Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Spadające gwiazdy
27-09-2013, 10:03 AM
Post: #1
Spadające gwiazdy
Każdy bokser ma w ciągu swojej kariery szczyt formy, po którym następuje jej spadek. Na ogół jest to proces stopniowy rozłożony w czasie na lata. Bywa jednak czasami tak, że ten spadek jest bardzo gwałtowny i na przestrzeni 2-3 walk bokser z mistrza stacza się do poziomu przeciętniaka lub jeszcze niżej. Bywa też tak, że 1-2 walki negatywnie weryfikują pięściarza, który uchodził za wielki talent, a nagle ujawniły się jego słabe strony. W obu przypadkach możemy to nazwać zjawiskiem spadających gwiazd. A oto najbardziej spektakularne bokserskie klęski z ostatnich 2 lat:

1. Chad Dawson (USA, waga półciężka)
Dawson uchodził za jednego z najbardziej utalentowanych bokserów USA i przez szereg lat notowany był bardzo wysoko w rankingach P4P. Świetne warunki fizyczne, doskonała technika i znakomita szybkość czyniły z niego boksera będącego w swojej kategorii poza zasięgiem rywali. Pokonał tej klasy przeciwników, co Tomasz Adamek, Antonio Tarver (dwukrotnie) i Glen Johnson (również dwukrotnie). Niespodziewanie stracił pas mistrzowski WBC w 2010, przegrywając z Jeanem Pascalem, ale w 2012 odzyskał go po zwycięstwie nad Bernardem Hopkinsem. Powszechnie uważany za dominatora wagi półciężkiej, zrobił wypad do super średniej i w kompromitującym stylu uległ championowi tej kategorii Andre Wardowi. Można jednak było usprawiedliwiać ten niefortunny występ spadkiem formy wywołanym nadmiernym zbijaniem wagi. Jednak w czerwcu 2013 Dawson w swej macierzystej wadze półciężkiej przegrał już w 1 rundzie przez nokaut z Adonisem Stevensonem, co nie pozostawia złudzeń, co do jego obecnych możliwości.
2. Andre Berto (USA, waga półśrednia)
Berto również uchodził za wielki talent i w 2008 jako niepokonany bokser sięgnął po pas mistrzowski WBC. Bronił go potem z powodzeniem 5 razy przeciwko wymagającym rywalom i dopiero w 2011 stracił na rzecz Victora Ortiza po dramatycznej walce, w której obaj przeciwnicy wykazali się wielką walecznością. Jeszcze w tym samym roku Berto odebrał pas IBF Janowi Zaveckowi i odbudował swoją pozycję w ścisłej czołówce wagi półśredniej. W 2012 był zdecydowanym faworytem w pojedynku o pas interim WBC z Robertem Guerrero, który dopiero kilka miesięcy wcześniej przeszedł do półśredniej bezpośrednio z wagi lekkiej. Ku ogólnemu zaskoczeniu Berto przegrał wysoko na punkty, będąc przy tym dwa razy liczonym. Prawdziwa katastrofa nastąpiła jednak w lipcu 2013 w starciu z dużo niżej notowanym Jesusem Soto Karassem. Berto przegrał przez tko w 12 rundzie i chyba trwale pożegnał się z wielkim boksem.
3.Cory Spinks (USA, waga junior średnia)
Pochodzący z rodziny o znakomitych tradycjach bokserskich Spinks już w wieku 25 lat zdobył w 2003 pas mistrza świata IBF w półśredniej. Stracił go 2 lata później na rzecz Zaba Judah, ale w zamian zdobył tytuł mistrzowski tej samej organizacji w kategorii junior średniej. Spinks atakował też pasy mistrzowskie w wadze średniej, ale uległ na punkty Jermainowi Taylorowi. Odzyskał więc swój pas IBF w junior średniej, lecz w 2010 uległ przed czasem w 5 rundzie Corneliusowi Bundrage'owi. Ponowna walka tych bokserów w 2012 zakończyła się podobnie, lecz w rundzie 7. Prawdopodobnie w starciach z Bundrage'em Spinks stracił nie tylko mistrzowski pas, lecz także niezłą niegdyś odporność na ciosy, bowiem w lutym 2013 w walce ze znanym z waty w pięściach Carlosem Moliną był 2 razy liczony i przegrał różnicą 13-15 punktów.
4. Gabriel Campillo (Hiszpania, waga półciężka)
Campillo od 2008 zaliczał się do ścisłej czołówki wagi półciężkiej i krótko był nawet mistrzem świata WBA. Ciemnoskóry Hiszpan nie dysponował wprawdzie mocnym ciosem, ale pozostałe elementy jego bokserskiego rzemiosła były na najwyższym poziomie. Tylko niesprawiedliwe wyniki sędziowskie parokrotnie powstrzymały go przed zdominowaniem kategorii półciężkiej. Jeszcze w 2012 Campillo był bliski zdobycia pasa IBF, lecz 2 stronniczych sędziów widziało zwycięstwo Tavorisa Clouda. W styczniu 2013 Hiszpan uległ nadspodziewanie łatwo (tko 3 runda) rosyjskiemu królowi nokautu Siergiejowi Kowalowowi, natomiast w sierpniu w pojedynku z Andrzejem Fonfarą niespodziewanie został znokautowany w 9 rundzie, prowadząc wcześniej wyraźnie na punkty. I w jego przypadku szklana szczęka okazała się przeszkodą w kontynuowaniu sukcesów.
5. David Price (Wielka Brytania, waga ciężka)
Olbrzym z Liverpoolu (203 cm wzrostu, 208 cm zasięgu) w powszechnym odbiorze wydawał się jedynym bokserem, który może zagrozić panowaniu braci Kliczko. Price doskonale prezentował się w ringu, demonstrując nie tylko piorunujący cios, ale bardzo przyzwoitą technikę i szybkość wręcz rewelacyjną dla boksera o takich parametrach. Zmiatał z ringu kolejnych rywali na ogół w jednej z czterech pierwszych rund, a ostatecznym sprawdzianem przed rzuceniem wyzwania Kliczkom miało być starcie z solidnym amerykańskim weteranem Tonym Thompsonem. Ku ogólnemu zaskoczeniu w lutym 2013 to Thompson wygrał już w 2 rundzie przez tko. Zarządzono więc szybki rewanż, który okazał się jednak dla Brytyjczyka równie niefortunny. Tym razem był bliski znokautowania rywala w 2 rundzie, ale ostatecznie przegrał z nim przez tko w 5. Obok szklanej szczęki przyczyną upadku Price'a była fatalna kondycja.
6. Seth Mitchell (USA, waga ciężka)
7. Steve Herelius (Francja, waga cruiser)
8. Grzegorz Proksa (Polska, waga średnia)
9. Tony Averlant (Francja, waga półciężka)
10. Bowie Tupou (USA, waga ciężka)

Szczegółowe opisy dotyczące bokserów z pozycji 6-10 na stronie http://www.bokserzy.cba.pl, na którą serdecznie zapraszam.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-09-2013, 10:17 AM
Post: #2
RE: Spadające gwiazdy
Super artykuł Hugo!

Z tym że, ciężko mówić o 6. Secie Mitchellu, że jest 'spadającą gwiazdą', bo w opinii wielu nigdy nie wzniósł się na poważny poziom boksu. Długi czas niesprawdzony, a później porażka z Banksem, więc spadł nawet przed osiągnięciem wysokiego poziomu Smile Przynajmniej w moich oczach tak to wygląda.

I pewnie niedługo będziesz mógł zastąpić Setha chociażby Chavezem jr.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-09-2013, 10:32 AM
Post: #3
RE: Spadające gwiazdy
Lub Mannym o ile ten przegra z Riosem choć wątpie.

Khana myślę że można było by dodać do tego zestawienia. Obecnie Amir stara sie odbudować swoją pozycje i walczy dosyć przeciętnie. Nie zdziwi mnie jego porażka z Alexandrema a jeżeli już do tego dojdzie to spadnie na zawsze.

Hugo zrobisz artykuł najlepsi bokserzy Kuby?

"..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce
więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..."
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-09-2013, 11:01 AM
Post: #4
RE: Spadające gwiazdy
@Roy Jones
Chavez i Khan to na razie kandydaci na spadające gwiazdy. Jedna porażka, choćby w najgorszym stylu jeszcze o niczym nie przesądza i dopiero druga lub trzecia jest tym gwoździem do trumny. Przynajmniej takie przyjąłem kryteria.

Napiszę o najlepszych bokserach Kuby, ale najpierw odwiedź moją stronę i zrób chociaż 2-3 wpisy. Bardzo mi na tym zależy.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-09-2013, 11:41 AM
Post: #5
RE: Spadające gwiazdy
Noł Problemo. dosyć często ją odwiedzam.

Khan w sumie przegrał dwa razy.

"..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce
więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..."
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-09-2013, 12:15 PM
Post: #6
RE: Spadające gwiazdy
Chaveza wymieniłem raczej nie tylko przez porażkę z Martinezem, ale też przez jego podejście do boksu. Spasiony, jakieś ruchome limity, powoli robi cyrk z poważnego boksu i kwestią czasu są jego porażki, w sumie nie wiadomo jeszcze w jakiej wadze, ale do średniej raczej nie wróci, a wyższe mają kilku zawodników, którzy mogą spokojnie go ograć Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-09-2013, 12:24 PM
Post: #7
RE: Spadające gwiazdy
Khan przegrał nawet 3 razy, z tym że porażka z Petersonem była wątpliwa, więc jakby się nie liczy. Z kolei od nokautu z Prescottem do nokautu z Garcią był w dobrej formie, co z kolei zatarło ten dawniejszy nokaut. Tak, czy owak też przewiduje dla Khana los spadającej gwiazdy, zwłaszcza że pcha się do półśredniej, gdzie już będzie wybitnie szklany.

Co do Chaveza, to nie liczyłbym na jego przegrane przed czasem, bo on ma szczękę bardzo odporną. Jednak ewentualna seria wysokich porażek na punkty to też byłby upadek

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-09-2013, 12:36 PM
Post: #8
RE: Spadające gwiazdy
To fakt, że Junior wygląda na odpornego, chociaż kto wie jak to będzie wyglądało w super-średniej (półciężkiej?). Tam siła ciosów będzie większa, a i rozmiary przeciwników będą podobne do samego Chaveza, więc będzie tracił siły w klinczach i ringowych przepychankach bardziej niż w średniej.

Zresztą, to może być zupełnie inny zawodnik teraz, więc też sobie trochę powróżyłem z fusów wypisując jego kandydaturę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-09-2013, 02:25 PM
Post: #9
RE: Spadające gwiazdy
Jeśli chodzi o "spadające gwiazdy" to ja bym wymienił Eddie Chambersa, wątpię czy coś jeszcze z niego będzie...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-09-2013, 02:54 PM
Post: #10
Bug RE: Spadające gwiazdy
Samuel Peter też dość nagle spadł z piedestału.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości