Szpilka vs Mollo II

[Sander]

Szpilka mnie nie zachwycił raczej ale jakiegoś przełomu się nie spodziewałem.
Zdziwiła mnie natomiast słabiutka dyspozycja Mollo.
Mając zdrowia na 3-4 rundy to w tym biznesie daleko nie zajedziesz.

[MasterG]

Szczerze powiedziawszy liczyłem na to że Mollo, który zabrał się za porządny obóz da Szpili ciężką walkę. Natomiast kolejna walka gdzie Artur zalicza dechy. Co prawda zbiera się wszystko, al on wcale nie ma obrony i gdyby to był ktoś pokroju Thompsona to Arturek zarobiłby ciężkie KO . Poprawiła się praca nóg, jednak to za mało i jak tak dalej pójdzie, to będzie obijał ogórków dalej i ten balon pęknie jak Wawrzyk.

[Nixon]

telewizja w USA jest zainteresowana Szpilką , bo daje dobre i widowiskowe walki (Coś jak Arreola) i Wasyl chyba wie , że ze Szpilki nie bd żadnego mistrza świata, więc planuje go sprzedać Amerykaną jako taką wersje Arreoli, na którą przychodzili by kibice, bo była by krew i zawsze coś ciekawego działo by się w ringu.