Mike Tyson vs James Tillis (03.05.1986)

[Sander]

Mike Tyson vs James Tillis

Data: 03.05.1986
Miejsce walki: Civic Center, New York
Stawka walki: - - -
Sędzia ringowy: Joe Cortez
Sędzia punktowy 1: Bernie Friedkin 6-4
Sędzia punktowy 2: Al Reid 6-4
Sędzia punktowy 3: Tony Moret 8-2
Link do nagrania:



O walce: Pierwsza dłuższa walka Tysona w karierze. Pierwsze 5 rund pod dyktando Mike'a który wywierał presję w swoim stylu i bardzo ładnie trafiał prawym nad lewą ręką. Tillis gdy był w tarapatach mądrze klinczował (jeden klincz trwał 10 sekund!) i co trzeba mu oddać potrafił przyjąć cios. Mimo przewagi Mike'a i KD Jamesa w 4 rundzie(świetna akcja Tysona) nie był to jednostronny pojedynek a Tillis przyjmował momentami nawet wymiany z
Iron Mike'm. Po 5 rundzie Tyson stracił energię i powoli opadał z sił a inicjatywę przejął Tillis wykorzystując ogromną przewagę zasięgu. Dobra walka z paroma 'momentami' i pierwszym długim dystansem Tysona. Po tej walce na Mike'a spłynęła spora porcja krytyki. Zaledwie dwa tygodnie po tym ciężkim boju Tyson boksował z Mitchem Greenem(urwał Tysonowi jedną - 8 rundę o ile dobrze pamiętam).

Tyson vs Tillis
1.10-9
2.10-9
3.10-9
4.10-8
5.10-9*
6.9-10
7.9-10*
8.9-10
9.9-10
10. 10-9*
- - - - -
96-93 Tyson

[BMH]

Slabo pamietam ta walke, ale z pamieci to chyba mogla isc w obie strony. Generalnie, bardzo slaby wystep Mike'a, ktory byl myslami gdzie indziej.

[Sander]

Tyson napotkał opór i nie bardzo wiedział jak złożyć Tillisa a i kondycyjnie po raz pierwszy na dystansie 10 rund wypadł średnio. Tak w ogóle to James był fenomenem - 185 cm wzrostu i aż 203 cm zasięgu.

[BMH]

Tutaj masz zdj:
http://sportsillustrated.cnn.com/multime...yson_2.jpg

Link do walki:
http://www.youtube.com/watch?v=aVGyjvulVcs

Ogolnie, byla to slaba walka Mike'a. Brakowalo w niej duzo do tych najlepszych wystepow. Nie lubie powracac do tej potyczki... jak obejrzalem ja z 15lat temu, tak do tej pory nie czulem potrzeby ponownej odswiezenia jej sobie. Trzeba jednak dodac, ze Tills to nie byl "leszcz", to byl doswiadczony zawodnik ktory nie ulatwial faworytom zadania. Fakt porazek na koncie ma duzo, ale wlasnie walka z mlodym Tysonem, czy Holyfieldem-nawet mimo porazek- pokazaly, ze James potrafil sie zmobilizowac.

[Sander]

Fajnie Tillis w tej walce wyglądał. Podjął walkę, nie bał się potwornej siły Mike'a. Lubię tę walkę bo szukałem właśnie bitwy prime Tysona w której nie wygrywa przed czasem lub na punkty do 0.
Odczytaj PW @BMH.