Daniel Jacobs

[BESTIA]

Daniel Jacobs (26-1, 23 KO) ur.03.02.1987 w Brownsville, New York, Stany Zjednoczone bokser wagi średniej

Daniel Jacobs był świetnym amatorem jego bilans walk 137 wygranych 7 porażek kilkakrotnie wygrywał turniej o złote rękawice.W zawodowym boksie debiutował na gali Floyd Mayweather Vs Ricky Hatton."Złoty Dzieciak" został uznany przez stację ESPN za najzdolniejszego prospekta w 2009r.Kariera młodego zawodnika niemal stanęła w miejscu gdy przegrał przez nokaut w 5. rundzie ze znakomitym Dimitrijem Pirogiem w lipcu 2010 roku."Złoty Dzieciak” po sromotnej klęsce powrócił dosyć szybko i odbudował się rozbijając w pył dwóch mizernych rywali.Jednak dalsze występy zahamowała groźna choroba nowotworowa która zaatakowała niespodziewanie tego zdrowego jak ryba sportowca.Daniel miał raka kości typu osteosarcoma i guza wielkości piłeczki do tenisa w okolicach kręgosłupa.Szybka operacja uratowała i odpowiednie leczenie uratowały jego życie.Lekarze twierdzili, że nie będzie już chodził jak kiedyś, że może zapomnieć o boksie od tego czasu Jacobs pokonał kilku rywali przed czasem i jego kariera znów nabiera rozpędu.

Dzisiejszego ranka Jacobs walczył z Giovannim Lorenzo (32-6, 24 KO) pokonując go przed czasem już w 3 rundzie.Jak wy oceniacie tego zawodnika ma szanse zdobyć jeszcze jakiś znaczący tytuł?

[BMH]

Lubie Jacobsa, swego czasu byl uwazamy za jednego z goretszych prospektow. Pierwszym bledem promotorow bylo zakontraktowanie walki z Pirogiem, chyba Amerykanie lekko zlekcewazyli Rosjanina, a jak sie to zakonczylo wszyscy wiemy. Od czasu pierwszej porazki, "The Golden Child" zalicza same zwyciestwa, co wazne nie sa to tylko zwyciestwa na ringu, ale i poza nim-jak wspomnial Bestia- Jacobs wygral z rakiem.
Danielowi, zycze jak najlepiej i mam nadzieje, ze w niedlugim czasie zalapie sie na duza walke. Chetnie zobaczylbym pojedynek Taylor-Jacobs, ale jeszcze nie teraz, niech najpierw odbuduja troche swoja dawna reputacje i zaufanie fanow.

[BESTIA]

http://www.youtube.com/watch?v=D0NEg6WT-...r_embedded

[BESTIA]

Jacobs po pokonaniu Giovanni Lorenzo przez TKO w 3 rundzie powróci na ring 7 grudnia.Rywal jeszcze nie jest znany, mam nadzieję że już kłopoty ze zdrowiem ma za sobą i rozpocznie marsz po pas mistrza.

[Wilczekstepowy]

Jacobs chce Gołowkina

Fajnie by było, gdyby do takiej walki doszło ale czy sam GGG będzie na nią chętny? Nie wiem czy ten pasek oznacza, że Jacobs jest obowiązkowym pretendentem, jeżeli tak to mam nadzieję, że Kazach nie będzie się wykręcał od tej walki. Bo nie wiem, jak bardzo będzie ona opłacalna dla niego z finansowego punktu widzenia.

[Gogolius]

Tak, Jacobs jest obowiązkowym pretendentem dla GGG. Z resztą obaj są elementem polityki WBA w sprawie tego wyłaniania jednego mistrza. W drugiej parze jest Eubank Jr. z... kimś tam
Do tego WBA nie zasankcjonowała Brooka, więc obrona WBA powinna być pierwszą w kolejności Kazacha.
Nie wiem czemu sugerujesz jakieś unikanie przeciwnika przez GGG -> on się nigdy nie wykręcał i sumiennie bronił pasa z każdym. Na pewno Jacobs dużo bardziej mu się opłaci niż jakiś Wade czy inny Monroe. GGG ma problem z rywalami bo ci go unikają - jemu na rękę, że ktoś znany chce walki z nim.

Jacobs jest faworytem do następnej walki z GGG. Jego rywalami byliby Eubank Jr (też spowinowacony z WBA, może federacja zamieniłaby te pary półfinałowe jakby się dogadali)oraz Saunders który zapewne będzie priorytetem obozu Kazacha ze względu na czwarty pas.
Nie wiem czy WBA zgodziłoby się odpuścić Jacobsa na rzecz Saundersa (jeszcze trzeba się z Saundersem dogadać), ale nie takie rzeczy się widziało.
Płacą Saundersowi 3 miliony za pas, placą Jacobowi pół miliona za poczekanie pół roku i byłoby wszystko spoko. Saunders w grudniu/lutym, JAcobs na wiosnę i GGG do super średniej.

[Wilczekstepowy]

Piszę tak ponieważ na forach czytałem posty oponentów talentu Gołowkina, że ten unika właśnie Jacobsa, Larę i Warda a w tym artykule pisze, że Daniel nie po raz pierwszy rzuca wyzwanie Kazachowi więc jakby to nieco potwierdziło opinie tamtych userów.

[Gogolius]

1) do Lary musiałby zbijać, a zbijać to on chciał tylko dla Floyda. Poza tym wiadomo, że marketingowo Lara to koszmar.
2) GGG-Ward - nie wiadomo kto dla kogo gdzie nie chciał przejść, pewnie obie strony są winne po trosze
3) ani Lara ani Ward nie są obowiązkowymi pretendentami. Spójrz na rozkład Golovkina, same obowiązkowe obrony (co nie dziwi w przypadku posiadacza trzech pasów) albo unifikacje. Dla mnie tacy zawistnicy o których piszesz nie mają prawa głosu.
4) Jacobs dopiero niedawno rozprawił się z Quilinem i zyskał pas + miał dość dawno zaklepaną walkę z Morą (której nie chciał). Normalne że musiał poczekać, szczególnie że w tym samym czasie GGG negocjował z Eubankiem czyli innym zawodnikiem z obszaru WBA.

Szanse na GGG-Jacobs oceniam na 80%, a na to że spotkają się w przeciągu dziewięciu miesięcy na 60%.

[Wietnam]

Gogolius dobrze to rozpisał trzeba przyznać

[Wilczekstepowy]

Padły 4 nazwiska ale o Jacobsie nawet się nie zająknął.