Szpilka vs Mollo II

[Sander]

16 sierpnia w Chicago Artur Szpilka i Mike Mollo ponownie skrzyżują rękawice. Jak oceniacie ich szanse w tej walce? Mollo zapowiada świetną formę i walkę na śmierć i życie. Czy Szpilka zaprezentuje lepszą defensywę?
Dyskutujmy

[Martin]

To dyskutujmy, w końcu od tego jest forum.

Uważam, że Mike Mollo pomimo iż jest jak dla mnie dość chaotycznym bokserem to jest groźny. Ma ogromne serce i wolę walki, której mógłby mu pozazdrościć nie jeden wyżej notowany pięściarz. Oczywiście Mollo nie będzie groźny dla Kliczków czy Haye'a, ale dla Artura tak. Twierdzę, że jest lepszy niż Minto. Zresztą pamiętamy ich pierwszy pojedynek - było momentami gorąco.

Będę się upierał przy tym, że Artur z walki na walkę robi postępy, walczy z coraz bardziej sensownymi pięściarzami. Myślę, Ze Szpilę czeka ciężkie zadanie, jeszcze cięższe niż w ich pierwszym starciu. Mollo będzie miał jednak ten problem, że Artur go zna i wie czego się spodziewać, a po drugie komu jak komu ale Arturowi serca do walki również nie można odmówić. Stawiam na drugą wygraną Szpilki, ale po ciężkich bojach.

[AdamekFightPL]

Jeżeli Artur nie będzie popełniał błędów takich jak w pierwszej walce to wygra to bez problemu chociaż tym razem pewnie na pkt, Mollo nie padnie ze zmęczenia ( chyba, że w końcowych rundach ) podobno na dzień dzisiejszy jest już lepiej przygotowany do walki niż był przed pierwszą walką. Mollo jest dużo łatwiejszy do trafienia niż Minto, chyba, że podpatrzy jego styl. Z pewnością bije dużo mocniej od Briana i to może być gwóźdź do trumny Artura. Jeżeli będzie dawał się bić przy linach to nawet te ciosy przez gardę będą siać spustoszenie. Jeżeli będzie też bił te podbródkowe przy linach to także tego pożałuje.

[Splint3rPL]

Obawiam się, że szaleńczy atak Mollo sprawi, że Szpilka w końcu zapomni się przy linach i da się ustrzelić. Nie mówię, że Artur przegra przed czasem, ale stawiam że będzie liczony. Myślę, że teraz Szpila będzie boksował mądrzej, mniej agresywnie niż w pierwszej walce. Będzie się starał trzymać Mollo na dystans i nie wchodzić z nim w otwarte wymiany, ale nie wiem czy to się uda. Mike w swoich huraganowych atakach potrafi być naprawdę groźny. Jaki przewiduję wynik? Szpilka na punkty, albo Mike przez KO (jeżeli będzie naprawdę dobrze przygotowany, to jest w stanie jakimś sierpem skosić Artura).

[kubala1122331]

Ja z kolei obstawiam zwycięstwo Szpilki przed czasem. Jak zauważył Martin, Szpila ciągle robi postępy i to naprawdę widać w każdej kolejnej walce. Mam nadzieję, że trener Łapin poprawi obronę Polaka i tę przeklętą prawą ręką, bo jeśli nie, to jeden z szaleńczych ataków odważnego Mollo może sporo kosztować Szpilę. Dla mnie Mike nikim specjalnym nie jest, tylko solidnym pięściarzem, który jest groźny dla każdego, ale odnoszę wrażenie, że każdy lepszy bokser mający jakąś niezłą taktykę na niego nie powinien mieć z nim problemu. Polak naprawdę potrafi uderzyć, ma serce i chyba też odporność, bo przecież drugi nokdaun na Szpili w ich pierwszej walce to był czyścioszek, a Artur wstał od razu, nie zamroczony nawet. Oczywiście nie lekceważę Mollo, ale dla mnie Artur jest po prostu lepszym pięściarzem i jeśli nie popełni błędów z pierwszej walki i choć trochę poprawi obronę, to powinien spokojnie wygrać tę walkę, może nawet przez nokaut.

[Sander]

Największy mankament Szpilki jest taki, że robią z niego kogoś kim nie jest.
On nie jest znany z tego że ma wielki talent do boksu a raczej z pobytu w pace, ustawek, bójki z Zimnochem i czarnego charakteru. Szpilka to Bad Boy a niestety jego team ma to gdzieś i robią z niego niemal duchownego. Za chwilę będzie podkładał głos w wieczorynce. Artur zachowaj swoją twarz.

[Martin]

(27-06-2013 05:43 PM)Sander napisał(a):  Największy mankament Szpilki jest taki, że robią z niego kogoś kim nie jest.
On nie jest znany z tego że ma wielki talent do boksu a raczej z pobytu w pace, ustawek, bójki z Zimnochem i czarnego charakteru.

@Sander
Lubię z Tobą dyskutować, w szczególności na temat Szpilki
Wg Ciebie nie jest znany z tego, że ma wielki talent do boksu. No nie mogę się z Tobą zgodzić. Kto oprócz prawdziwych kibiców boksu wie o tym, że był w pace albo że brał udział w ustawkach - nawiasem mówiąc dawno temu...Przeciętny Kowalski, który choć trochę interesuje się sportem (boksem) zna go przede wszystkim walk z McClinem, Mollo czy Minto.
Bójka z Zimnochem? Dzięki tej bójce to ludzie poznali.....Zimnocha. Wielu po raz pierwszy w życiu dowiedziało się, że jest taki pięściarz w Polsce jak Krzysztof Zimnoch.

[Sander]

@Martin
Również lubię z Tobą dyskutować
A co do Szpili. Chodzi o to , że wiesz tym więziennym uniformem zaczął zwracać na siebie uwagę. Niedzielni fani mówili 'dziś walczy ten łysy kolo z ustawek trzeba obejrzeć'. Przez trudny charakter i nie przebieranie w słowach zyskał zainteresowanie mediów i środowiska. Dziś zmieniają mu wizerunek który do niego nie pasuje. Myślisz że gdyby nie te historie pozaringowe to dziś byłby tak popularny?

[Martin]

(27-06-2013 06:09 PM)Sander napisał(a):  Myślisz że gdyby nie te historie pozaringowe to dziś byłby tak popularny?

Myślę, że Wasilewski wykonuje kawał dobrej roboty jeśli chodzi o jego promocję. Artur to nie jest gość, któremu jak powiedzą żeby nie wychodził już w stroju więziennym to przestanie. Przestanie bo ON tak zadecyduje.
Druga rzecz: czy któryś z polskich pięściarzy tak jak Artur dba o swoje konto na FB?
Nie wiem, w jakim jesteś wieku, ale uwierz że ogromna masa nastolatków świata poza facebokiem nie widzi...Mnie to oczywiście nie dotyczy bo nastolatkiem byłem...kiedyś
Jak rozmawiam ze znajomymi czy kolegami z pracy to oni oczywiście Szpilkę znają, ale o tym że siedział w więzieniu czy był kibolem Wisły dowiedzieli się ode mnie....
Wiedzą, że jest taki młody polski bokser który naparza coraz to lepszych pięściarzy i zaczęli (przynajmniej niektórzy) oglądać jego walki - ze względu na jego postawę w ringu a nie jego przeszłość.

[AdamekFightPL]

Sam nie wiem skąd wziął się fenomen Szpilki i jego popularności. Wydaje mi się, że to przez jego dość groźny wygląd. Łysy, ''napakowany'' koleś, który wyszedł nie dawno z więzienia nokautuje ciężko swojego rywala już w pierwszej rundzie. Swoje dołożyło show, czyli muzyka, więzienny uniform no i to, że jest to zawodnik wagi ciężkiej. Gdyby Szpilka walczył w CW lub niżej to pewnie nikt nie zwróciłby na niego uwagi. Zgadzam się, że to co robią ze Szpilką mu nie służy. Z wściekłego pitbulla zrobił się... latrelek. Niestety taka jest prawda. Szpilka za bardzo spokorniał, nie ma już tej ringowej agresji. Jednym słowem Łapin ułożył go jako człowieka, ale zniszczył w nim to co sprawiało, że był to kandydat na świetnego boksera. Jedyna szansa aby obudzić w Szpilce bestię to walka z Zimnochem.