Najlepsi bokserzy wagi ciężkiej

[Martin]

Temat wagi ciężkiej był tu już wałkowany wielokrotnie. Obecnie między mistrzem a ścisłą czołówką jest przepaść. Władymir Kliczko to dominator. Kolejne miejsca wg mnie należą się Pulewowi, Fury'emu i Powietkinowi. Dalej Stiverne, Chisora, Arreola, Adamek. Ciekawy jestem jak potoczą się losy Pereza i Solisa. Jeśli chodzi o naszych, to mam nadzieję, że za rok @Hugo oprócz Adamka i Wacha znajdzie się również w 20-tce miejsce dla Szpilki.

[Hugo]

@Martin
Dominator Władimir Kliczko stoczył z Powietkinem swoją najgorszą walkę od lat. Być może to jednorazowa niedyspozycja, a może początek schyłku. Sadzę, że on nie będzie w stanie bronić wszystkich pasów i w 2014 doczekamy nowego mistrza świata w co najmniej jednej federacji. Kto nim będzie? Bardzo trudne pytanie, ale ja postawiłbym na Pulewa.

[Martin]

@Hugo
Ja też stawiam na Pulewa. Fury'ego też stać na wszystko. Wątpię natomiast by zwycięzca walki Stiverne-Arreola był mistrzem przez dłuższy czas.

[Sander]

Kilka moich przewidywań co do wagi ciężkiej w roku 2014.

Władimir będzie panował dalej zapewne ale nawet jeśli przejmie pas WBC to spodziewam się zwakowania jednego z tytułów wszak cieżko będzie mu odpierać napór pretendentów ze wszystkich federacji. Niech - przykładowo - WBC wyznaczy Wildera, IBF Fury'ego a WBA Pulewa - działoby się niesamowicie ale Wlad musiałby pozostawać bardzo aktywny i ciągle bić się z czołówką a myślę, że tego nie zobaczymy.

Nie spodziewam się już odegrania jakiejkolwiek roli w walkach o pasy czy pojedynkach między czołówką w wykonaniu Adamka, Heleniusa, Solisa czy Thompsona.

Liczę na potwierdzenie dużych możłiwości przez Wildera i Jenningsa.

Władimir, Fury, Wilder, Arreola - rok 2014 według mnie będzie należał głównie do nich.

[RedHawk]

Nie rozumiem dlaczego federacja WBC zapomniała o Furym, który przecież wygrał eliminator z Johnsonem. Dlaczego Arreola ma walczyć o pas a tym bardziej Wilder?

[Sander]

Troszkę nie ten dział @RedHawk... Tak myślę.

[Hugo]

RANKING 2014

1. Władimir Kliczko (Ukraina) 1
2. Bermane Stiverne (Kanada)3
3. Tyson Fury (Wielka Brytania) 4
4. Aleksander Powietkin (Rosja) 6
5. Deontay Wilder (USA) 14
6. Bryant Jennings (USA) 13
7. Kubrat Pulew (Bułgaria) 2
8. Steve Cunningham (USA) 18
9. Wiaczesław Głazkow (Ukraina) 16
10. Carlos Takam (Kamerun) N
11. Mike Perez (Kuba) 10
12. Luis Ortiz (Kuba) N
13. Dereck Chisora (Wielka Brytania) 5
14. Tony Thompson (USA) 12
15. Amir Mansour (USA) 20
16. Anthony Joshua (Wielka Brytania) N
17. Mariusz Wach (Polska) 19
18. Lucas Browne (Australia) 15
19. Antonio Tarver (USA) N
20. Chris Arreola (USA) 9

Najlepsza walka: Steve Cunningham – Amir Mansour UD Filadelfia 04.04.2014
Najlepszy nokaut: Joseph Parker – Irineu Beato Costa Junior KO4 Hamilton 06.12.2014
Największa niespodzianka: Artur Szpilka – Tomasz Adamek UD Kraków 08.11.2014

Rok 2014 zmienił w wadze ciężkiej bardzo niewiele. Walk o dużą stawkę było mniej, niż oczekiwano, gdyż niektóre przesunięto na 2015. Władimir Kliczko z łatwością i w dobrym stylu obronił pozycję lidera. Dobry rok zanotowali Bermane Stiverne, Aleksander Powietkin, Tyson Fury i Steve Cunningham. Źle poszło tym razem Tomaszowi Adamkowi, Dereckowi Chisorze, Kubratowi Pulewowi, Carlosowi Takamowi i Chrisowi Arreoli. Wielką niewiadomą pozostaje nadal Deontay Wilder. Kolejny rok powinien przynieść więcej rozstrzygnięć i uporządkować tę kategorię.

[Sander]

Najwięksi wygrani tego roku to jak dla mnie Powietkin (który pokazuje, że istnieje życie po walce z Kliczką) oraz Steve Cunningham, który wychodzi do większych i silniejszych facetów, a często po prostu daje im lekcję boksu, pokazując przy tym wielkie serce do walki (walka z Mansourem). No wyróżniłbym jeszcze Bryanta Jenningsa za dwa zwycięstwa z niepokonanymi wcześniej pięściarzami. Podoba mi się kategoria ciężka, mamy obecnie przede wszystkim facetów będących pomiędzy całą plejadą przeciętniaków i tych stanowiących o sile tej dywizji, liderów. Kto wie czy to właśnie brak bokserów pokroju Mike'a Pereza, Carlosa Takama, Amira Mansoura czy kilku ciekawych prospektów nie był główną przyczyną fatalnej kondycji heavyweight jeszcze 3-4 lata temu? Na plus oczywiście sporo walk czołowej 20-stki między sobą. Rok 2015 może być jeszcze ciekawszy.

[Wietnam]

@Sander, ciekawy jestem,; jak na dziś oceniasz szansę Bryanta 'Bye Bye'Jenningsa, w pojedynku z Władimirem,? Czy ma w swym arbitraźu cechy które mogą jakkolwiek zagrozić Ukraińskiemu Championowi,? Czy jege defensywa jest na tyle,Szczelna i dobra aby uchronić się w początkowych pięciu rundach,przed młotami Władka, prawymi, lewymi prostymi, Jakimim Argumentami w ofensywie może zagrozić,Kliczce? Ja chwale jego przygotowanie fizyczne i kondycję które zawsze są gotowe na 100% ale trudno mi dostrzec atuty którymi mógłby zmusiłby do skomasowanej defensywy Doctora Steel Hammera?........

[Sander]

Wiesz, do skomasowanej defensywy, to Jennings Kliczki nie zmusi, ale ja również nigdzie nie napisałem, że Bryant to wygra. Po prostu jestem daleki od skazywania Jenningsa na totalną deklasację. Przecież Amerykanin będzie miał swój plan taktyczny, nie będzie boksował tak jak ze Szpilką, wpuszczenie Kliczki blisko siebie, cofanie się do lin to będzie samobójstwo. "By-By" ma kilka dobrych miesięcy by ułożyć plan taktyczny na walkę, dodać jeszcze więcej pracy nóg, zwiększyć częstotliwość bicia kombinacjami (ma je znakomite, używa niestety bardzo rzadko). Do tego jab - mając takie warunki nie można nie mieć silnych ciosów przednią ręką. Przy odpowiednim przygotowaniu taktycznym, większej częstotliwości bicia seriami, poprawionym w miarę możliwości lewym prostym, to może być to dość dobry pojedynek. Jennings wciąż się rozwija, jest inteligentny, co bardzo sobie cenię u pięściarzy. Nie sądzę, by Kliczko od pierwsze jrundy poszedł na całość i rzucił się z mega ofensywą na Jenningsa. Pojedyńczym silnym ciosem też nie zaskoczy Amerykanina tak łatwo, bo ten przykłada wielką wagę do defensywy i naprawdę w wymianach na środku ringu to nigdy nie opuszcza rąk. W czasówkę po jednostronnym linczu absolutnie nie wierzę. Choć, co oczywiste, faworytem Kliczko.