Rankingi - Light Middleweight

[BMH]

Light Middleweight top 10 - kwiecien 2014

1. Floyd Mayweather
2. Erislandy Lara
3. Carlos Molina
4. Saul Alvarez
5. Austin Trout
6. Jermell Charlo
7. Miguel Cotto
8. Demetrius Andrade
9. James Kirkland
10. Ishe Smith


Problem mam z Floydem, ktory teraz bedzie walczyl w WW. Z drugiej strony nie mozna wykluczyc, ze niebawem go znow zobaczymy w 154, wiec zostawiam go za jego wielkie zaslugi na "tronie". Podobnie jest w przypadku Cotto, ktory co prawda idzie do MW, ale bedzie to raczej jednorazowy wyskok, dlatego nie wyrzucam go z listy.

[Gogolius]

W tej wadze nie ma innych dobrych bokserow? Ostatnia trojka (moze za wyjatkiem Kirklanda) wyglada paskudnie w top10.

Znow te Twoje sympatie
Przy calej wierze w Charlo, jego skillu itd dac go powyzej Cotto?
Cotto wraca do swojej swietnej dyspozycji wiec juz teraz go skreslac jest za wczas. EWENTUALNIE bym to zrozumial gdybysmy zestawili obecnego Charlo z Cotto sprzed parunastu miesiecy gdzie wiele wskazywalo na to, ze sie moze skonczyc. Ale jak walczy u Roacha to no way.

Ja bym Cotto wrzucil nad Trouta, ktoremu Lara pokazal miejsce w szeregu - z drugiej strony przegrac z Lara to zaden wstyd i bardzo sie ciesze ze go umiesciles na topie

[BMH]

(10-04-2014 01:18 PM)Gogolius napisał(a):  W tej wadze nie ma innych dobrych bokserow? Ostatnia trojka (moze za wyjatkiem Kirklanda) wyglada paskudnie w top10.

Znow te Twoje sympatie
Przy calej wierze w Charlo, jego skillu itd dac go powyzej Cotto?
Cotto wraca do swojej swietnej dyspozycji wiec juz teraz go skreslac jest za wczas. EWENTUALNIE bym to zrozumial gdybysmy zestawili obecnego Charlo z Cotto sprzed parunastu miesiecy gdzie wiele wskazywalo na to, ze sie moze skonczyc. Ale jak walczy u Roacha to no way.

Ja bym Cotto wrzucil nad Trouta, ktoremu Lara pokazal miejsce w szeregu - z drugiej strony przegrac z Lara to zaden wstyd i bardzo sie ciesze ze go umiesciles na topie

Nie kolego, znow blednie to odbierasz. Akurat "Junito", lubie jeszcze bardziej niz Charlo. Cotto, z trzech ostatnich walk dwa razy zaliczyl porazki. Jasne, ze nie byly to porazki z leszczami, ale jednak to musi oznaczac spadek. Natomiast Charlo, poza talentem, udowodnil swoja wyjatkowosc tym co zrobil z Rosado, i jak dla mnie to wystarczylo na 6miejsce.
Cotto, nad Trouta? Ja to widze tak.. Obaj zaliczyli porazki(Miguel, nawet dwie), jednak tu zdecydowal u mnie wynik bezposredniej potyczki. Trout, wygral z Cotto, a wiec nie powinien byc za jego plecami tylko dlatego, ze nie odnalazl sie w walce z kims takim jak Lara.
Andrede, ktory zajmuje koncowa lokate wyglada paskudnie? Przeciez wygral zasluzenie z Vanesem, ktorego wielu uwazalo za topowego goscia.

Chetnie zobacze Twoje top10.

[Gogolius]

1. Mayweather Jr.
2. Lara
3. Alvarez
4. Molina
5. Trout
6. Cotto
7. Andrade
8. Bundrage
9. Kirkland
10. Charlo

Pierwsza czwórka raczej żelazna, Alvarez nad Moliną ze względu na ostatnią walkę, jak Molina da dobry pojedynek to najprawdopodobniej wskoczy wyżej. Niech już będzie ten Trout nad Cotto, bezpośredni pojedynek zadecydował, ale jak dla mnie tutaj pachnie szybką zamianą miejsc, bo Trout chyba osiągnął szczyt możliwości na obecną chwilę - z żelazną czwórką nie ma raczej szans, a przyjdą młodzi gniewni.

Ostatnia czwórka to rzecz dyskusyjna i równie dobrze mógłbym ją wymienić (Nelson, Bajsangurow, Martirosyan).
Andrade faktycznie - dla mnie jakoś za głośno o nim jest, a nie walczy tak często jakbymchciał, ale okej - za top10 to go wywalić się nie da. Bundrage bo... tak W sumie skoro on jest to powinien być Smith, ale dla mnie Ishe to w ogóle jest padaka. W walce z Moliną zarobił negatywny bagaż i niech się odkuwa. Bundrage ostatnio wygrał i może jeszcze dać komuś popalić.
Kirkland - dla niszczycieli zawsze się miejsce znajdzie, może pokusić się nawet o wygranie z Troutem czy Alvarezem - dobry cerber dla innych bokserów, którzy chcą iść wyżej. No i ten Charlo - ale to zdecydowanie pieśń przyszłości, która może nie wypalić (czego mu jednak nie życzę bo papiery ma).

Ogólnie BMH, im więcej przyglądam się Twojej liście tym bardziej mi pasuje, ale dobrze że napisałem posta wcześniej bo tak to by nie było dyskusji.

[Krzych]

1. Floyd Mayweather Jr
2. Erislandy Lara
3. Saul Alvarez
4. Austin Trout
5. Miguel Cotto
6. Carlos Molina
7. Jermell Charlo
8. Demetrius Andrade
9. Vanes Martirosyan
10. Joshua Clottey

Floyd Mayweather Jr - przedstawiać nie trzeba.
Erislandy Lara dał kiepską walkę z Angulo ale wygrana z Troutem, mimo że nie tak wyraźna jak wielu twierdzi, daje mu dwójkę i mam nadzieję, że szybko zostanie to zweryfikowane walką z Alvarezem.
Saul Alvarez wrócił kosmicznym występem przeciwko Angulo ale taka deklasacja jaką on dostał w walce z Floydem po prostu nie pozwala mi go sklasyfikować wyżej.
Austin Trout może i ma dwie porażki z rzędu, ale są to porażki nieznaczna z numerem 3 i już trochę wyraźniejsza z numerem 2. Do tego pokona każdego sklasyfikowanego pod nim, stąd czwarte miejsce.
Miguel Cotto przeszedł do średniej ale podejrzewam, że nawet jak wygra z Martinezem to tam nie zostanie. Bywało różnie, ale to nadal jest wielka marka i wielki bokser, nie potrafię nikogo sklasyfikowanego poniżej ocenić wyżej niż jego.
Carlos Molina mogłoby się wydawać znalazł nareszcie swoją drogę, zdobył pas i cały świat wydawał się stać przed nim otworem. Niestety okazał się nielegalnie przebywającym na terenie USA byłym gwałcicielem, takie to przykre... Ale życie to życie a ring to ring, należy się szóstka.
Jermell Charlo pokazał walką z zawsze niebezpiecznym Rosado, że ma aspiracje do mistrzowskiego pasa i niedużo mu brakuje.
Demetrius Andrade nie przekonał mnie kompletnie walką z Martirosyanem, ledwo co wygrał. Ale jest mistrzem WBO, zależy się miejsce w czołowej dziesiątce.
Vanes Martirosyan jest nieco ograniczony ale zawsze niebezpieczny. W dziesiątce musi być.
Joshua Clottey powrócił w wielkim stylu demolując Mundine i jak dla mnie to więcej niż porażka Bundrage z kiepskim Smithem albo systematyczne doprowadzanie się do inwalidztwa Kirklanda.

[Krzych]

1. Floyd Mayweather Jr
2. Erislandy Lara
3. Saul Alvarez
4. Austin Trout
5. Carlos Molina(+1)
8. Jermell Charlo(+1)
7. Demetrius Andrade(+1)
8. Vanes Martirosyan(+1)
9. Joshua Clottey(+1)
10. Cornelius Bundrage(!)

Cotto zmienił wagę, wszyscy pod nim awansują a do rankingu wchodzi Bundrage.

[Krzych]

1. Floyd Mayweather Jr
2. Erislandy Lara
3. Saul Alvarez
4. Austin Trout
5. Demetrius Andrade(+2)
6. Jermell Charlo
7. Carlos Molina(-2)
8. Vanes Martirosyan
9. Joshua Clottey
10. Cornelius Bundrage

Po przekonującym zwycięstwie Andrade zajmuje miejsce Moliny, który wyleci z powodu problemów poza ringowych jeżeli znajdzie się ktoś zasługujący na jego miejsce.

[Gogolius]

1. Mayweather Jr.
2. Lara
3. Alvarez
4. Molina
5. Andrade (+2)
6. Trout (-1)
7.Bundrage
8.Kirkland
9.Charlo
10. Clottey (!)

Andrade potwierdził, że jest w czołówce tej wagi nie bez powodu. Wyprzedza Trouta oraz zajmuje miejsce Cotto, który uciekł do wagi wyżej. Trout nie ma nawet zadeklarowanego przeciwnika, więc jego obecność tu z powodu braku aktywności robi się taka sobie, podobnie z Moliną, ale ten jest mistrzem wiec wolno mu (trochę) więcej.
Z braku laku do topki wchodzi Clottey.

[TomaszX]

Bundrage na 7? Gość strasznie razi w ogóle w pierwszej 10.

[Gogolius]

Cytując: Bundrage ostatnio wygrał i może jeszcze dać komuś popalić.

A więc to tak trochę na kredyt, chętnie wysłucham kontropropozycji kogo Ty byś widział w top10.