Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Idol
29-08-2013, 02:23 PM
Post: #11
RE: Idol
Jasne, że nie znam, tak jak większość jego hejterów, którzy wyzywają go od hipokrytów, pijaków, itd... jest jednak sporo wywiadów na ten temat o osobie Tomka. Polecam film dokumentaly ''Pseudonim Góral'' wypowiedzi jego matki i nie tylko.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29-08-2013, 03:36 PM
Post: #12
RE: Idol
Ja nie mam żadnego idola. Idol to po prostu zbyt wielkie słowo abym mógł tak kogoś nazwać. Jeśli już kiedyś miałem idola, to było to dawno temu (za dzieciaka) i nie był to żaden z bokserów.....
Marco Van Basten, Roberto Baggio, Eric Cantona - to byli kiedyś moi idole. Jeśli chodzi o bokserów to najbardziej lubiłem i kibicowałem Andrzejowi Gołocie i Evanderowi Holyfieldowi.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29-08-2013, 07:33 PM
Post: #13
RE: Idol
Widze że piłkarska elita Smile

Ja zawsze byłem zajarany Ronaldo. lecz nie cristatnio Wink tylko temu co napykał Khanowi w finale MŚ 2002 2 bramy Tongue a jego bramki urywały dupe . był jeszcze Henry , Rondalinho , Roberto Carlos , Rivaldo ,Del Piero .
a z bokserów. Roy , Mosley Holy <-- taka pierwsza twarda trójka.

"..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce
więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..."
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29-08-2013, 08:09 PM
Post: #14
RE: Idol
Ja kiedyś jarałem się Henrym Big Grin a Ronaldinho w swoim prime bił na głowę tego całego Messiego i Ronaldo
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29-08-2013, 09:25 PM
Post: #15
RE: Idol
Ja nigdy jakiegoś idola nie miałem. Nie mogę jakoś znaleźć wzorca, który odpowiadałby mi pod względem charakteru, zachowań poza ringiem, boiskiem oraz wysokiej klasie sportowej. Kiedyś przez chwilę był nim Łukasz Garguła. Imponowała mi jego charakterna walka z kontuzjami oraz to, że zawsze wracał do gry i dawał z siebie wszystko choć nieraz zdrowie nie pozwalało. Imponowała mi taka heroiczna postawa. Bardzo ważną postacią był także Tomasz Adamek, człowiek, który zaszczepił we mnie boks, człowiek, który zawsze dawał wielkie wojny i pokazywał ogromne serce. Jednak jego wypowiedzi, zachowania poza ringowe sprawiły, że nigdy nie byłem w stanie zaufać mu jako człowiekowi.
Takich "idolków" miałem wielu - Żurawski, Frankowski, Juskowiak, Schmeichel, Kahn, Seaman, Mayweather, Gołota, Pacquiao, Kliczko, Lewis, Tyson, ale żaden z nich nie stał się dla mnie kimś wyjątkowym, kimś takim, że jego wizerunkiem oblepiałbym ściany.
Prawdziwego idola szukam do dziś, ale wątpię bym kiedykolwiek znalazł.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
29-08-2013, 09:30 PM
Post: #16
RE: Idol
Jeśli chodzi o piłkę nożną to zdecydowanie Zidane i Xabi Alonso.Zaś jeśli chodzi o boks to Tyson,Mayweather i Roy Jones JR.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-08-2013, 05:46 PM
Post: #17
RE: Idol
Z piłki nożnej to uwielbiałem Figo i Henry'ego,z koszykówki Allena Iversona (gdyż jest niemal identycznych gabarytów co ja i jakoś się z nim starałem utożsamiać),a z boksu to Mayweather.

Rolleyes
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-08-2013, 05:51 PM
Post: #18
RE: Idol
Dla mnie Ronaldo z Brazylii oraz zmarły Antonio Puerta.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
07-09-2013, 09:46 AM
Post: #19
RE: Idol
Dlaczego nikt nie wspomniał o Pele?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
07-09-2013, 09:52 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-09-2013 09:52 AM przez Martin.)
Post: #20
RE: Idol
Bo jesteśmy wszyscy zbyt młodzi by oglądać kogoś takiego jak Pele. Ja miałem to szczęście, że załapałem się jeszcze na Maradonę... A Twoim bokserskim idolem nie był Ali lub Frazier?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości