Siergiej Kowalow

[Gogolius]

...

teraz dopiero zauważyłem że tamten jest zamknięty (w sumie też mógłbym nie móc tam pisać...przynajmniej bym wiedział -_-)
ja zawsze w wyszukiwarce wpisuje Kovalev albo kowaliow dlatego ten topic nigdy mi nie wskoczył

Menedżer potrójnego mistrza świata w wadze półciężkiej Siergieja Kowaliowa (29-0-1, 26 KO) stwierdził w rozmowie z rosyjską agencją prasową TASS, że najbliższym rywalem "Krushera" może być Andrzej Fonfara (28-3, 16 KO).

Jesienią Kowaliow ma się zmierzyć w hitowym pojedynku z Siergiejem Kowaliowem, jednak wcześniej chce stoczyć jeszcze jedną walkę. I to właśnie wtedy mógłby stanąć naprzeciw niego "Polski Książę".

- Ward musi najpierw pokonać Sullivana Barrerę, a potem myśleć o innych opcjach. Dla nas możliwymi rywalami są Fonfara i [regularny] czempion WBA Juergen Braehmer. Temat Stevensona jest dla nas zamknięty - powiedział Egis Klimas.

Otwarty jest natomiast dla Fonfary. 28-latek od dłuższego czasu zabiega o rewanż z Adonisem Stevensonem (27-1, 22 KO), mistrzem świata WBC, z którym po dobrej walce przegrał w 2014 roku. To właśnie Kanadyjczyk, a nie Rosjanin wydaje się być priorytetem Polaka. - Nie bój się mnie. Walczmy ponownie! Chyba nie chcesz, żeby cię nazywać Chickenson - zwrócił się do "Supermana" przed kilkoma dniami na Twitterze.

[Wilczekstepowy]

(15-02-2016 12:41 PM)Gogolius napisał(a):  Jesienią Kowaliow ma się zmierzyć w hitowym pojedynku z Siergiejem Kowaliowem,

Nie mogę się doczekać...

Natomiast, co do Fonfary to cóż... myślę, że jak weźmie tą walkę to zostanie rozbity, jak Proksa z Gołowkinem o ile nie gorzej.

[Gogolius]

A ja mysle ze nie. Rosjanin to cos wiecej niz Stevenson z lewa reka ale Andrzej moglby przetrzymac sporo czasu a nawet doczlapac do konca walki. Zapewne sama sila zniecheci i zahamuje Fonfare w wiekszych atakach ale ogolnie to blamazu byc nie powinno.
Porownanie do Proksy jest bardzo bolesne (i nie fair) dla Polskiego Ksiecia.

[Hugo]

Kolejna walka Kowalowa 11 lipca z Isaakiem Chilembą w Jekatierynburgu. A więc nie tylko w Rosji, ale nawet na Uralu, skąd pochodzi Krusher.

[Maynard]

Dobrze wybrał - Chilemba to drugi najlepszy technik w tej kategorii. Najlepszym jest Ward, z którym Kowalow ma walczyć na jesień. Także dobre przygotowanie się zapowiada, co wskazuje, że walka z Wardem faktycznie się odbędzie, jeśli Kowalow wygra.

P.S.
Zmieniłem pisownie nazwiska rosyjskiego mistrza w temacie. @Hugo - teraz chyba jest dobrze?

[Hugo]

Tak jest dobrze. Powinno się pisać i wymawiać "Kowalow". Pisownia "Kowaliow" też od biedy ujdzie. Kowalew lub Kowaliew to już ewidentny błąd.

[Wilczekstepowy]

Walka z Groverem Youngiem została uznana za nierozstrzygniętą mimo iż zakończyła się w 2 rundzie. Zapewne dlatego, że gość został uderzony w tył głowy. Ale czy faktycznie tak było, czy też Young po prostu symulował?

Na tym filmiku ciężko to rozstrzygnąć:

[Wilczekstepowy]

Nie przypuszczałem, że Kowaliow jest aż taki malutki przy Usyku:

Faktycznie podjął dobrą decyzję, że zostaje w półciężkiej i że nie pcha się do junior ciężkiej. Moim zdaniem Huck mógłby go roznieść na strzępy.

[Hugo]

Kowalow stwierdził, że na skutek przetrenowania nie wytrzymał kondycyjnie walki z Wardem. W ten sposób zdyskredytował swojego trenera Jacksona (to przecież on ustala i odpowiada za reżim treningowy), a ponadto postawił zupełnie fałszywą diagnozę. Przetrenowanie może mieć złe skutki dla postawy boksera w ringu, ale jego efektem nie będzie kiepska kondycja, tylko spadek szybkości rąk i nóg, czyli ogólnie motoryki. Tymczasem pod tym względem w początkowych rundach Rosjanin prezentował się bardzo dobrze. Problemy zaczęły się później i rzeczywiście były natury kondycyjnej. Chociaż w mojej ocenie Kowalow wyraźnie wygrał na punkty z Wardem, to nie był jego dobry występ. Jakie mogły być tego rzeczywiste przyczyny? Mam 3 hipotezy.

Na słabą kondycję boksera rzutuje przede wszystkim osłabienie związane z nadmiernym zbijaniem wagi. Kowalow nie wygląda na boksera, który powinien mieć z tym problemy, bowiem jego postura jest dość przeciętna w półciężkiej. Czasami jednak pozory mylą i być może Krusher powinien myśleć o zmianie kategorii na cruiser.

Moim zdaniem Kowalow popełnił też błąd taktyczny wynikający z przecenienia własnej siły fizycznej, a nie docenieniu jej u rywala. "Jak Ward będzie klinczował, to połamię mu ręce" twierdził przed walką. Chyba rzeczywiście w to wierzył, bo gdy Amerykanin klinczował przez większość walki, a sędzia ringowy mu na to pozwalał, to Rosjanin bynajmniej nie bronił się przed tymi klinczami, tylko dość chętnie w nie wchodził. Początkowo to on pchał Warda po ringu, ale im bliżej końca pojedynku, tym częściej bywało odwrotnie.

Jak się spojrzy na karierę Krushera, to szczyt jego formy przypada na rok 2013 (kolejno Campillo, White, Cleverly i Siłłach pokonani przed upływem 4 rund). Dalej jest już trochę gorzej, a ubiegłoroczne występy przeciwko Chilembie i Wardowi wypadają najgorzej. Można odnieść wrażenie, że to delikatnie nachylona, ale jednak równia pochyła. Kowalow ma dopiero 33 lata, ale możliwe, że jest już lekko past prime.

[Gogolius]

Rozpoczęły się negocjacje z Wardem odnośnie rewanżu, jest też wstępno-wstępna data: 17 czerwca.