Nasze rankingi
|
07-04-2014, 11:24 AM
Post: #131
|
|||
|
|||
RE: Nasze rankingi
Kell Brook 4 mnie razi.Poza tym dziwi mnie Paulie Malignaggi na 8,co tam robi skoro Broner który go pokonał jest 10 a z kolei Maidana który pokonał Bronera jest 9?
|
|||
08-04-2014, 12:24 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-04-2014 12:28 PM przez Krzych.)
Post: #132
|
|||
|
|||
RE: Nasze rankingi
Fakt, Brook tak wysoko to duża przesada. Prawie wszyscy z tego rankingu go bez problemu nokautują. Jest ciekawym i utalentowanym zawodnikiem ale waga półśrednia jest za mocna na to żeby go wstawiać aż na 4 miejsce. Pod koniec 10 tak, ale gdzie tu 4 miejsce. Broner, Maidana, Thurman, Porter, Pacman, JMM, oni wszyscy go nokautują pewnie jeszcze w pierwszej połowie walki. Guerrero i Bradley zajeżdżają go na śmierć, a Floyd ogrywa do zera. Jedynie Malignaggi nie byłby murowanym faworytem w ich walce, ale na pewno faworytem.
|
|||
14-12-2014, 01:19 PM
Post: #133
|
|||
|
|||
RE: Nasze rankingi
Mam pytanie. Czy Archie Moore można zaliczyć do legend HW? To, że jest legendą boksu to już wiem, ale czy tak można o nim powiedzieć w stosunku do HW? Ile walk stoczył w tej kategorii? Tak się pytam, bo będę układał swój własny ranking HW i uczę się historii legend boksu i nie wiem, czy w ogóle Archiego Moore'a brać pod uwagę.
|
|||
14-12-2014, 01:22 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-12-2014 01:36 PM przez CCConeser2.)
Post: #134
|
|||
|
|||
RE: Nasze rankingi
@Wilczek
http://www.legendyboksu.pl/Archie-Moore.php Moore przegrał ważne walki w wadze ciężkiej. To był wielki mistrz wagi półciężkiej. Nie klasyfikowałbym w rankingu wagi cięzkiej Amerykanina, bo moim zdaniem to jest lider półciężkiej. 219 walk stoczonych, tytuł w wadze półcięzkiej mial jesczcze w wieku 45. lat. Ciekawa była walka z Pattersonem, w której "lżejszy" był obrońca tytułu. Patterson to był gość . Obejrzyj sobie jego pierwszą walkę z Durelleem, jak on to wytrzymał ? |
|||
14-12-2014, 01:47 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-12-2014 01:54 PM przez Wilczekstepowy.)
Post: #135
|
|||
|
|||
RE: Nasze rankingi
Właśnie przeglądam sobie tę stronkę "legendy boksu" i też miałem spore wątpliwości, co do umieszczania go w gronie "ciężkich". Walki z pewnością nadrobię. Obejrzałem ich dzisiaj całkiem sporo.
A dlaczego Patterson "to był gość"? Wiele ważnych walk przegrał z czołowymi bokserami. A w walce z Moorem to Moore wygląda na cięższego, ale wyłapał naprawdę soczysty cios na twarz i już nie było sensu kontynuować tego pojedynku. Ale sędzia chyba tego nie rozumiał. |
|||
14-12-2014, 02:05 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-12-2014 02:07 PM przez CCConeser2.)
Post: #136
|
|||
|
|||
RE: Nasze rankingi
Patterson to był naturalnie średni. Wnosił do walk jakieś 176-199 funtów. Patterson bazował na szybkości, większość walk kończył przed czasem.
Co do pytania, to Moore był cięższy od Pattersona o jakieś 3kg., kiedy walczyli w wadze cięzkiej o mistrzostwo. https://www.youtube.com/watch?v=UxJrp9SZIVM - tutaj Patterson był siedmiokrotnie liczony w jednej rundzie. Według mnie, sędzia był z innej planety. Zobacz drugi nokdaun, przecież Szwed mógł zadać bombę o masakrycznej sile, bo widział, że Patterson nawet się nie bronił. Kupiłem dwa tygodnie temu w Waterstone's ksiązkę o Pattersonie autorstwa W.K. Strattona Jestem w trakcie czytania, chociaż oczywiscie zajmuje mi to troszkę dłużej, ze względu na angielską wersję |
|||
14-12-2014, 02:37 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-12-2014 02:41 PM przez Wilczekstepowy.)
Post: #137
|
|||
|
|||
RE: Nasze rankingi
Ten drugi nokdaun to w ogóle nieporozumienie. Przecież Patterson jeszcze po pierwszym nie wiedział co się dzieje. W dodatku uderzenie w tył głowy. Nie było to pewnie jeszcze wtedy zabronione. Co do walki Moore i Durelle to w dzisiejszych czasach sędzia by przerwał już w pierwszej rundzie i Moore mógłby się obejść smakiem z wygranej. Zresztą ta walka Pattersona również skończyłaby się na pierwszej rundzie. EDIT: Ale z tego, co widzę to ten link był z trzeciej rundy. Ale i tak zakończyła się zbyt późno.
I wydaje się, jakby bokserzy w tamtych odleglejszych czasach byli jacyś ambitniejsi i odważniejsi od tych z naszych współczesnych czasów. Nie wiem, może to tylko moje wrażenie, a może dzisiaj są za bardzo rozpieszczani? |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości