Ankieta: Kto wygra walkę wieczoru?
Kownacki przed czasem
Kownacki na punkty
Arreola na punkty
Arreola przed czasem
Będzie remis
[Wyniki ankiety]
Uwaga: To jest publiczna ankieta, więc każdy może zobaczyć na co zagłosowano.
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kownacki vs Arreola (3.08.2019)
02-08-2019, 09:58 PM
Post: #11
RE: Kownacki vs Arreola (3.08.2019)
KOWNACKI 120,8 KG ARREOLA 110,7.

Adam nie próżnował z hamburgerami Wink Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-08-2019, 12:23 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-08-2019 12:26 AM przez Wietnam.)
Post: #12
RE: Kownacki vs Arreola (3.08.2019)
@Kubala

Tymczasem Negron którego chwaliłeś na poprzedniej
stronie został przed chwilą zdemolowany w nieco
ponad minute przez Briana Howarda (14-3, 11 KO ) Smile

Poprostu Negron wypadł nieźle na tle Breazeale'a
bo na tle Breazeale'a nie jest trudno wypaść źle.
Chociaż przegrał przed czasem sprawił wrażenie
niezłego technika, coś ala Izu na tle Dominica .
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-08-2019, 01:06 AM
Post: #13
RE: Kownacki vs Arreola (3.08.2019)
Ja to myślę, że Negron pod względem odporności to takie połączenie Szpilki i Price'a Tongue Howard mocno bije, trafił i pozamiatane. Szkoda, ale w HW bez twardej szczęki nie ma się szans na pewnym poziomie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-08-2019, 01:15 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-08-2019 01:22 AM przez Wietnam.)
Post: #14
RE: Kownacki vs Arreola (3.08.2019)
Omotoso ciosem za szyję zmusił Stevensa do
przyklęknięcia. Nie był to jakiś mocny cios ale
wygląda że w newralgiczne miejsce 10-8
Omotoso. Stevens rdza wyhodowana.

Stevens znowu na deskach w 2 rudnzie.
Wygląda na to że jest już zupełnie rozbity
chociaż Omotoso też mocno biję. I Jest
dobry techniczne, niedoceniałem go może
dlatego że mało jego walk widziałem. 20-16

Koniec kariery Stevensa, ruszył mocno w trzeciej
rundzie na Omotoso, mocno trafiał przy linach
również na korpus, ale gdy już się zmęczył i
opuścił ręce Omotoso to wykorzystał i znokautował
Stevensa, prawym prostym po kombinacji dwóch
ciosów uprzednio. Stevens szkoda zdrowia, rozbicie
totalne.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-08-2019, 01:34 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-08-2019 02:22 AM przez kubala1122331.)
Post: #15
RE: Kownacki vs Arreola (3.08.2019)
Liczyłem po cichu na Omotoso i nie myliłem się. Inna sprawa, że Stevens już mocno rozbity. Ciężki nokdaun po lewym prostym? Czas pomyśleć o zakończeniu kariery. Odporność zresztą zadecydowała - przecież na początku trzeciej odsłony Nigeryjczyk przyjął sporo bomb, po których Stevens pewnie byłby wynoszony na noszach.

Niespodzianka na początek gali, choć nie jakaś wielka sensacja. Fajna walka.

Pomimo tego, że Pascal jest, wg Andrzeja Kostyry, 20 cm wyższy od Browne'a, nie ma za wiele do powiedzenia. Rozwinął się bardzo Amerykanin, pewnie czeka nas długa i jednostronna walka.

Za reklamy między rundami Polsat powinien dostać bana na boksy. Już wolę komentarz Soleckiego :v

Chora walka Big Grin Browne dominuje słabego Pascala na każdej płaszczyźnie, po czym nadziewa się na jakieś chaotyczne ciosy i ląduje na deskach Tongue Ładna pomoc sędziego Marcusowi przy pierwszym w siódmej rundzie - jakieś uwagi do Pascala, odepchnięcie Browne - i zrobiło się mało czasu na nokaut.

Zderzenie głowami, poważne rozcięcie Browne'a i walka przerwana w 8. rundzie. Wszystko wskazuje na remis.

Sędziowie punktowali jednak ósmą rundę. W takim razie 75-74 dla Kanadyjczyka to jedyna słuszna decyzja. Niesamowite, jak Browne to przegrał Big Grin Kuriozum.

Na razie gala niespodzianek. Wystarczy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-08-2019, 03:18 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-08-2019 03:59 AM przez kubala1122331.)
Post: #16
RE: Kownacki vs Arreola (3.08.2019)
Chyba wygrał Adam trzy pierwsze rundy, ale zaczynam się martwić. Obrona chyba jeszcze gorsza niż w poprzednich walkach, Arreola na spokojnie przyjmuje ciosy Kownackiego, jednocześnie dużo bijąc na tułów. Czwarta runda, a Adam wygląda, jakby nie miał sił.

Będzie ciężko.

118:110, 117:111 x2 dla Kownackiego ciut za wysoko. Bardzo słaby występ Adama, skończony Arreola narobił mu mnóstwo problemów, na koniec dominował z uszkodzoną lewą ręką... Najsłabszy występ Kownackiego, jaki widziałem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-08-2019, 04:15 AM
Post: #17
RE: Kownacki vs Arreola (3.08.2019)
Miałem 115:113 dla Kownackiego. W pierwszych trzech rundach nokaut na Arreoli wisiał na włosku, ale potem było dużo gorzej. Adam tym razem przegiął pałę z wagą i kondycja siadła, a wraz z nią siła ciosu. Z tym, że kontrolował przewagę punktową, która cały czas wynosiła 3-4 punkty i dopiero w dwóch ostatnich rundach Arreola się zbliżył. Kownacki dostał nauczkę, że jednak im więcej kilogramów, tym wcale nie jest lepiej. 115 kg jest może O.K., ale ponad 120 kg to ewidentnie za dużo. Obiektywnie w rankingu HW obsuwka o jakieś 5 miejsc w dół. Następna walka absolutnie nie powinna być o pas. Konieczny jest jeszcze jeden znacznie lepszy występ.

W innych walkach festiwal szklanych szczęk.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-08-2019, 04:31 AM
Post: #18
RE: Kownacki vs Arreola (3.08.2019)
Zabrakło kondycji. Adam od czwartej rundy umierał już w tym ringu. Znamiennie, że nie potrafił wykończyć gościa past z jedną sprawną ręką. W ostatnich dwóch rundach sprawny Arreola by to zakończył przed czasem. Adam ledwo stał.

Ja miałem 116:112.

Mimo zwycięstwa, jestem smutny. Fatalny występ, nie dający szans jakiejkolwiek nadziei w walkach mistrzowskich. Mam nadzieję, że Kownacki wyciągnie z tego wnioski, bo te wydają się być oczywiste.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-08-2019, 07:37 AM
Post: #19
RE: Kownacki vs Arreola (3.08.2019)
W mojej ocenie Adam wygrał walkę z Arreolą ale punktacje sędziów za wysokie, 115-113 ew. 116-112 to już maks co można dać w tej walce na korzyść Polaka. To nie był ten Kownacki z pojedynków z Washingtonem czy Martinem. Wolny, statyczny a zadawane ciosy jakieś bez mocy skoro rozbity Arreola potrafił przyjmować je przez 12 rund. Dobrze, że taki słabszy pojedynek trafił się akurat teraz w walce z takim rywalem bo gdyby walczył w takiej formie o mistrzostwo świata to...szkoda gadać.
Sztab musi wyciągnąć wnioski co było nie tak bo ponoć obóz przygotowawczy był długi i ciężki co tym bardziej jest niepokojące i zastanawiające.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-08-2019, 09:14 AM
Post: #20
RE: Kownacki vs Arreola (3.08.2019)
Mam wrażenie, że właśnie, z głuchym plofnięciem pękł ostatni balon polskiego boksu. Adam wykazał się brakiem myślenia przed walką, do czego w jej trakcie dorzucił jeszcze brak siły i umiejętności obronnych. Być może miał też problemy ze wzrokiem, skoro nie potrafił odróżnić sylwetki Ruiza od swojej. Jak pisałem już w wątku poświęconym Andyemu Ruizowi, budowa tego pięściarza jest zupełnie niespotykana. Owszem, facet wygląda na beczkę smalcu, ale to tylko złudzenie. W rzeczywistości jego budowa przypomina hipopotama. Gruba skóra, pod nią równomiernie rozłożona warstwa tłuszczu, ale tuż pod nią mnóstwo zwartych i bardzo mocnych mięśni.

Dlatego Ruiz w swoich walkach zachowuje się właśnie jak hipopotam. Jest cholernie szybki, silny i agresywny. To, że teraz mówi o "nabraniu masy mięśniowej" jest tylko zasłoną dymną, facet nigdy nie będzie nawet przypominał klasycznie umięśnionego mężczyzny, tak samo jak żaden hipopotam nigdy nie będzie "wyżyłowany" - nawet zagłodzony będzie wyglądał na "grubego". Podobną budowę miał fenomenalny zawodnik MMA Fiodor Emelianienoko. Tyle że Kownacki najwyraźniej tego nie dostrzegł i wydumał sobie, że jeśli będzie po prostu gruby, z bebechem zwisającym niemal poniżej pasa, to mu to zapewni jakąś przewagę w półdystansowych przepychankach i w ogóle wielką moc.

Niestety jedynym, co zapewnił mu ten smalec był brak szybkości, brak siły i problemy z kondycją w końcowych rundach walki. Przy czym była to walka z odchodzącym, rozbitym i jednorękim weteranem! Co gorsza, prezentowany przez Kownackiego styl walki jest niesamowicie destrukcyjny dla samego zawodnika i sprawdza się wyłącznie w przypadku, kiedy ten nokautuje zawodnika nie dalej niż do piątej rundy. Jeżeli starcie trwa dłużej, zamienia się w destrukcyjną rzeźnię, odbierającą zarówno zdrowie, jak i szansę na mistrzowskie pasy. Żeby daleko nie szukać, jednego takiego kamikadze już mieliśmy. Po walce z Cleverlym Fonfara puszył się i nadymał, ile to w tym starciu wyprowadził i przyjął, podczas gdy ja mówiłem, że właśnie nastąpił jego koniec.

Nie wiem, jak będzie z Kownackim, ale po dzisiejszym występie jestem całkowicie pewien, że Adam nie ma czego szukać zarówno w walce z Wilderem, Ruizem jak i Furym. Co do Joshuy, ma szansę wyłącznie wtedy, kiedy Antek będzie w formie, jaką zaprezentował ostatnio, czyli będzie w miarę czysty. Z Joshuą boksującym w Wielkiej Brytanii Adam dostaje KO najpóźniej w 7 rundzie. Ponadto nie ma też startu do takich prospektów jak Dubois, Hrgovic a być może nawet Iwan Dyczko. Podsumowując, jeżeli Kownacki drastycznie nie zmieni swojego podejścia, to w przypadku ataku na mistrzowski pas poniesie klęskę druzgocącą, zbliżona rozmiarami i spektakularnością do porażek Szpilki.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości