Keith Thurman

[Matys]

Wydaje mi się, że Showtime w ogóle w tym roku osiadło na laurach. Uderzyli mocno w 2013 roku, pobili właściwie HBO, zgarnęli sporo subskrybentów i teraz oszczędzają (zarówno kasę jak i samych pięściarzy). W sumie to typowe dla każdego produktu - wejść na rynek z super ofertą, nawet ryzykując brak zysku, ale pokonać konkurencję, zyskać stałych klientów i odkuć się w następnych latach. Mam nadzieję, że będzie lepiej, w sumie 2013 też zaczął się słabo, ale coś nie widzę w tym roku spektakularnych pojedynków na horyzoncie.

[Maynard]

Sens walki z Diazem, moim zdaniem, to tak naprawdę porównanie Thurmana do Khana i Portera, którzy niedawno walczyli z tym samym rywalem i solidnie musieli się napocić, żeby nie przegrać (w przypadku Portera dotyczy to pierwszej walki). Z tym, że Keith z pewnością nie potrzebuje takiej motywacji, bo pewności siebie nigdy mu nie brakowało i zapewne nie zabraknie. Także pojedynek ten chyba jest potrzebny wyłącznie promotorom, żeby Thurman pozostał w grze i na ustach kibiców do czasu, aż coś lepszego mu zorganizują (ostatnio nie wypaliły negocjacje m.in. z Bronerem).

Ciekawe, czy strategia oparta na sporej aktywności i pojedynkach z rywalami, którzy są w rankingu, a wiele nie kosztują, przyniesie mu tyle pożytku, co Gołowkinowi, który przecież był promowany bardzo podobnie? Cóż, życzę powodzenia, bo bardzo lubię tego zawodnika. W najbliższej walce potknięcia nie przewiduję.

A tak już nawiasem, sprawdziłem ostatni ranking WBA - http://www.wbanews.com/wp-content/upload...-march.pdf - i trzeba zauważyć, że Diaz jest na 7 miejscu, a mistrz (Maidana) i rywale klasyfikowani wyżej od Diaza, poza anonimowym Tajem z 6 miejsca, byli nieosiągalni. Obecnie liczę na to, że Collazo pokona Khana i dojdzie do jego pojedynku z Thurmanem. To byłaby rzeź!

[BMH]

(22-04-2014 07:12 PM)Maynard napisał(a):  Obecnie liczę na to, że Collazo pokona Khana i dojdzie do jego pojedynku z Thurmanem. To byłaby rzeź!

Nie tylko Ty liczysz na taki rozwoj wydarzen. Collazo wygrywa z Amirem(co jest realne) i pozniej walka z Keithem o prawo walki z Floydem. Dla mnie trzy kapitalne walki jedna za druga. Mam tylko nadzieje, ze Luis mnie nie zawiedzie.

[Krzych]

To że Collazo pokona Khana jest bardzo prawdopodobne. Ja go widzę w roli faworyta w tej walce. A Thurman-Diaz to bardzo dobra weryfikacja dla Keitha. Diaz to nie mniejsze wyzwanie niż Soto Karass. Z Khanem na prawdę niewiele mu brakowało i to bynajmniej nie był przypadek patrząc choćby na pierwszą walkę z Porterem. Diaz to największy koszmar zawodnika, który myślami jest już gdzieś tam przy wielkich walkach. Zobaczymy bo zarówno walki Collazo-Khan jak i Thurman-Diaz to są walki, w których wiele może się wydarzyć. Ale jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to Thurman-Collazo jak najbardziej. Keithowi jeszcze trochę brakuje ale myślę, że w ciągu roku będzie gotowy na największe wyzwania.

[neQ]

Chciałbym zobaczyć Thurmana w walce z Porterem o IBF. Obaj są zawodnikami Haymona, więc nie byłoby żadnego problemu.

[Gogolius]

A ja bym nie chcial bo porazka jednego z nich nie bylaby niczym fajnym. No chyba ze wyszedlby remis po zabojczej walcej

Keith niech sobie idzie na Canelo po jego porazce z Erislandy.

[BMH]

Trening otwarty Thurmana przed zblizajaca sie gala:




Thurman, Matthysse, Orozco-stawiam na faworytow, a wszystkie te walki zakoncza sie czasowkami

Figueroa, raczej na punkty UD, ale byc moze wydusi w pozniejszych rundach tko.

Gomez i Bogere, niech najpierw pochwala sie rywalami. Z drugiej strony wiadomo, ze to beda typowe miesa armatnie, wiec tu rowniez trzeba sie spodziewac czasowek.

[Gogolius]

Co do prowadzenia Thurmana to bardzo mi sie podoba ten sposob: czeste walki z roznymi przeciwnikami, nawet jesli nie sa to jakies kasowe hity. Lepiej walczyc 3-4xdo roku nawet ze sredniakami jak np GGG niz co 6-12 miesiecy jak np Floyd (oczywiscie on sobie moze na to pozwolic ale pewnie wiekszosc kibicow chcialaby ogladac go co 4 miesiace a nie co 6). Mnie wcale nie zdziwi jesli Diaz wytrzyma caly dystans, moze Keith bedzie sie dluzej komponowal w walke i na konkretna akcje braknie czasu. Choc jak mialbym wydac hajs na rozstrzygniecie to oczywiscie KO.

[BMH]

Mi rowniez sie podoba sposob w jaki jest prowadzony Keith. Chetnie bym zobaczyl Thurmana z wygranym walki Collazo-Khan, o prawo walki z Floydem. Tylko ze ja to widze tak.. jak wygra Collazo, to nikt mu Mayweathera nie da.. na bank jeszcze bedzie musial zawalczyc z kims pokroju np. Thurmana. Jakby wygral Khan z Lusiem, to biorac po uwage jak dobrze ta walka sprzedalaby sie na Wyspach, wiecej testow dla raczej Amira nie bedzie i zalapie sie na wyplate zycia.

[Gogolius]

Thurman obecnie dochodzący do siebie po kontuzji chciałby wykorzystać ocieplenie na linii GBP-TR i mówi głośno o ewentualnym starciu z Bradleyem w przyszłym roku.

Hugo pewnie sie ucieszy, ja także ; )