III Wojna Światowa?

[BESTIA]

Wrzucam ciekawy obrazek pokazujący zasięg rakiet Korei Północnej.Wrzucałem z dysku więc pokazuje jako Miniaturę.

[Metzger]

(09-05-2013 11:30 AM)BESTIA napisał(a):  Wrzucam ciekawy obrazek pokazujący zasięg rakiet Korei Północnej.

A więc już mały fragment USA jest w zasięgu rakiet komunistów. Pytanie brzmi: jaka jest szansa, że taka rakieta w ogóle doleci do celu? Archaiczne rakiety Korei Północnej będą względnie łatwym celem dla amerykańskiego systemu antyrakietowego.

[BESTIA]

Metzger
Bombę mają ale rakiet które daleko i dokładnie ją przeniosą już im brak, może to i dobrze tak mieli by jeszcze większe pole do "popisu".

[kubala1122331]

USA: 9 373 967 km²
Korea Północna: 120 540 km²

Ta skala różnicy między powierzchniami tych krajów, a jednocześnie możliwościami techniczno - gospodarczymi, najlepiej obrazuje jak na poważnie traktuje tę wojnę USA. Niestety, ale Barack Obama, LAUREAT POKOJOWEJ NAGRODY NOBLA!! ma gdzieś te zagrożenia. Wie on, że tylko jeśli Amerykanie będą chcieli zniszczą wręcz KRLD, a niedawno mówiło się jeszcze o jakiejś pomocy od Korei Południowej. USA jednym atakiem ostrzegawczym mogłaby zmusić KRLD do wycofania ofensywy, ale przecież pan prezydent USA woli czekać na ruch Korei, a nóż widelec dostanie drugą NN. To chyba, że w Korei odkryto by ropę, a to wtedy inna sprawa, UsA by weszła i ludziom żyło by się lepiej, ale po co? Szkoda funduszy, ropa w krajach arabskich czeka.
Być może trochę zbywam temat i go upraszczam, ale niestety zachowanie pana Obamy taką opinię determinuje. Dlatego też ja 3. wojny światowej się nie obawiam. Jak USA zobaczy że żartów nie ma, to powstrzyma Koreę

[Metzger]

(13-05-2013 10:16 PM)kubala1122331 napisał(a):  Być może trochę zbywam temat i go upraszczam

No trochę tak. Dopóki istnieje cień szansy na utrzymanie pokoju, to nikt nie będzie palił się do wojny w której zginą setki tysięcy ludzi.

[kubala1122331]

Ale powiedz czy jeden atak na Koreę i pokazanie im że nie są taką potęgą i nie są bezkarni nie uspokoił by sytuacji?

[Sander]

Spokojnie Uspokajać sytuacje atakiem militarnym na wielką skalę to chyba nie jest dobre wyjście..

[kubala1122331]

Ale jeśli pierwsza zaatakuje Korea, a raczej nie ma szans, że Kim Dzong Un zmądrzeje, to mogą zginąć miliony osób, jeśli USA będzie bezczynne, a obawiam się, że wtedy wojna może przenieść się nawet do Europy. Jednak nie pomyślałem wcześniej o tym, że istnieje takie coś jak ONZ i taki atak mógłby się skończyć sporymi konsekwencjami. Na forum bokser.org świata nie zmienimy i pozostaje nam tylko czekać na wieści z Ameryki i Azji Są mądrzejsze głowy od nas

[Metzger]

(14-05-2013 12:12 PM)kubala1122331 napisał(a):  Ale powiedz czy jeden atak na Koreę i pokazanie im że nie są taką potęgą i nie są bezkarni nie uspokoił by sytuacji?

Po pierwsze, jeżeli doszłoby do jakiegokolwiek ataku na Północ, to musiałby być to atak zmasowany i rozliczony na ostateczne zlikwidowanie obecnego reżimu. Po drugie Kim dobrze zdaje sobie sprawę, że KRLD potęgą jest tylko w materiałach propagandowych.

(14-05-2013 12:59 PM)kubala1122331 napisał(a):  Ale jeśli pierwsza zaatakuje Korea, a raczej nie ma szans, że Kim Dzong Un zmądrzeje, to mogą zginąć miliony osób

Ale po co Północ miałaby atakować? Przecież to dla nich samobójstwo! A Kimowi zależy na utrzymaniu władzy, a nie na III Wojnie Światowej.

[kubala1122331]

Twoim zdaniem po co mieliby budować drogie i potężne rakiety, żeby stały i ładnie wyglądały, czy jednak stoją one jako straszaki i były taką fosą chroniącą ich przed atakiem?