Adonis Stevenson

[Hugo]

(03-12-2018 10:15 PM)Metzger napisał(a):  Ależ ja mu nie życzę śmierci. Ja tylko powiedziałem, że świat byłby lepszy bez śmiecia, który bił kobiety, gwałcił, więził i zmuszał do prostytucji.

Skąd informacje o wszystkich tych draństwach, które wymieniłeś? Stevenson dostał wyrok 4 lat (for managing prostitutes, assault and issuing threats), z czego odsiedział 18 miesięcy. Za pojedynczy gwałt dostałby co najmniej z 8-10 lat, nie mówiąc o innych wymienionych przez ciebie przestępstwach. Hopkins dostał wyrok 18 lat za 9 różnych przestępstw i dawno wszyscy mu wybaczyli.

[RSC-2]

Nie chcę wypowiadać się na tematy których nie znam.

Ale do więzienia nie idzie się za to co się zrobiło ,popełniło tylko za to co Ci udowodniono.

Może zgwałcił ale w sądzie nie zdołano mu udowodnić.

Bo skoro "działał" w branży to zapewne niczego nie "przepuścił".

To tylko taka moja teoria. Bez związku ze stanem faktycznym.

[Hugo]

(03-12-2018 11:11 PM)RSC-2 napisał(a):  Nie chcę wypowiadać się na tematy których nie znam.

Ale do więzienia nie idzie się za to co się zrobiło ,popełniło tylko za to co Ci udowodniono.

Może zgwałcił ale w sądzie nie zdołano mu udowodnić.

Bo skoro "działał" w branży to zapewne niczego nie "przepuścił".

To tylko taka moja teoria. Bez związku ze stanem faktycznym.

Zgodnie z twoją teorią powinno się zamknąć absolutnie wszystkich. Może coś ukradli, kogoś zgwałcili albo nawet zabili, tylko nikt nie widział.
Kończę ten wątek. Bez odbioru.

[RSC-2]

Hugo
Całkowita bzdura to co piszesz.

Teoretycznie

Są przypadki gdy jest wiadomo ,że ktoś zabił.
Ale w sądzie nie udowodniono mu winy i nie poszedł do wiezienia.

I co mam takiego człowieka szanować wiedząc że jest mordercą?
[Zakładam że posiadam wiedzę i jestem tego pewny]

Są też przypadki odwrotne kiedy niewinny idzie siedzieć za zabójstwo.
I co mam go nazywać kryminalistą jeżeli od początku wiem ,że tego n ie zrobił.

Dlatego czym innym jest to co wyszło w wymiarze sprawiedliwości , a czym innym są sprawki o których się wie a do sądu się nie idzie bo świadkowie i tak nie chcieliby lub baliby się zeznawać.


Nie odnoś tego do Stevensona, bo to co napisałem to czysta teoria i ja nie oceniam Stevensona przez ten pryzmat ,bo nie znam prawdy i nie wiem jak było.
Rozważania moje są czysto teoretyczne.

Natomiast Stevensona oceniam po tym co jest udowodnione bo nie słyszałem aby zaprzeczył ,że to wszystko nieprawda. Przyznaję że moja wiedza na ten temat jest bardzo mało ,dlatego jeszcze go nie oceniam negatywnie i nie potępiam w czambuł.
Ale zaległości nadrobię . Na naszych stronach jest niewiele na ten temat . Trzeba sięgnąć głębiej.

[Wietnam]

Lekarze nawołują do zakazania walk bokserskich. - Kiedy kogoś nokautujesz, zasadniczo uszkadzasz jego mózg.

Boks powinien zostać zakazany - przyznają. To efekt brutalnego nokautu, którego ofiarą padł Adonis Stevenson.

Po tym, jak Stevenson trafił do szpitala po walce, lekarze zaczęli nawoływać do tego, by zakazać walk bokserskich. - Celem boksu jest zadawanie obrażeń przeciwnikowi, często poprzez nokautowanie go do nieprzytomności. To wiąże się natomiast z ryzykiem poważnych urazów głowy - przyznał kanadyjski lekarz, Jean Dore, który jako jeden z pierwszych udzielił pomocy Stevensonowi.

Dore powiedział, że on i jego koledzy nie potrafią wyjaśnić i uzasadnić celu uprawiania boksu. Dodał również, że specjaliści chcą, by w ogóle zakazano boksowania. - Nie mogę patrzeć na sporty walki. Nie mogę patrzeć na ciągłe uderzenia w głowę. Jest ich tak wiele. I tak wiele może spowodować krytyczne obrażenia, że nie mogę się zgadzać na coś takiego, jako chirurg mózgu. Tragiczne jest to, że ludzie wchodzą do ringu - zgodził się Charles Tator, profesor neurochirurgii na Uniwersytecie w Toronto.

Do zakazania boksu nawoływał także Alain Ptito, ekspert od urazów mózgu w Montreal University Neurological Institute and Hospital. - Kiedy kogoś nokautujesz, zasadniczo uszkadzasz jego mózg. Boks powinien zostać zakazany - przyznał

[Martin]

Ci, którzy nawołują do zakazania walk bokserskich delikatnie mówiąc trochę przesadzają. Nikt nikogo przecież nie zmusza do bycia zawodowym pięściarzem. Poza tym wiadomo od dawna, że uprawiając sport wyczynowy na określonym poziomie bardziej traci się zdrowie niż je zyskuje jak w przypadku sportu amatorskiego czy też zwykłej rekreacji. Choć bywają też przypadki jak chociażby Michaela Schumachera.

Wracając do Stevensona to bardzo niewiele informacji przedostaje się do wiadomości opinii publicznej ponoć na życzenie najbliższej rodziny. Oficjalnie nadal jest w stanie śpiączki farmakologicznej ale w jakim stanie będzie jak go lekarze wybudzą tego nie wiadomo.

[RSC-2]

Ja też uważam że każdy decyduje.

Jeżeli ktoś ryzykuje to jego sprawa.

Ale jest jeszcze jeden problem.
Ten problem nie dotyczy takich krajów jak USA.
Ale dotyczy on Polski gdzie służba zdrowia jest państwowa.
W Polsce każdy "ryzykant" powinien ze swojej kieszeni płacić za leczenie.
I wtedy jest ok.
Może nawet żreć dopalacze ile chce i chodzić obecnie po zamarzniętym Morskim Oku.

[Wietnam]

http://www.bokser.org/content/2018/12/05...entsAnchor

Nowe informacje o stanie Stevensona, nie jest za
ciekawie.

[fext]

Wygląda to kiepsko. Być może nie będzie aż tak tragicznie jak w przypadku Mago, być może będzie miał szczęście i skończy "jedynie" jak Nick Blackwell, który ocknął się po kilku dniach w śpiączce a później nawet usiłował łamać lekarski zakaz trenowania boksu, który otrzymał w prezencie po opuszczeniu szpitala. Przy czym tuż po walce głowa Brytyjczyka wyglądała jak befsztyk. Jednak każdy przypadek jest inny, więc trudno powiedzieć, jakie będą dalsze losy Stevensona, chociaż jest niemal pewne, że bokserską karierę już zakończył. Wątpię, żeby ktokolwiek dopuścił go do walk nawet jeśli teraz się mu poszczęści i obudzi się bez większych uszczerbków.

[szalonyAli]

Blackwell kest jeszcze młody, niepokorny, w dodatku nic znaczacego w boksie nie osiagnał. Dlatego chcial wrocic. Stevenson ma 41 lat, zdobyl pas, ktory bronił 5 lat, ma na koncie sporo sporo monet. Wiec nawet nie widze powodu powrotu.