Rankingi - Heavyweight

[Sander]

@RedHawk
Dasz jakieś uzasadnienie 7 miejsca Głazkowa?

---

Dopiero dopatrzyłem, Głazkow nad Fury'm

[RedHawk]

@Martin
Akurat miejsca 3-4-5 można dowolnie mieszać w moim rankingu, wszyscy ci zawodnicy są oficjalnymi pretendentami do mistrzowskiego tytułu. Mimo wszystko Wilder nad Pulewem jest mniej kontrowersyjny niż Pulev przed Stivernem.

@Sander
Głazkov jest na 7 miejscu z tego powodu iż sześć wyższych miejsc jest już zajęta przez innych zawodników.

[Sander]

Piszę serio @RedHawk. Mógłbyś uzasadnić wyższość Glazkova nad Fury'm?

[Krzych]

Przed walką z Rossym jeszcze można było tak robić, bo jednak Chisora z 15 kg nadwagą i sfaulowanie 20 razy mniejszego Cunninghama to trochę mniej niż wygrana w świetnym stylu nad Adamkiem, ale po tym co pokazał z Rossym to nie da się tego uzasadnić, bo po prostu przegrał z zawodnikiem, który toczy wyrównane walki z takimi bumami jak Joey Dawejko i dostaje lanie od Harrisona, znanego głównie z błyskawicznych porażek przed czasem. Zyskał wiele walką z Adamkiem ale teraz stracił jeszcze więcej. Swoją drogą to Main Events rośnie na czołową wałkownię. Niech Duva wyjdzie za wujka Sauerlanda i stworzy z nim jakąś spółkę wałkującą.

[RedHawk]

@Sander
Nie uzasadnię bo nie potrafię, pierwsze 4 miejsca mogę uzasadnić resztą to już bardziej kwestia losowa.

[Martin]

@RH
Pulew i Stiverne to ten sam poziom więc tu jedno miejsce w tą czy w tą nie ma większego znaczenia. W ew. pojedynku Stiverne vs Pulew faworyta widzę w Bułgarze stąd jest oczko wyżej, a tytuł WBC zdobyty na Arreoli aż tak wielkiego znaczenia tu nie ma, choć oczywiście zostało to przeze mnie doceniane stąd jest u mnie trzeci.

Co do Wildera to umieszczanie go w TOP5 jest dość dziwne nie sądzisz? No ale skoro twierdzisz, że pierwsze 4 miejsca potrafisz uzasadnić to dawaj, uzasadnij to czwarte miejsce dla Wildera. Czym się kierowałeś? Rozumiem, że na Tobie wrażenie robi znokautowanie w pierwszej rundzie buma bo chyba nie klasa jego dotychczasowych rywali ()?

[RedHawk]

@Martin
Ale mimo wszystko dziwnie stawiać pretendenta nad mistrzem świata. W mojej opinii Stiverne zniszczyłby Puleva, który tak na prawdę nie jest nikim szczególnym w HW, męczył się ze słabo przygotowanym Walkerem (tak samo zresztą jak ochrzczony na killera po walce z Abdusalamovem Perez) , a wygrane nad Dimitrenko o dziecięcej wręcz psychice i Ustinovie, który był świetnym kickboxerem 10 lat temu a nie bokserem kompletnie nie robią na mnie wrażenia.

Często dyskutowałem na temat Wildera. Po pierwsze jest oficjalnym pretendentem do pasa mistrzowskiego, po drugie nie uważam żeby to był taki bumobijca jak go wszyscy opisują, po prostu bardzo cenie sobie klasę Mailka Scotta, którego przecież Wilder znokautował pierwszym celnym ciosem! poza tym pokonał przecież Liakowicza (przypominam, że Jennings po wygranej nad nim został uznany za perspektywicznego prospekta i nową nadzieję amerykańskiej wagi ciężkiej) wraka bo wraka, ale zrobił z nim to co z wrakiem powinno się robić, pokonał Firthę (szybciej i w lepszym stylu niż zrobił to Fury, który przecież leżał z Firthą na deskach) , Omdleya Harrisona, którzy w turnieju Prize Fighter pokazał, że tak na prawdę nie jest aż takim totalnym dnem jak mogłoby się wydawać, niepokonanego wcześniej Kelvina Price'a, całkiem solidnego Becka. Pojedyncze nazwiska może nie robią większego wrażenia, ale lista jest dosyć długa, warto zaznaczyć, że przecież z żadnym z tych pięściarzy Wilder nie miał najmniejszego problemu i ich wszystkich nokautował...

[Martin]

@RH
Z większością tego co napisałeś o Wilderze mogę się zgodzić, różnimy się tylko tym, że dla Ciebie to już wystarcza by być w TOP5 HW a dla mnie to co najwyżej TOP15.

[RedHawk]

@Martin
Ale nikt kto jest niżej jakoś specjalnie dużo lepszych wyników nie ma... a każdy ma jakieś wpadki, póki co Wilder nie ma żadnych wpadek, każdego rywala, którego dostaje - demoluje.

[Krzych]

Wilder w każdej walce ma straszne wpadki. Co chwilę leci chin first ze swoimi cepami. Jak tak będzie walczył ze Stiverne to zostanie skasowany w pierwszej akcji.