Nie żyje Jose Sulaiman!
|
17-01-2014, 11:13 AM
Post: #1
|
|||
|
|||
Nie żyje Jose Sulaiman!
Nie żyje Jose Sulaiman, twórca potęgi i wieloletni prezydent federacji WBC (World Boxing Council). Miał niespełna 83 lata. Organizacja WBC została utworzona 14 lutego 1963 roku w Meksyku z inicjatywy 12 państw: Stanów Zjednoczonych, Argentyny, Wielkiej Brytanii, Francji, Meksyku, Filipin, Panamy, Chile, Peru, Wenezueli, Portoryko i Brazylii. Sulaiman sam boksował amatorsko, potem był również promotorem, sędzią ringowym i punktowym, trenerem oraz członkiem Komisji Sportowych. W 1968 roku przyłączył się do struktur WBC, a 5 października 1975 roku został jednogłośnie wybrany prezydentem tejże federacji. Funkcję tę piastował aż do śmierci. Meksykanin w październiku przeszedł skomplikowaną operację serca. 30 grudnia stan jego zdrowia pogorszył się i już nie poprawił. Zmarł wczoraj w godzinach popołudniowych, o czym poinformował jego syn Mauricio. Sulaiman był postacią kontrowersyjną. Z jednej strony zarzucano mu różnego rodzaju machlojki, załatwianie spraw "pod stołem" i brudne układy z Donem Kingiem w latach 80. Z drugiej strony zrobił wiele dla poprawienia bezpieczeństwa w boksie, wprowadzając liczne regulacje. W czerwcu 2007 roku został wprowadzony do Galerii Sław. info z głównej. To co panowie? jeszcze Arum i King i świat bokserski będzie znacznie czyściejszy. O ile za Jose nie wstąpi jakiś kolejny kanciarz. Z jednej strony szkoda go jako człowieka. RIP. "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
17-01-2014, 11:25 AM
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Nie żyje Jose Sulaiman!
Za zycia nie nalezal do moich ulubiencow, ale teraz... szkoda go.
R.I.P |
|||
17-01-2014, 11:31 AM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Nie żyje Jose Sulaiman! | |||
17-01-2014, 11:57 AM
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: Nie żyje Jose Sulaiman!
Każdy kiedyś umrze więc nie ma co wielce rozpaczać. Swoje facet przeżył, dożył ładnego wieku, żył zapewne godnie - życzę mu dobrze po drugiej stronie.
|
|||
17-01-2014, 12:44 PM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Nie żyje Jose Sulaiman!
(17-01-2014 11:13 AM)RoyJonesJr napisał(a): To co panowie? jeszcze Arum i King i świat bokserski będzie znacznie czyściejszy. O ile za Jose nie wstąpi jakiś kolejny kanciarz. Z jednej strony szkoda go jako człowieka. RIP. Spokojnie, na miejsce starych wyjadaczy przyjdą młode wilki. W rodzinie nic nie ginie. Płakać po nim nie będę. Na pewno zapisał się w historii boksu. |
|||
17-01-2014, 04:54 PM
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: Nie żyje Jose Sulaiman!
Na pewno świetny biznesmen, który zbudował prawdziwe imperium udając, że liczą się wyższe wartości. Imperium przetrwa śmierć monarchy zapewne nienaruszone. Syn będzie pielęgnował legendę ojca, ogłaszając żałobę, turnieje ku pamięci Don Jose, specjalne pasy i puchary... a biznes będzie się kręcił jak zawsze. Młodszy Sulaiman ma obycie w świecie boksu, w przeciwieństwie do ojca świetnie mówi po angielsku, do roli był przygotowywany od małego. Prawdziwy następca tronu, niczym w monarchii. Poradzi sobie.
A w boksie nie zmieni się w zasadzie nic. Karuzela z tytułami będzie kręcić się dalej. Sam bym chciał dożyć takiego wieku. |
|||
17-01-2014, 05:01 PM
Post: #7
|
|||
|
|||
RE: Nie żyje Jose Sulaiman!
Oby tylko to imperium nie zaczęło podupadać tak jak to często ma miejsce po śmierci monarchy. Sulaiman był daleki od doskonałości i uczciwości ale robił swoje i nie był jakoś bardzo negatywną postacią. Nie ma co się nad nim pastwić z dniu śmierci. Oby tylko WBC nie przyśpieszyło schodzenia na psy bo obecna prędkość jest w miarę bezpieczna
|
|||
17-01-2014, 07:48 PM
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: Nie żyje Jose Sulaiman!
Każdy musi kiedyś umrzeć , 82 lata to piękny wynik . Nie ma co go żałować , jak już wspomniał @Metzger Jose miał zajebiste życie .
|
|||
17-01-2014, 07:51 PM
Post: #9
|
|||
|
|||
RE: Nie żyje Jose Sulaiman!
Oj tam, od razu nie ma co zalowac... zawsze mogl pozyc te kilka lat wiecej. Ale zgadzam sie, ze wiek piekny i faktycznie taki to zyl na bogato.
|
|||
17-01-2014, 08:37 PM
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: Nie żyje Jose Sulaiman!
Odszedł szef jednej z najbardziej prestiżowych federacji. Co to oznacza dla WBC? No w zasadzie niewiele bo jak już tu pisaliście, syn Sulaimana od dawna siedzi w tym biznesie i jest naturalnym następcą. Żadnej rewolucji nie będzie, jedynie co to młody Sulaiman może popracuje nad wizerunkiem WBC, który ostatnimi laty podupadł...
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości