| 
					Eddie Gomez - Daquan Arnett (2014-01-30)
				 | 
| 
					31-01-2014, 04:09 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-02-2014 05:01 PM przez BMH.)
				 Post: #1 | |||
| 
 | |||
| Eddie Gomez - Daquan Arnett (2014-01-30) Eddie Gomez vs Daquan Arnett ![[Obrazek: eddie-gomez-v-daquan-arnett-20140131-040946-149.jpg]](http://l2.yimg.com/bt/api/res/1.2/51Oj3MFxLdYfRiEZHHZTUw--/YXBwaWQ9eW5ld3M7Zmk9aW5zZXQ7aD00MjA7cT03NTt3PTYzMA--/http://media.zenfs.com/en_us/News/gettyimages.com/eddie-gomez-v-daquan-arnett-20140131-040946-149.jpg) Data: 30.01.2014 Miejsce walki: Ricky Gonzalez Stawka walki: - Sędzia ringowy: Ricky Gonzalez Sędzia punktowy 1: Tony Paolillo 98-91 (Gomez) Sędzia punktowy 2: Waleska Roldan 97-92 (Gomez) Sędzia punktowy 3: Don Trella 97-92 (Gomez) Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=w1Vzf2l5FgQ O walce: Walka dwoch niepokonanych prospektow. Faworytem byl pochodzacy z Nowego Jorku Gomez, a jego rywalem byl inny Amerykanin Arnett. Gomez vs Arnett 1. 9 10* 2. 10 9 3. 10 9* 4. 10 9 5. 10 9 6. 10 9 7. 10 8 8. 9 10* 9. 10 9 10. 10 10 98-92 Eddie Gomez Bez niespodzianki, a faworyzowany Gomez potwierdzial, ze jest ciekawym materialem na czolowke swojej dywizji. Czekalem na taki test dla Eddiego odkad go zobaczylem pierwszy raz na oczy. W tej walce Nowojorczyk w ringu myslal, nie podpalal sie i nie wchodzil w poldystans jak jezdziec bez glowy(co mu sie zdarzalo), a podszedl do rywala z respektem i dzieku temu przeboksowal caly dystans nie dajac sobie powaznie zagrozic. Arnett, nie pokazal sie ze zlej strony, a po prostu tego dnia weszedl do ringu z lepszym od siebie. ![[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]](http://new1.fjcdn.com/gifs/Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinton+started+a+war+of_47dd2b_5430740.gif) | |||
| 
					02-02-2014, 04:05 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-02-2014 04:11 PM przez Matys.)
				 Post: #2 | |||
| 
 | |||
| RE: Eddie Gomez - Daquan Arnett (30.01.2006) 
					Gomez vs Arnett 1. 9 10 2. 10 9 3. 9 10 4. 10 9 5. 10 9 6. 10 9 7. 10 8 8. 10 10 9. 10 9 10. 10 9 98-92 Eddie Gomez Z Twojej karty BMH też wychodzi wynik 98-92  @EDIT - Czemu w temacie jest 2006 rok?   | |||
| 
					02-02-2014, 04:16 PM 
				 Post: #3 | |||
| 
 | |||
| RE: Eddie Gomez - Daquan Arnett (30.01.2006) 
					Matys, dzieki za czujnosc, juz poprawiam.  Jak Ci sie podoba boks Gomeza? ![[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]](http://new1.fjcdn.com/gifs/Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinton+started+a+war+of_47dd2b_5430740.gif) | |||
| 
					02-02-2014, 04:24 PM 
				 Post: #4 | |||
| 
 | |||
| RE: Eddie Gomez - Daquan Arnett (30.01.2014) 
					Solidny boks, chociaż jakoś szczególnie mnie nie porwał.
				 | |||
| 
					12-02-2014, 05:03 PM 
				 Post: #5 | |||
| 
 | |||
| RE: Eddie Gomez - Daquan Arnett (2014-01-30) 
					Gomez vs Arnett 1. 9-10 2. 10-9 3. 9-10 4. 10-9 5. 10-9 6. 10-9 7. 10-8 8. 9-10 9. 10-9 10.10-9 --- 97-92 Niezły pojedynek. Dla mnie Arnett dał ciała w tej walce. Zamiast tak jak w 3 pierwszych starciach boksować na dystans, to od 4 rundy szukał okazji do trafienia z bliska, gdzie lepszy był Gomez. Nie podoba mi się boks Gomeza i nie widzę, go jako zawodnika z potencjałem na topowego pięściarza. Widziałem go w dwóch walkach, z Chambersem i z Arnettem. I z jednym i z drugim dawał się trafiać dosyć łatwo. Do tego zdaje się być dosyć silnym i dynamicznym fizolem, który jest jednak dosyć surowy i nie bije specjalnie mocno. Zdarza mu się cepować i brzydko przestrzeliwać. W ringu jest dosyć nieokrzesany. Na plus można zapisać mu dynamikę, agresję, to że bije na korpus. Na minus - defensywę, surowość, pewną jednowymiarowość. Taki solidny zawodnik, ale nikt wielki. | |||
| 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 | 
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości

 
 







 
