Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 3 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Timothy Bradley - Rusłan Prowodnikow (2013-03-16)
03-01-2016, 03:58 AM
Post: #21
RE: Timothy Bradley - Rusłan Prowodnikow (2013-03-16)
Zgadzam się z @Terminatorem, że nokdaun był, ale jednak sędzia punktowy w którego tu się bawimy nie może ingerować w decyzję sędziego ringowego.
Nie czepiam się broń Boże! Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-01-2016, 04:17 AM
Post: #22
RE: Timothy Bradley - Rusłan Prowodnikow (2013-03-16)
Sędziowie punktowi jak najbardziej mogą podważać decyzje arbitra, mogą zarówno nie uznawać KD jak i dawać rundy wygrane 2 pkt. w których nie było liczenia.

http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-01-2016, 06:38 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-01-2016 06:39 AM przez kubala1122331.)
Post: #23
RE: Timothy Bradley - Rusłan Prowodnikow (2013-03-16)
Sędzia punktowy nie może podważyć decyzji sędziego ringowego. Nawet namieszałeś mi w głowie, więc poszukałem w regulaminie Polskiego Związku Bokserskiego, a tam jest napisane tak "Sędziowie punktowi są zobowiązani do odejmowania punktów zawodnikom za każde ostrzeżenie od sędziego i każde liczenie.".
Sędzia punktowy może dać rundę wygraną 2 pkt, ale tylko wtedy, kiedy przewaga boksera była kolosalna, a rywal znajdował się na skraju nokautu. To jest akurat rzecz oczywista.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-01-2016, 07:37 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-01-2016 07:42 PM przez Terminator.)
Post: #24
RE: Timothy Bradley - Rusłan Prowodnikow (2013-03-16)
Nie ma co szperać w przepisach, lepiej powołać się na historie np. w walce Pacquiao-Mosley, Manny był liczony po bardzo wątpliwym KD a mimo to punktowy i tak dał mu wygraną rundę 10-9, nie odejmując punktu. Wiec czemu nie miałoby to zadziałać w drugą stronę i zabierać punkt zawodnikowi, który jest wyraźnie zamroczony i pada dwukrotnie na deski, mimo iż liczenia ze strony ringowego nie było.

http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-01-2016, 08:13 PM
Post: #25
RE: Timothy Bradley - Rusłan Prowodnikow (2013-03-16)
To że ktoś popełnia błąd, nie usprawiedliwia innego błędu.
Punktowy nie może olewać zachowań ringowego i kropka.
Można wybronić 10-8 dla Provo w tamtej rundzie powołując się na przewagę w danej rundzie, ale ja osobiście akurat takiej nie widziałem. WIększe wrażenie zrobił na mnie np. Maidana z Khanem jeżeli idzie o przewagę rundową.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-01-2016, 11:58 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-01-2016 11:59 PM przez BMH.)
Post: #26
RE: Timothy Bradley - Rusłan Prowodnikow (2013-03-16)
Mozna wybornic 10-8 dla Provo, ale chyba sklanialbym sie ku temu co napisal Gogolius czyli wynikika to z przewagi. Zadne tam, ze sedzia dal dupy to zrobie to za niego lepiej nie wchodzi dla mnie w gre. W innym razie u mnie na kartce Kliczko przegralby z Saszka przez te faule.Wink

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-01-2016, 12:31 AM
Post: #27
RE: Timothy Bradley - Rusłan Prowodnikow (2013-03-16)
To jak wytłumaczycie punktacje 10 rundy Pacquiao-Mosley, gdzie każdy sędzia miał inaczej ocenione starcie 10-9 (MP), 10-10, 10-9 (SM). Ta ostania wydawałaby się najbardziej w myśl przepisów. Pacquiao, wygrywał tą rundę ale zaliczył deski, wiec powinno to starcie zostać zapisane 1pkt. dla jego przeciwnika.
Ciekawi mnie też punktacja 5 rundy Muller-Masternak, gdzie była niemal identyczna sytuacja i nawet Gimitruk komentując stwierdził, że być może sędziowie nie uznali tego nokdaunu. Niestety karty tej walki prawdopodobnie nie zostały opublikowane, bo nigdzie nie można ich znaleźć.

http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-01-2016, 01:38 PM
Post: #28
RE: Timothy Bradley - Rusłan Prowodnikow (2013-03-16)
Muller - Masternak, idealna walka żeby zobaczyć jak się NIE punktuje.

Co do Mosley - Pac-Man, tak jak piszesz. Ostatni sędzia miał jeszcze trochę sensu, dwaj pozostali popełnili błąd z czego ten drugi (10-10) to w ogóle jakaś tragedia...Nie ma co tłumaczyć, nie od dziś wiadomo że nie wszyscy punktowi potrafią trafnie wypunktować każdą rundę.

Tak samo jak masz dwa nokdauny po jednym na boksera w danej rundzie to puntktujesz ją 10-9 dla lepszego, a nie 9-8 dla lepszego (odejmując po punkcie za nokdaun). A czasem widywałem punktacje właśnie z wersją 9-8.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości