Ranking P4P forum Bokser.org

[Zawixon]

Oglądając sobie wczoraj walkę Pulewa z Kliczką usłyszałem gadkę Kostyry na temat No.1 P4P według Władimira Kliczki, którym jest Deontay Wilder.;D

[Michal_1990]

Martin
A mógłbyś przybliżyć te kryteria, na których stworzyłeś swój ranking?
Czy jedyną rzeczą, którą brałeś pod uwagę jest potencjał danego zawodnika? Czy ew. coś jeszcze? Bo powiem szczerze niektóre nazwiska są dla mnie niezrozumiałe (Łomaczenko, Usyk, Lara, Garcia....) Nie to, żebym ich nie doceniał, ale TOP10 to nie za wysokie progi?


Powiem tak, chodziło mi o takie subiektywne zestawienie bokserów wyłącznie pod kątem ich umiejętności. Tak jak wspomniałem, np. Ward jest od dłuższego czasu nieaktywny, ale uważam, że mógłby wygrać na punkty z Gołowkinem. Z kolei tacy pięściarze jak Usyk czy Garcia moim zdaniem mają ogromny potencjał, by w przyszłości rządzić w swoich kategoriach, ale jeszcze szeroka publiczność jeszcze ich nie docenia, nie zna, nie lubi (niepotrzebne skreślić), albo nie mieli jeszcze możliwości pokazania się na tle klasowego rywala, jak np. Usyk. Lara jest uznawany za nudziarza, nie jest popularny, a ograł Canelo i Williamsa - moim zdaniem jest najlepszy w junior średniej. Łomaczenko - odważnie prowadzony i to tyko kwestia czasu, kiedy dostanie dobre walki (np. z Rigo, Santa Cruzem)

[Tar-Ellendil]

Władimir powiedział to tylko dlatego, że liczy na unifikację z Wilderem i wtedy pokona tego wykreowanego potwora i co za tym idzie będzie nr1 P4P

[Zawixon]

1.Mayweather
2.Pacquiao
3.Kliczko
4.Ward
5.Kowaliow
6.Gołowkin
7.Rigo
8.Bradley
9.Marquez
10.Froch

[Metzger]

Wreszcie ktoś (Michal_1990), kto rozumie istotę rankingu P4P i przyznaje poszczególne miejsca za aktualny potencjał boksera, a nie za zasługi historyczne (nieraz bardzo historyczne) czy za medialność.

[kubala1122331]

Cytat:"Poczekalnia"
Sergey Kovalev
Miguel Cotto
Adonis Stevenson
Carl Froch
Nonito Donaire
Danny Garcia
Nonito Donaire

A więc ranking:
1. Floyd Mayweather Jr
2. Guillermo Rigondeaux
3. Manny Pacquiao
4. Andre Ward
5. Giennadij Gołovkin
6. Tim Bradley
7. Roman Gonzalez
8. Władimir Kliczko
9. Juan Manuel Marquez
10. Erislandy Lara

Nowy ranking - 3 miesiące później
1. Floyd Mayweather Jr
2. Guillermo Rigondeaux
3. Manny Pacquiao (po dobrym zwycięstwie nad Chrisem, podskoczy oczko w górę)
4. Giennadij Gołovkin (+1)
5. Siergiej Kovalev (!)
6. Władimir Kliczko (+2)
7. Roman Gonzalez (+1)
8, Tim Bradley (-1)
9. Juan Manuel Marquez
10. Erislandy Lara

Czołówka bez zmian. Z rankingu wypada Andre Ward, bo emerytów w takim zestawieniu nie uwzględniam. Nową twarzą jest Kovalev, ale to, że na to zasłużył, to chyba jasne jak słońce. Kliczko idzie o dwa miejsca w górę po niezłej podstawie z Pulevem i udowodnieniu mi, że nie ma na niego mocnego w wadze ciężkiej. Coś jak GGG, identyczna sprawa, ale Kazach jest wyżej, bo oglądanie w ringu sprawia mi większą przyjemność niż oglądanie Kliczki. Zamieniłem również miejscami Gonzaleza i Bradleya. Roman znów kapitalnie zawalczył z Akirą Yaegashim, a wciąż czekamy na powrót Tima. Jeśli 13 grudnia zawalczy naprawdę dobrze z Chavesem, kto wie, może znów dojdzie do zamiany. Jest jeszcze opcja, że Roman za trzy dni polegnie z Fuentesem, ale szczerze wątpię.

Poczekalnia
Miguel Cotto
Adonis Stevenson
Carl Froch
Nicholas Walters
Danny Garcia
Wasyl Łomaczenko

Poczekalnia się kurczy i tak naprawdę, obok Waltersa, nie widać nowych nazwisk. Jest jeszcze Wasyl, ale poczekam, aż udowodni swoją niewątpliwą klasę na zawodowstwie. Wypada za to z tego grona Nonito Donaire z wiadomych przyczyn. Szansę na awans minimum do tej piątki ma Terrence Crawford, jeśli klasowo pobije Raya Beltrana.

Dalej są młodzi gniewni, Usyk, Bererbiew, Kudriaszow, Verdejo, Spence i dziesiątka innych, ale najpierw trzeba poczekać na ich rozwój, a nie już teraz na wyrost wrzucać ich i porównywać z najlepszymi.

[Bober]

1. Floyd Mayweather Jr
2. Manny Pacquiao
3. Wladimir Klitschko
4. Giennadij Golovkin
5. Guillermo Rigondeaux
6. Siergiej Kovalev
7. Andre Ward
8. Carl Froch
9. Juan Manuel Marquez
10. Tim Bradley

[Gogolius]

Malutka aktualizacja na koniec roku 2014:

1. Floyd Mayweather
2. Manny Pacquaio

3. Giennadyj Golovkin
4. Guillermo Rigondeaux
5. Wladimir Kliczko
6. Carl Froch
7. Siergiej Kovalev

8.Timothy Bradley
9. Juan Manuel Marquez
10. Terrence Crawford (!)

Pomyslalem ze dominator swojej kategorii, ktory w rok zalatwil trzech dobrych rywali i zdominował nr 2/3 w lekkiej zasluguje na top10 p4p.
Reszta bez zmian, czyli goscie z kapitalnym resume jak Floyd, Pacman czy Froch w ciagle wysokiej formie + dominatorzy swoich kategorii oraz Bradley i JMM, ktorzy gdyby zeszli do nizszych kategorii to takimi dominatorami by pewnie byli.

W poczekalni najlepszy junior sredni czyli Erislandy Lara, dwa wybuchowe piórka czyli Walters i Lomaczenko oraz wracajacy do najwyzszej formy Cotto. Oczywiscie latwo moga zamieszac Ward czy Mickey Garcia ale sa niestety nieaktywni.
Ciagle patrzymy na Stevensona (kiepski rok), kategorie cruiser (dwie walki czolowego boksera w tej kategorii w unifikacji/z czolówka moze go tu wywindowac ktokolwiek by to nie byl) no i jestesmy gotowi na wybuch jakiejkolwiek persony podobnej do Waltersa czy Crawforda w tym roku

[Krzych]

1. Floyd Mayweather Jr.
2. Wladimir Klitschko
3. Manny Pacquiao
4. Guillermo Rigondeaux
5. Sergey Kovalev
6. Gennady Golovkin(+2)
7. Carl Froch
8. Erislandy Lara(+1)
9. Terrence Crawford(!)
10. Juan Manuel Marquez(-4)

Uznałem, że Golovkin powinien wyprzedzić Frocha, bo walczy często i zaczął walczyć z czołówką, a Froch robi... nie wiadomo w sumie co.
Marquez też jest nieokreślony, a podczas jego pauzowania sporo się dzieje, więc spada na już bardziej honorowe ostatnie miejsce.
Do rankingu wchodzi Crawford. Był spory wybór kogo wstawić, ale wybrałem ostatecznie jego.

11. Danny Garcia
12. Miguel Cotto
13. Marcos Maidana
14. Timothy Bradley
15. Nicholas Walters

Dodałem taką rezerwową piątkę, bo szkoda niektórych nie wymienić, a niektórych mimo niechęci jednak wypada.

Kolejność to jest w sumie i tak subiektywna sprawa, bardziej chodzi o to kto jest w dziesiątce w kto w rezerwie.

[Gogolius]

Maidana? wow!