Muhammad Ali vs Joe Frazier II (1974-01-28)

[Sander]

Muhammad Ali vs Joe Frazier II

Data: 1974-01-28
Miejsce walki: Madison Square Garden, New York, New York, USA
Stawka walki: NABF heavyweight title
Sędzia ringowy: Tony Perez
Sędzia punktowy 1: Tony Perez 6-5-1
Sędzia punktowy 2: Tony Castellano 7-4-1
Sędzia punktowy 3: Jack Gordon 8-4
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=JMOIWWyNHJs
O walce: Muhammad Ali wyciągnął wnioski z pierwszej walki z Frazierem i tym razem to on zdominował poczynania w ringu. Joe nie mógł już tak swobodnie przechodzić do półdystansu i wsadzać silnych lewych przy linach czy na środku ringu. Tym razem Ali był bardziej aktywny i wszelkie próby szukania walki z bliska przez Fraziera były poprzedzane serią ciosów Ali'ego co mocno utrudniało robotę Frazier'owi.
Ali dołożył jeszcze pracę nóg, poruszał się jak sarenka i ne był już łatwym celem dla Smokin Joe tak jak w pierwszej walce. Oczywiście dobra taktyka i lepsza niż w pierwszej walce postawa Ali'ego to nie wszystko bo przyznać trzeba, że Joe Frazier w pojedynku otwierającym trylogię był lepszy niż w drugiej walce. W rewanżu już nie tak dynamiczny, nie tak nabuzowany... Pierwsza połowa walki dla Ali'ego druga dla Fraziera lecz na pewno w przekroju całej walki to Muhammad zasłużył na wygraną i werdykt nie jest żadną kontrowersją.
Dobry pojedynek ale pierwsza walka podobała mi się bardziej.

Ali vs Frazier

1.10-9
2.10-9*
3.10-9
4.10-9*
5.9-10
6.10-9
7.9-10*
8.9-10
9.10-9
10.9-10
11.10-9
12.9-10*
- - - - - -
115 -113 (7-5) Muhammad Ali

[TomaszX]

Ali Frezier
1.10-9
2.10-9
3.10-9
4.10-9
5.9-10
6.10-9
7.10-9
8.9-10
9.10-9
10.9-10
11.10-9
12.10-9
117-111 Dla Aliego

[BMH]

Dla mnie, walka Frazier-Ali II w wielu momentach byla tak samo, lub podobnie nieprzyjemna jak Povetkin-Kliczko. Genaralnie, to Ali w mojej ocenie jest jednym z najbardziej przereklamowanych mistrzow w historii i jednym z najbardziej(o ile nie najbradziej) faworyzowanych przez sedziow, czy komentatorow. Swoja legande Amerykanin zawdziecza w duzym stopniu tym co robil poza ringiem. Patrzac na Muhammada i Bronera, to zdecydowanie bardziej irytujacy byl wg. mnie.. Ali.
Oczywscie moglbym pisac o nim tez duzo dobrego... Ali nie kalkulowal, walczyl z kazdym(brakuje mi rewaznu z Georgiem), i pomijac kilka dyskusyjnych, czy kontrowersyjnych zwycistw... nie znajde w calej historii HW, nikogo kto mialby w rekordzie takie nazwiska jak on.

[Sander]

Biorę się jeszcze dziś za Ali vs Norton II.

Co do tej walki to faktycznie widowisko nie porwało @BMH. Gdyby Joe walczył tak jak w pierwszej walce i był tak dysponowany jak wówczas to pewnie i rewanż by wygrał. W ogóle szkoda, że tak późno doszło do rewanżu...

@Tomasz
Widzę, że znasz walki Muhammada

[TomaszX]

Tak, lubiłem oglądać HW z lat 70.
Walka Ali-Frazier 2 całkiem fajna,choć Ali zbyt dużo klinczował to dla mnie pojedynek bez porównania do Kliczko-Povetkin.