Miguel Cotto
|
27-02-2015, 06:58 PM
Post: #111
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto
Jak Cotto zwakuje pas i pójdzie niżej do nic do niego nie będę miał gorzej jak zacznie kombinować by zatrzymać pas nie walcząc z średnimi tylko wyciągając zawodników z niższych wag.
|
|||
05-03-2015, 08:39 AM
Post: #112
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto
Cotto podpisal kontrakt z Roc Nation. Czy oby ten ruch ze strony "Junito" nie oddali walki z Floydem(o ile ten wygra w maju)? Mam nadzieje, ze Haymon i Jay-Z dadza rade sie jakos dogadac, choc optymista nie jestem.
|
|||
05-03-2015, 09:41 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2015 09:41 AM przez BMH.)
Post: #113
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto
Z tego co mozna przeczytac na konkurencji to dzieki tej umowie z RN Miguel Cotto Promotionsma ma wejsc na rynek muzyczny Portoryko i przy pomocy slawnego rapera promowac koncerty.
|
|||
05-03-2015, 02:06 PM
Post: #114
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto
Niedobra wiadomosc z wielu powodow.
1) jesli Cotto teraz zmienia promotora to termin jego walki znow ulegnie przesunieciu. Mial po Martinezie wrocic w grudniu wg pierwszych prognoz, a tu moze nawet czerwiec nie wypalic. 2) odpada starcie z Bradleyem skoro Cotto rozstal sie z TR w kiepskich stosunkach 3) szanse walki z Floydem sa prawie zadne, BMH zostaje Ci tylko nadzieja. Jak Haymon blokowal walke wlasnego mistrza i zmusil go do wakowania pasa po to zeby Jay nie zrobil gali to ja tu nie widze zadnych szans na porozumienie. Poza tym Cotto musialby stoczyc mega walke w polowie roku bo we wrzesniu gdy Floyd ma kolejna walke to pojedynek Martinez-Cotto bedzie mglistym wspomnieniem. Jedyna nadzieja w samodzielnosci Floyda ktoremu Haymon nie bedzie w 100% dyktowal co ma robic. 4) wczoraj myslalem o Wardzie a teraz do grona bokseroe Jaya dotarl Cotto. Oni maja problem bo maja baaardzooo niskie szanse na walke z bokserami Haymona. A Haymon rusza na NBC i za 2-3 lata moze byc hegemonem na amerykanskim rynku. Jesli tak bedzie to predzej Rigondeaux zaboksuje z Santa Cruzem niz Haymon dopusci bokserow od Jaya na swoja tv. Kiepsko to wyglada. |
|||
05-03-2015, 02:40 PM
Post: #115
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto
(05-03-2015 02:06 PM)Gogolius napisał(a): 3) szanse walki z Floydem sa prawie zadne, BMH zostaje Ci tylko nadzieja. Jak Haymon blokowal walke wlasnego mistrza i zmusil go do wakowania pasa po to zeby Jay nie zrobil gali to ja tu nie widze zadnych szans na porozumienie. Poza tym Cotto musialby stoczyc mega walke w polowie roku bo we wrzesniu gdy Floyd ma kolejna walke to pojedynek Martinez-Cotto bedzie mglistym wspomnieniem. Jedyna nadzieja w samodzielnosci Floyda ktoremu Haymon nie bedzie w 100% dyktowal co ma robic. I ja mam tu duzy klopot. Czy Haymon dalej bedzie karcil Jaya-Z, czy moze stworza oni razem przymierze przeciwko GBP i Tr? Oscara i Bob by walczyc z Alem, podali sobie rece, moze Haymon i Jay-Z tez pojda po rozum do glowy? |
|||
05-03-2015, 04:01 PM
Post: #116
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto
Oj ja coś czuję że Jay-Z te 40 milionów które oferował za pięcioletni kontrakt Bronerowi,przeoferował dla Cotto, a ten spokojnie i zdecydowanie,to przyjął.
|
|||
05-03-2015, 04:09 PM
Post: #117
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto
Cotto za jedna walke z Floydem zarobilby ponad 40mln, wiec nie sadze zeby sie napalil na takie "drobne" za kilka lat wspolpracy. Jego kontrakt z Jayem-Z nie obejmuje tylko boksu, ale tez innych biznesow.
|
|||
05-03-2015, 04:15 PM
Post: #118
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto | |||
05-03-2015, 04:17 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2015 04:22 PM przez BMH.)
Post: #119
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto
(05-03-2015 04:15 PM)Metzger napisał(a): Sam Floyd rzadko kiedy zarabia mln. za walkę, a co dopiero Cotto. 40mln Haymon podobno oferowal Cotto za walke z Floydem. http://www.bokser.org/content/2014/12/29.../index.jsp A co do kolejnego rywala, to ponosc jest duza szansa, ze bedzie nim "K9". Nie mialbym nic przeciwko takiemu zestawianiu. |
|||
05-03-2015, 04:30 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2015 04:34 PM przez Gogolius.)
Post: #120
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto
BMH, kim jest Jay zeby Haymon mial z nim isc w sojusz?
Za Haymonem jest stacja na 100 milionow odbiorcow, 24 gale i ponad setka zawodnikow z ktorych 1/3 to naprawde glosne nazwiska. Jay dopiero raczkuje, ma dwoch znanych bokserow i to jest poziom, nie wiem, promotora Golovkina. Jedenz wielu drobnych graczy. To tak jakby w polityce USA mialy zabiegac o sojusz z Jamajka. 100+1 to zaledwie 101. GBP i TR to jednak mocni, rownorzedni gracze wiec ich sojusz nie dziwi. Mysle ze Jay predzej bedzie laczyl swoich bokserow z GBP i TR albo wlasnie z malymi promotorami jak ci od Golovkina albo Rigondeaux. I znowu bedzie podzial dwubiegunowy, bedziemy miec wewnetrzne mistrzostwa na NBC miedzy bokserami Haymona i drugi oboz mniejszych promotorow skupionych wokol GBP i TR. Tyle ze furtka dla tych malych do jednorazowych walk na NBC wydaje sie otwarta (byle zgodzic sie na warunki Haymona jak np testy antydopingowe). Sytuacja Miguela jest teraz kiepska, ani z bokserami TR, ani z Larą czy Floydem. Moze serio wyjdzie to Golovkina Oczywiscie moje dywagacje to jedno, a chec zebym sie mylil to drugie |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości