The Best of Andrzej Kostyra !

[Pakman]

"Kostecki nie boksował od 2.5 roku, z czego półtora spędził na obozie wędrownym w Bieszczadach."

[Wietnam]

Już czekam na teksty Kostyry w nocy z 2 na 3 maja, :
- Mejłeper, ,człowiek który mógłby sfinansować klimatyzację w Piekle
- W moim odczuciu Mejłeper nie wygrał tamtej walki z Oscarem de La Hoyą, tam i by ten łamany werdykt z Castillo by się znalazł ale może poz. .........
- Słyszałem że pewnego dnia pokłòćił się ze swoją pół narzeczoną Miss Jackson, bo była zła na to że ten nie chciał się do niej przyznać podczas imprezy,
- no i wchodzi do ringu floyd, moni, pritty boj, ,Człowiek który nigdy nie liczy pieniędzy,i nie martwi się czy starczy mu następny rok życia,
- Manny jest jak komar na plaży dla naturystów, ma zbyt wiele opcji do wyboru w ataku
- "...jest ostrożny jak bankierzy przy udzielaniu kredytów hipotecznych w czasach kryzysu"
-Mayweather jest w tej walce trudniejszy do trafienia niż 6 w totka
-Manny ręce ma szybsze niż złodziej kieszonkowy w warszawskim metrze

[Sander]

"Przygotujcie się na wielkie grzmotyyyy, w tej walce będą, na pewno "

"Straszlywy był ten prawy"

"Proszę posłuchać tych gwyzdów, jeśli sędziowie wskażą na mejłefera, to będzie wielkie buczenie, proszę posłuchać, Andrzej zgodzisz się ze mną ...(chwila ciszy)...Gmitruk: to znaczy walka była wyrównana..."

[Wietnam]

Ostatnio podczas Rios-Rado III dał pokaz podniecenia walką,mimo błędów, robi atmosferę, trzeba mu to przyznać.
a co to będzie podczas walki, stulecia?

pewne jest też to, że napewno osobiście będzie za Pacquiao, nie przepada za Mayweatherem, i nawet kilka razy już to publicznie przyznał.

[redd]

(26-02-2015 01:09 PM)WietnamskiePorno napisał(a):  Już czekam na teksty Kostyry w nocy z 2 na 3 maja,

Ja nie. Jaki ma sens, aby walkę komentował ktoś, kto nie cierpi Mayweathera, wielbi Pacquiao, a do tego nie potrafi punktować walk? Jeszcze komuś wypaczy obraz walki i znowu ludzie będą lamentować o ewentualnym wale przy wyrównanej potyczce.

Podobał mi się duet Pindera & Saleta komentujący FMJ vs Canelo - nie było nudno, ale bardzo rzeczowo i obiektywnie, bez pierdolenia głupot.

Jak Kostyra będzie komentował, to robię dywersję jak przy walce Wilder vs Stiverne. Nie oglądam w TV w jakości HD, tylko kradnę streama z komentarzem z UK

[TomaszX]

Ja tylko czuje zażenowanie jak słyszę Kostyre widzi dużo ciosów których niema i sie strasznie podnieca jak ktoś "atakuje" czyli idzie do przodu nie musi zadawać ciosów

[Wietnam]

Kurde ,nie jest taki zły, zdarza się że dobrze punktuje walkę, i fajnie komentuje bez błędów, ostatnio podobał mi się jego komentarz podczas walki, Khan- Alexander,zna języki i tłumaczy uwagi sekundantòw, ma też gorsze momenty, i popełnia dużo błędów, ale można mu to wybaczyć, skoro znasz się na bokśie, sam potrafisz stwierdzić czy dany pięściarz trafia celnymi seriami czy też nie, ,w konću my oglądamy walki w tv z tej samej perspektywy, i widzimy ujęcia z tej samej kamery co pan Kostyra, .
Pindera, pomimo że uważam go za bardzo dobrego eksperta i komentatora, potrafi usypiać człowieka podczas gali,
Ja nie wyobrażam sobie innej pary komentatorów na walkę stulecia,niż Kostyra/Gmitruk,no chyba że na tą szczególną okazję też będziemy mieli trzech komentatorów tak samo jak Showtime/HBO , Kostyra, Pindera, Gmitruk.

[TomaszX]

Ja tam go nie lubię i wole Pindere w każdej walce.

[Gogolius]

Kostyra jest dobry w pierwszej fazie gali o 3-5 nad ranem. Jak sobie robie jedzenie kawalek dalej to go slysze i wiem co sie dzieje. Poza tym fajnie posluchac jego anegdotek - taki bardziej dziennikarz i bajarz niz komentator z krwi i kosci.

Pindera to jest ideal w studio, do dzis nie zapomne swietnego, dlugiego programu na Orange Sport przed Mayweather - Alvarez, bylo tam kilku ziomów i wlasnie Pindera.

Sosnowski daje rade, jeszcze troche mu brakuje w sprawie technikaliow ale ogolem jest fajny. Moglby komentowac z Pindera. A Kostyra na undercard.

[saliman1]

Jak komentuje Sosnowski to mam wrażenie jakby cały czas czytał z kartki. Kostyrze trzeba oddać znajomość języków, ale na tym jego atuty się dla mnie kończą. A "Corriego Sandersa, który pokonał Kliczkę, a potem przegrał z Gołotą" nie da się mu wybaczyć. On takich gaf ma pełno. Na przykład kiedyś na gali z Niemiec pokazują Sauerlanda, a Kostyra "Widzimy Klausa Petera Kohla" Ale i tak nikt nie pobije Małolepszego, który zrobił z walki Adamek-Grant dreszczowiec roku

Tak nawiasem mówiąc ogląda ktoś czasem powtórki gal bokserskich we wtorki na Eurosporcie? Często komentuje Kosedowski i mam wrażenie, że on bardziej narzeka na wszystko niż komentuje