Tryb drzewa | Tryb normalny

**BESTIA** · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-01-2014 09:31 AM przez BESTIA.)

Gamboa
- Nie uciekłem przed Riosem -
tłumaczy się Kubańczyk, który wycofał
się wówczas z gali i został zastąpiony
przez Richara Abrila. - Chciałem
dostać godziwą wypłatę, ale nie
mogłem na nią liczyć. Mógłbym
pobić Riosa z jedną ręką związaną za
plecami. To fakt. Rios, pewnego dnia
będę miał przyjemność
znokautowania cię. Do tego czasu
możesz mówić, co ci się podoba.
Jesteś tylko krokiem przejściowym i
dobrze o tym wiesz.

Rios
- Skoro nie chciałeś walczyć ze mną,
bij się z Mikeyem Garcią. Obydwaj
wiemy, że się nie odważysz, więc stul
pysk skur***** - grzmi Rios. -
Skur******, miałeś swoją szansę i
uciekłeś. Teraz uciekasz też przed
Mikiem. Gadać każdy może,
wojowniku klawiatury. Same
wymówki, nie wymawiaj mojego
imienia, dopóki nie jesteś gotowy się
bić. Jak się zdecydujesz, jestem
tutaj. Uśpię cię pierwszym ciosem.

Ciekawe czy walka jest możliwa, czy tylko talkshow na Twiterze?

Wietnam · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2014 09:12 PM przez Wietnam.)

Będziemy świadkami trylogii!
Brandon Rios vs.Mike Alvarado III 24 stycznia 2015. 1stBank Center, Bloomfield, Colorado,.

Krzych · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2014 09:22 PM przez Krzych.)

Dwójka przeciętniaków, a teraz też rozbitków, ale walki ze sobą dają bardzo dobre, trzeba przyznać.

Sander · 03-12-2014, 09:42 PM

Patrząc na to w jakiej ta dwójka jest obecnie sytuacji, to trzecia walka między sobą jest znakomitym rozwiązaniem. Może nie najwyższy poziom, ale dopełnienie ciekawej, emocjonującej trylogii. Stawiem na Riosa.

RSC-2 · 03-12-2014, 09:45 PM

Po pierwszej walce Riosa z Alvorado zaliczyłem Riosa do czwórki bokserów ,którzy mają potencjał aby spokojnie pokonać Mayweathera

Teraz nie jestem już tego taki pewny, bo Riosowi woda sodowa całkiem uderzyła do głowy.

Walka Riosa z Alvorado ze sportowego punku widzenia nic nie daje i jest bez sensu.
Ona niczego nie wyjaśnia.

KrychuTMT · 03-12-2014, 09:46 PM

Alvarado może być już rozbity po walkach z Provo i JMM, w takiej sytuacji faworytem jest Rios. Sercem jestem za Alvarado.

redd · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2014 10:05 PM przez redd.)

Wydaje mi się, że Alvarado nie jest już tym samym zawodnikiem co dawniej. Jego 6 ostatnich walk to były wojny, gdzie sporo obrywał po głowie. Myślę, że może być już solidnie porozbijany i daleki od dyspozycji życia. Będę bardzo, ale to bardzo zdziwiony jeżeli pokaże jeszcze raz taką dyspozycję jak chociażby w II pojedynku z "Bam - Bamem".

Rios też ma obtłuczony łeb i sporo inkasuje, ale nie jest tak rozbity jak Alvarado. Wydaje się też być twardszym pięściarzem niż Mike. W każdym razie nie miał problemów z odpornością w poprzednich pojedynkach. No i nie miał takich przejść jak Mike (Marquez, Prowodnikow).

Myślę, że Alvarado znowu będzie próbował ograć Riosa jak w II potyczce, ale tym razem nie starczy mu zdrowia by dowieźć do końca korzystny dla siebie rezultat.

RSC-2 · 03-12-2014, 10:08 PM

Mike Alvorado ma duży potencjał
Ale ten potencjał został zaprzepaszczony przez tych, którzy go prowadzili.

Zbyt późno dali mu szansę walki z najlepszymi.

Pierwszą walkę o tytuł dostał w wieku 31 lat

Potem chciał się szybko „nachapać” i w ciągu ponad 1.5 roku stoczył cztery ciężkie walki

Metzger · 03-12-2014, 10:16 PM

(03-12-2014 09:45 PM)RSC-2 napisał(a): Ona niczego nie wyjaśnia.

W przypadku tych gości wszystko już jest wyjaśnione, więc niech się tłuką między sobą.

RSC-2 · 03-12-2014, 10:29 PM

No to niech się "tłuką"

Będę kibicował Alvorado.
Wiadomo dlaczego.