby w 5 rund, ale wyników jak na razie brak więc nie może być przed nimi.
James DeGale niespecjalnie mnie przekonuje ale należy mu się ta dziesiątka za całokształt.

[Sander]

Panowie a czemu nie klasyfikujecie w swoich rankingach Andre Dirrella? Ma na rozkładzie Abrahama i Frocha (na mojej karcie wygrał Andre a Wy jak punktowaliście?)...

[Krzych]

Andre Dirrella nie mam bo walczy tak rzadko, że już nawet boxrec o nim zapomniał. Po walce z Abrahamem nic nie zrobił, nic o nim nie słychać. Jak wygra coś dużego to może u mnie nawet wskoczyć do top 5 ale niech on wreszcie zacznie walczyć.

[Sander]

Kessler pauzuje tylko 3 miesiące krócej ale ok rozumiem.

[Krzych]

Kessler pauzuje po świetnej walce z Frochem i ma za sobą osiągnięcia. Dirrell pauzuje po niczym i bez powodu, w tym leży cały sęk sprawy.

[Sander]

Po prostu wygrane nad dwoma gościami których większość z Was ma w pierwszej 10tce w tym z nr 2 każdego z rankingów skłoniły mnie do zapytania o niego.

[Gogolius]

(11-04-2014 04:49 PM)Sander napisał(a):  Panowie a czemu nie klasyfikujecie w swoich rankingach Andre Dirrella? Ma na rozkładzie Abrahama i Frocha (na mojej karcie wygrał Andre a Wy jak punktowaliście?)...

Bo dwóch Dirrellów w topce to za dużo
Myślę, że faktycznie gdyby miał jedną dobrą walkę w najbliższym czasie, to widziałbym go nawet nad Kesslerem (szczególnie, że obaj długo nie walczą, mimo wszystko Kessler to Kessler).
A Ty Sander na którym miejscu byś go widział?

W ogóle po takim punktującym w LPW spodziewałem się, że wrzucisz w ciągu 10 minut 10 rankingów, które pieczołowicie sobie obliczasz na kompie

[Sander]

Co Ty w ogóle nie mam motywacji
Dirrell jakby dołożył aktywność i jakieś na dzień dobry choćby porządne nazwisko do rekordu to nawet silny numer 3 lub 4 jak dla mnie mógłby to być. Walką z Frochem naprawdę pokazał co potrafi.