Wasze ulubione gry !
|
01-12-2016, 12:39 PM
Post: #411
|
|||
|
|||
RE: Wasze ulubione gry !
Ja mam za dużą kupkę wstydu, żeby myśleć o innych zakupach. No chyba, że będzie naprawdę super oferta, w stylu The Last of Us na PS4 za 100zł
|
|||
01-12-2016, 01:56 PM
Post: #412
|
|||
|
|||
RE: Wasze ulubione gry !
Gra ktoś w Bf1 na ps4 lub fight night champion na ps3?
|
|||
25-03-2017, 10:32 PM
Post: #413
|
|||
|
|||
RE: Wasze ulubione gry !
Gogolius
Jest teraz za 60zlotych na pastora |
|||
29-03-2017, 10:27 AM
Post: #414
|
|||
|
|||
RE: Wasze ulubione gry !
Jacyś fani Nintendo są tutaj może? Podobno nowa Zelda na Switcha jest całkiem grywalną grą, nawet dla osób, które nie są jakimiś zapalonymi fanami tej serii. Ciekawią mnie opinie kogoś kto grał, bo zdarzyło mi się jedynie oglądać recenzje.
|
|||
29-03-2017, 10:41 AM
Post: #415
|
|||
|
|||
RE: Wasze ulubione gry !
Dla mnie każda Zelda jest grywalną grą nawet dla osób niebędących fanami serii. Jak się tylko lubi taki gatunek gier to kupowałbym w ciemno, jedna z najlepszych produkcji na świecie, nie ma co reklamować
|
|||
29-03-2017, 03:22 PM
Post: #416
|
|||
|
|||
RE: Wasze ulubione gry !
Ja jestem fanem PS1. Jak ktoś ogarnia jakieś online-y, to mogę dołączyć. XD Pamiętam swego czasu ludzie przerobili Tekkena 3, że graliśmy z komputera, bez ePSXe chyba nawet, on-line. Przypuszczam, że dalej się to trzyma.
|
|||
30-03-2017, 08:19 PM
Post: #417
|
|||
|
|||
RE: Wasze ulubione gry !
A ja gram w "Tetrisa" na "GemBoju"
|
|||
08-02-2018, 08:31 PM
Post: #418
|
|||
|
|||
RE: Wasze ulubione gry !
2-3 lata temu odbyłem w tym dziale ciekawą dyskusję z @Sanderem na temat gry Fahrenheit, która proponowała bardzo ciekawy model gry (min. Przełączanie postaci w trybie rozgrywki, nieliniową fabułę oraz całkiem interesujący scenariusz). Nie był to żaden wybitny tytuł (po bardzo intrygującej pierwszej połowie gry, druga niestety okazała się dość paździerzowa i przesadnie efekciarska), aczkolwiek zawarto w nim tyle interesujących motywów z nie do końca zrealizowanym potencjałem, że postanowiłem zapoznać się dwoma kolejnymi tytułami wydanymi przez Quantic Dream. Jako, że niedawno ukończyłem Beyond: Two Souls, postanowiłem skrobnąć małe podsumowanie)
Grał może ktoś?
Heavy Rain (Tak ostrzegawczo napiszę, że przeszedłem tę grę dwa lata temu) – Po przesyconym elementami fantastycznymi Fahrenheit, QD postawiło na opowiedzenie historii osadzonej w bardziej realistycznych ramach. Głównym wątkiem HR jest śledztwo w sprawie odnalezienia seryjnego mordercy dzieci i to w momencie, gdy kolejne zostało właśnie porwane. I tym razem postawiono na rozwijanie historii z perspektywy kilku osób (tym razem jednak nie można przełączać postaci). Tak też mamy ojca, któremu porwano dziecko, prywatnego detektywa w stylu zmęczonego gliny, śledczego uzależnionego od narkotyków (i technologii) oraz ambitną dziennikarkę starającą się rozwikłać zagadkę tajemniczych mordów. Rozgrywka wciąga niczym dobry thriller psychologiczny i nie puszcza, aż do samego końca. Mamy okazję spojrzeć na sprawę z kilku różnych punktów widzenia, co też sprawia że spotykamy się z dość różnorodnymi zadaniami (bardzo spodobało mi się szukanie dowodów na miejscu zbrodni śledczym + dokonywanie ich analizy), a wiele naszych decyzji z przełomu całej rozgrywki ma wpływ na ostateczne rezultaty oraz powodzenie całego przedsięwzięcia, co bardzo przypadło mi do gustu, bo faktycznie można było doświadczyć wpływu podejmowanych decyzji. Dobrze się stało, że scenarzysta i reżyser całego przedsięwzięcia David Cage postawił na w przy HR na rozwinięcie wątków psychologicznych, zamiast bombardowania gracza sekwencjami pełnymi akcji i taniej fantastyki; tak też stajemy przed kilkoma dylematami moralnymi, które przykuwają uwagę i angażują emocjonalnie. Fabuła jest dość sprawnie poprowadzona, z tego co pamiętam to bez większych luk i poważnych nieścisłości (choć kilka drobnych się przypałętało). Postacie, którymi przychodzi nam sterować zostały różnie naszkicowane, trochę w stylu „dla każdego cos się znajdzie”. O ile postać detektywa i śledczego wydały mi się dość ciekawe, tak ojciec poszukiwanego chłopaka poza jednym motywem okazał się dość przewidywalną postacią, a z kolei dziennikarka została zarysowana bez większego pomysłu, jest nudna; moim zdaniem, tak samo jak w przypadku Fahrenheit położono motyw grywalnej postaci kobiecej (choć nie aż w takim stopniu), bo ich rola zazwyczaj ograniczała się do bycia miłą, ładną i zakochaną. HR okazał się bardzo mocną pozycją, o wciągającej fabule, do której dodano deszczową i depresyjną atmosferę oraz dość zaskakującym zakończeniu (może bardziej: rozwikłaniu zagadki, bo samych zakończeń jest chyba z 16). Szczerze polecam ten tytuł. Beyond: Two Souls – Po świetnym Heavy Rain, Quantic Dream obrało kurs, by nieco odejść od dość realistycznej narracji i wrócić do bardziej fantastycznych wątków, czy nawet mistycznych. Bohaterką gry jest niejaka Jodie Holmes (świetnie zagrana przez Ellen Page, chyba nie dało się dobrać bardziej pasującej do tej roli aktorki), której od urodzenia towarzyszy pewien niezidentyfikowany byt duchowy, który z jednej strony czuwa, by dziewczynie nie stała się krzywda, a z drugiej pozostaje poza kontrolą i jest źródłem przeróżnych problemów. Tak też Jodie zostaje jeszcze w wieku dziecięcym zamknięta w specjalnym ośrodku zajmującym się zjawiskami paranormalnymi, gdzie dorasta z dala od rówieśników i rodziców, pod okiem życzliwych jej naukowców. Trudno życie bohaterki nazwać normalnym, właściwie jest totalnie daleki od tego, na tyle że główna bohaterka uważa się za naznaczoną piętnem, w pewien sposób wyklętą i wyizolowaną od zwykłego życia. O ile postacie kobiece w przypadku Fahrenheita, czy HR zostały położone, tak w „Beyond…” twórcy nieco zrehabilitowali się. W trakcie gry widzimy Jodie w różnych etapach jej życia (od dzieciństwa, przez wiek nastoletni i wejście w dorosłość), co pozwala nam lepiej ją zrozumieć i nieco zżyć się, gdy ta przechodzi różnego rodzaju rozterki. Pod względem kreślenia postaci, na drugim planie jest jednak znacznie gorzej. Trochę szkoda, że bohaterowie dzielą się na jednoznacznie dobrych i jednoznacznie złych; zabrakło mi w tym wszystkim ukazania odcienia szarości, który przecież bardzo intrygująco został zarysowany w Heavy Rain. W tym towarzystwie najciekawiej prezentuje się… duchowy towarzysz Jodie, nazwany przez nią Aidenem, który tak jak wspomniałem, chroni ją, ale też jest toksycznie zaborczy i krewki (oczywiście od nas zależy, czy wybierzemy bardziej pacyfistyczną postawę, czy może jednak nie). Fabuła jest… dziwna. Dość przekombinowana, chaotyczna, ocierająca się momentami o paździerz i kicz, ale też posiadająca genialne momenty, które potrafią wynagrodzić niedoskonałości scenariusza. Wydaje mi się, że Quantic Dream postanowiło usiąść okrakiem na barykadzie i z jednej strony zaserwować dość wysublimowane, kameralne sceny, które kipią od emocji (tak by zadowolić fanów oczekujących ambitnych rozwiązań) i te rodem z kina akcji, czy nawet produkcji a’la Steven Seagal. Moim zdaniem tak kompromisowe podejście okazało się nietrafione. Ktoś, kto oczekiwał rozwiązań rodem z HR będzie psioczył, na „kino akcji”, a fani bardziej rozrywkowych – rozwałkowych klimatów mogą poczuć lekki niedosyt, a nawet znużenie rozwojem zdarzeń (stąd bardzo różne oceny B:TS). Z pewnością wyszłoby grze na dobre, gdyby ograniczono ilość rozwiązań gatunkowych. Tam, gdzie fabuła skupia się na bardziej kameralnych scenach, jest bardzo dobrze, a momentami nawet przejmująco (impreza nastolatków + prawie genialny rozdział o byciu bezdomnym), co przecież w grach nie zdarza się zbyt często. Tam z kolei gdzie pojawia się patos, ratowanie świata, misje wywiadowcze, zgłębianie duchowych tajemnic Indian, czy dość usilne wplatanie romansu , tak po prostu można się poczuć, jak widz przeciętnego filmu akcji / fantasy / romansu, o którym szybko się zapomina. Mimo tego gra jest bardzo grywalna, dynamiczna, na co ma wpływ zrezygnowanie z chronologicznego przestawienia wydarzeń. Jeden rozdział toczy się, gdy Jodie jest dzieckiem, drugi gdy jest dorosła, a potem znowu następuje zmiana, co nieco gmatwa układankę, ale też wprowadza element tajemnicy. Co do nieliniowości zakończenia… Odrobinę się rozczarowałem, mając w pamięci Heavy Rain. Praktycznie jedynie decyzje podjęte w ostatnim rozdziale mają wpływ na kształt zakończenia, co stanowi spore uproszczenie i pozostawia lekki niedosyt. Podsumowując, B:TS miało potencjał na bycie jeszcze lepszą grą niż HR, jednak nieład fabularny ograniczył ostateczny kształt. Jest to ciekawa produkcja, dość wciągająca i ogólnie „dobra”, choć trochę szkoda, że nie rozwinięto możliwości tkwiącej w historii Jodie. |
|||
26-02-2018, 02:07 PM
Post: #419
|
|||
|
|||
RE: Wasze ulubione gry !
Ostatnio wzięło mnie ponownie na Diablo 2 Stosunkowo niedawno wszedł nowy ladder, a Blizzard się o dziwo wziął za boty i jest ich zdecydowanie mniej niż w ostatnich latach, więc można nawet pograć
|
|||
07-03-2018, 12:15 AM
Post: #420
|
|||
|
|||
RE: Wasze ulubione gry !
Właśnie ukończyłem Wiedźmaka 3 wraz z dodatkami. Wspaniała gra. Jako fan prozy Sapkowskiego jestem usatysfakcjonowany.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości