Saul Alvarez
|
19-05-2016, 02:05 PM
Post: #221
|
|||
|
|||
RE: Saul Alvarez
Tak jak Kubala, ja w tę walkę nie wierzę. Jednym słowem, tak jak się spodziewałem, rudy obsrał zbroje. Po wpierdolu od GGG już by tak Canelo dochodowy pewnie nie był a rany by się długo goiły.
|
|||
19-05-2016, 04:15 PM
Post: #222
|
|||
|
|||
RE: Saul Alvarez
Ruda pipka.
|
|||
19-05-2016, 04:17 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-05-2016 04:20 PM przez kubala1122331.)
Post: #223
|
|||
|
|||
RE: Saul Alvarez
Krychu
Najlepiej niech Gołowkin za darmo wyjdzie na ringu, wtedy będzie uczciwie dla rudego boga ringów. Nie wiem zresztą z jakiejś beczki główny pretendent ma dostać 20% pieniędzy? Jeszcze przed zwakowaniem pasa OK, ale teraz? Logika Krycha: gość będący nr 1 w rankingu WBC walczy z gościem, które notabene nie ma w ogóle na ten moment w rankingu i ma być podział 20/80?? Naprawdę, klapki na oczach czy słaby troll? Może niech Joshua walczy z Breazealem przy 80% dla Amerykanina, bo wg Krycha taki podział byłby całkiem słuszny. Myślałem, że już wszystko przeczytałem na polskim boks-necie, ale takie bzdury to na głównej ciężko znalezć. Dla mnie sprawa jest jasna: Alvarez nie wakowałby pasa, gdyby chciał walczyć z Gołowkinem. Wymiguje się od walki jak tylko się da, ale jak widać na przykładzie Krycha, swój cel osiąga, bo jego wielbiciele będą wierzyć, że to ten niedobry Kazach nie chce walczyć. Bo przecież zwakowanie pasa to normalny krok ku temu, aby walczyć z pretendentem...... |
|||
19-05-2016, 04:34 PM
Post: #224
|
|||
|
|||
RE: Saul Alvarez
Alvarez nawet za walkę ze mną czy Tobą zgarnąłby 10 mln + kiedy Gienia zgarnia w walce o 3 pasy ile ? 2 mln ? Gdyby boks zawodowy był sportem, to owszem nawet Gienia powinien dostać więcej od Canelo, ale chłopcy to jest biznes. Pasy gówno znaczą, ranking również. Liczy się tylko hajs i wyniki ppv... a w tym GGG nawet nie ma startu do Rudego.
Joshua vs ten balon lol... akurat w tym zestawieniu to Antek jest gwiazdą, a jego rywal to praktycznie noname. Chyba Kuba nie rozumiesz o co chodzi, skoro podałeś to zestawienie jako przykład XD. "Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka |
|||
19-05-2016, 09:27 PM
Post: #225
|
|||
|
|||
RE: Saul Alvarez
Sprawa wygląda dość jasno. W boksie funkcjonuje prawo silniejszego - to fakt. Pomijam swoje zapatrywania i preferencje i skupię się na faktach.
- Alvarez w walce z Khanem wygenerował 600 000 przyłączy PPV. Stać go na to, by generować duże pieniądze z rywalami, którzy wcale nie są jakimś gigantycznym zagrożeniem. - Gołowkin w walce na szczycie MW (z Lemieux) generuje 150 000 przyłączy PPV. Boks to biznes i od biznesowej strony Gołowkin nie jest GBP i Canelo potrzebny. Alvarez zarobi sporą kasę niezależnie z kim zawalczy. To jest brutalna prawda. Z kolei prawdziwe honoraria dla GGG zaczęłyby się od potyczki z rudym. Przetarg na zasadach federacji WBC zakładał podział 55/45 dla SA. Bez pasa obóz Saula może zażądać podziału 70/30, czy nawet 80/20. Gdy K2 nie zgodzi się na taki podział i GBP ogłosi, że team Kazacha nie chce walki. HBO też się nie obrazi; Saul im też przynosi zyski i to nie małe. Jego porażka oznaczałaby pomniejszenie wartości marketingowej, a tego nikt nie chce. Tym bardziej porażka do jednej mordy, przed czasem. Gołowkin walczący zza jabu, jak z Lemieux, bawiłby się Meksykaninem, który jest od niego dobrych kilka cm niższy i ma problemy ze skracaniem dystansu. Tu, niestety, zadziała prawo pieniądza. Łatwy pieniądz, kontra trudny pieniądz - wybór jest prosty. @Krychu ma rację. Rankingi, pasy, osiągnięcia nic nie znaczą w starciu z pieniądzem. Od strony sportowej, to jest patologia, ale boksem nie rządzą dziewice, czy święci. Jaki pan, taki kram. Prawo silniejszego w pełnym wydaniu. GBP jak zechce, to urządzi Saulowi walkę z Jackiewiczem i skasuje on w niej lepsze pieniądze, niż Kazach w unifikacji z Saundersem. Osobiście chcę oglądać sport i walki najlepszych. Pomijając moje oczekiwania, to rzeczywistość prezentuje się brzydko i brutalnie, tak jak powyżej. |
|||
13-06-2016, 01:01 PM
Post: #226
|
|||
|
|||
RE: Saul Alvarez
Pomimo spektakularnego zwycięstwa nad Amirem Khanem wokół Canelo bezlitośnie zaciska się „czarna dupa”. Co to za „najlepszy bokser P4P”, który nie posiada aktualnie żadnego pasa mistrzowskiego? W średniej czatuje na niego uparty Gołowkin, którego prośbą ani groźbą nie można skłonić, by poszedł sobie wagę wyżej. We własnym mateczniku, czyli super półśredniej też zrobiło się bardzo ciasno. Jest tam trzech wysokiej klasy mistrzów świata (Lara i bracia Charlo), z którymi wygrać byłoby bardzo trudno i do tego Andrade, który ze swoja techniką mógłby Canelo ośmieszyć, jak swego czasu zrobił to Floyd. Ma tam wrócić także Cotto, który może domagać się rewanżu. W tej sytuacji widzę przed Saulem Alvarezem i jego poplecznikami 4 możliwe warianty.
1. Odebrać Liamowi Smithowi pas WBO w super półśredniej. Taki wyczyn na pewno jest w zasięgu Canelo. Wada tego rozwiązania jest taka, że jest ono dobre tylko na krótką metę. Na dłuższą ciężko będzie utrzymać limit tej kategorii i uniknąć pojedynku z Andrade lub Cotto. 2. Odebrać Billy'emu Joe Saundersowi pas WBO w średniej. Też do zrobienia, zwłaszcza w umownym limicie i z pomocą życzliwych sędziów. Tylko ten cholerny Gołowkin będzie się jeszcze bardziej naprzykrzał o unifikację. 3. Odebrać Badou Jackowi pas WBC w super średniej. Chyba też by się udało. Tylko, że wtedy Gilberto Ramirez zacznie się domagać „meksykańskiej walki stulecia”, której Canelo mógłby nie przetrwać. 4. Spróbować dogadać się z Gołowkinem. On powinien wiedzieć, po co Pan Bóg dał człowiekowi ręce. Za jakieś 10-15 mln $ w gotówce franco bank na Kajmanach na pewno zgodziłby się przejść do super średniej. http://www.the-best-boxers.com |
|||
13-06-2016, 01:45 PM
Post: #227
|
|||
|
|||
RE: Saul Alvarez
Myślę że w junior średniej nie byłby faworytem jedynie z Larą i większym Charlo natomiast z resztą by sobie poradził.W super średniej nie widze szans by wygrał z kimś prezentującym wysoki poziom.
|
|||
13-06-2016, 05:43 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-06-2016 05:44 PM przez fext.)
Post: #228
|
|||
|
|||
RE: Saul Alvarez
(13-06-2016 01:01 PM)Hugo napisał(a): 4. Spróbować dogadać się z Gołowkinem. On powinien wiedzieć, po co Pan Bóg dał człowiekowi ręce. Za jakieś 10-15 mln $ w gotówce franco bank na Kajmanach na pewno zgodziłby się przejść do super średniej.To może jeszcze inaczej? za jakieś 30 - 40 mln $ przekonać Gołowkina, żeby raczył Srula nie pobić, tylko podłożyć mu się na punkty? Przy takim układzie, jeśli wszystko zostałoby zachowane w ścisłej tajemnicy, dola dla Kazacha zwróciłaby się na samych tylko zakładach bukmacherskich, dyskretnie i nie na chama poskładanych na całym świecie... Wtedy można by to nawet sprzedawać jako "dzielny Klaunelo postanowił stawić czoła Gołowkinowi w pełnym limicie średniej!". Wszyscy byliby zachwyceni, do tego masowo stawiali kasę na Gołowkina. Srul nie dość, że wyszedłby na bohatera, to jeszcze nie musiałby się aż tak potwornie suszyć przed walką, do tego mając gwarancję, że nie zostanie uszkodzony, upokorzony, zbity i posłany na dechy mógłby "rozwinąć skrzydła", zaś po "zwycięstwie" szybko zunifikować pasy z Saundersem, który akurat może być w jego zasięgu. A później już tylko cieszyć się zasłużoną chwałą, skrzętnie dobierając rywali... Tymczasem Gołowkin mógłby faktycznie pójść do super-średniej, wymyślając jakąś bajeczkę, że nie był już w stanie utrzymywać wagi i stąd to osłabienie w starciu ze Srulem |
|||
13-06-2016, 09:15 PM
Post: #229
|
|||
|
|||
RE: Saul Alvarez
Z analizy Hugo wychodzi, że Saul jest w czarnej dupie bo... nie jest tak dobrym bokserem na jakiego jest wykreowany.
|
|||
13-06-2016, 09:50 PM
Post: #230
|
|||
|
|||
RE: Saul Alvarez
(13-06-2016 09:15 PM)Gogolius napisał(a): Z analizy Hugo wychodzi, że Saul jest w czarnej dupie bo... nie jest tak dobrym bokserem na jakiego jest wykreowany.Dokładnie tak. Canelo to bardzo dobry bokser, ale nie wybitna indywidualność. Zasługuje na to, żeby być jakimś tam mistrzem świata. Może nawet i wieloletnim, jeżeli obronę pasa sprowadziłby do obijania cieniasów (jak Huck, czy Abraham). Natomiast w żadnej mierze nie był, nie jest i nie będzie bokserem wielkiego formatu, na jakiego został wykreowany. Teraz ta fałszywa legenda się chwieje, bo znalazł się w sytuacji bez dobrego wyjścia. Albo brutalna weryfikacja z Gołowkinem albo dalsze rżnięcie superchampiona przy coraz mniejszej wiarygodności, bo naiwność nawet najbardziej zaślepionych fanów też ma gdzieś swoje granice. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości