Whyte vs Chisora II
|
23-12-2018, 12:42 AM
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: Whyte vs Chisora II
Brutalny nokaut na Chisorze, bałem się przez chwilę że już nie wstanie.
|
|||
23-12-2018, 12:56 AM
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Whyte vs Chisora II
Straszliwym lewym sierpowym zakończył walkę w 11 rundzie Dillian Whyte nokautując Derecka Chisorę. Jeden z najefektowniejszych nokautów w tym roku. Przez pierwszą połowę walki bardziej podobał mi się Chisora był aktywniejszy i na półmetku miałem 4-2 dla niego. Pózniej nieco lepiej zaczął radzić sobie Whyte i pewnie wygrałby ostatecznie na kartach sędziowskich bo ringowy zaczął odejmować punkty Del Boyowi aż w dwóch rundach. Podsumowując, może nie tak dobra jak ich pierwsza potyczka ale wyszła całkiem niezła bitka. A po walce rozpoczęła się chyba promocja kolejnego rewanżu tym razem Whyte'a z Joshuą.
|
|||
23-12-2018, 02:00 AM
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Whyte vs Chisora II
Gdybym miał wskazać jednego pięściarza, który zrobił na przestrzeni tego roku największe postępy, to postawiłbym na Whyte'a. Niesamowite, jak ten nieruchawy drewniak z początków kariery się rozwinął. Na walkę patrzyłem jednym okiem, więc ciężko mi jakoś jednoznacznie oceniać, ale pomimo pewnych kłopotów w rundach 3-6, bardzo podobała mi się postawa Dilliana.
|
|||
23-12-2018, 10:40 AM
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: Whyte vs Chisora II
Chisora kolejny raz pokazał się jako bokser silny, ale głupi. Jak się boksuje kompletnie bez obrony, to prędzej czy później kiedyś tak się to musi skończyć, nawet przy granitowej szczęce. Nokaut wyglądał fatalnie i lepiej, żeby Dereck dał już sobie spokój z boksem. On już zebrał tyle w ringu, że można by obdzielić dziesięciu. Whyte rzeczywiście robi szybkie postępy i umacnia swoje miejsce w czołówce. Myślę, że już przeskoczył Powietkina.
Olbrzymia niespodzianka w walce Rosales - Edwards. Oglądałem ją jednym okiem, bo w telewizji leciało co innego, ale wydawało mi się, że Rosales cały czas naciera, a Edwards za 2 razy był w poważnych opałach. Oczywiście nie punktowałem, ale werdykt jest dla mnie podejrzany. Edwards to nie jest materiał na długotrwałego mistrz świata. Zaimponował Buatsi, który błyskawicznie załatwił twardego Quinlana. On i Yarde mogą wywrócić półciężką do góry nogami. http://www.the-best-boxers.com |
|||
23-12-2018, 05:28 PM
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: Whyte vs Chisora II
|
|||
24-12-2018, 04:01 PM
Post: #16
|
|||
|
|||
RE: Whyte vs Chisora II
Bardzo fajna walka, cieszę się z postawy Chisory, który fajnie się przygotował, ruszył na przeciwnika i nadawał tempo wydarzeniom w ringu (co także bardzo miłe, punktacja sędziów była dla Chisory w momencie przerwania więc teorie o tym, że Whyte miał punktowe zwycięstwo w kieszeni idą się chować). Whyte jednak zaimponował, tak jak napisał Kubala: chłop się rozwija z walki na walkę. Wypykał Browne w bardzo ładnym stylu, przetrwał wojnę z Parkerem rzucając go dwa razy na dechy, a potem właściwie jednym ciosem odwrócił losy pojedynku ze świetnie przygotowanym Chisorą. Brawo.
Co do Derrecka - kariery kończyć nie zamierza o czym informował i on sam i David Haye. Według mnie dobra decyzja - oczywiście zbieranie na twarz to domena tego boksera, ale ja już go skreślałem po Pali, Furym, Pulewie i Kabayelu - teraz zdecydowanie nie zamierzam. Może jeszcze dać fajną walkę - dobry rywal dla Kownackiego. Co do Whyte'a - już znalazł się w takiej sytuacji, że rewanż z Joshuą to nie tylko bajeczki ale bardzo sensowna opcja. Jeżeli nie to pozostanie mu wspinanie się w rankingach i uzyskanie statusu obowiązkowego czempiona. Walka z Ortizem lub Millerem bardzo mile widziana. |
|||
25-12-2018, 12:49 PM
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: Whyte vs Chisora II
Opcje dla Whyte :
Joshua - ta lepsza walke niz za pierwszym razem ale przegra przedxczasem lub na punkty Wilder - tutaj moglo by byc ciekawie. Whyte nie lezy Wilderowi, ktory walczy bezpiexznie w pierwszych rundach do tej walki bym dazyl na miejscu promotorow. Miller, Ortiz - Walki mega, ale po co ryzykować jak jest sie tqk wysoko, albo walka o mistrza, albo jakis slabdzy rywql na przeciekanie :Helenius, Szpilka, BReazaele. Opcje dla Chisory: Joyce - sam sie pcha. Walka 50 na 50. Miller, Ortiz - daje dobra walke ale przegrywa. Miller raczej nie bedzie zainteresowany, ale Ortiz na pewno by sie skusil. Kabayey rewanz czemu nie Breazelle - obaj maja rowne szanse Walka na odbudowe :Helenius, Szpilka lub Wach |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości